Żenujący poziom MP kobiet w maratonie. Karolina Pilarska z tytułem

W niedzielę odbył się 45. Maraton Dębno, który jednocześnie był areną zmagań o tytuł mistrzyni Polski kobiet w maratonie. 38. Mistrzostwa Polski organizowane pod egidą PZLA stały na żenująco niskim poziomie sportowym, bowiem najlepsze zawodniczki w kraju od dawna omijają imprezę szerokim łukiem. Mistrzynią Polski z wynikiem 2:49:06 została Karolina Pilarska i jest to drugi najgorszy rezultat w 18-letniej historii mistrzostw. Srebrny medal zdobyła Karolina Waśniewska (2:49:34), a brązowy medal przypadł w udziale Arlecie Meloch (2:49:51). Zwycięzcą 45. Maratonu Dębno został  David Kiprono Metto z Kenii, który na mecie uzyskał czas 2:14:48. Najszybszą zawodniczką okazała się Białorusinka Iryna Somawa z wynikiem 2:39:06. 

W niedzielę 8 kwietnia odbył się 45. Maraton Dębno, pierwszy tegoroczny bieg zaliczany do Korony Maratonów Polskich. W ramach maratonu rozegrano 38. PZLA Mistrzostwa Polski Kobiet w maratonie. Rywalizacja w jednym z najważniejszych i wydawać by się mogło – najbardziej prestiżowych biegów długich w Polsce, od dawna stoi na bardzo słabym poziomie sportowym. Najlepsze zawodniczki w kraju nie ukrywają, że na mistrzostwa Polski organizowane przez PZLA jadą tylko wtedy, gdy są do tego zmuszone przez swoje macierzyste kluby, którym zależy na tym, aby trofeami wypełniać klubowe gabloty. Więc jeśli nie muszą, zdecydowanie chętniej wybierają bardziej opłacalny udział w innych imprezach. W tym roku mocniejszą obsadę niż mistrzostwa Polski organizowane przez PZLA miały m.in Bieg Europejski w Gnieźnie czy Dziesiątka Babicka. Udział w MP kobiet w maratonie możliwy jest tylko dla zawodniczek posiadających ważną licencję PZLA i ostatecznie sklasyfikowano jedynie 16 takich biegaczek, wliczając w to grono także weteranki.

W niedzielę odbyła się więc bardziej farsa, niż rzeczywista rywalizacja o medale mistrzostw Polski. Najszybszą w tej stawce zawodniczek okazała się Karolina Pilarska, która maratoński dystans pokonała w czasie 2:49:06. Gorszy rezultat w imprezie o tytuł mistrzyni Polski padł tylko raz w całej swojej 18-letniej historii. Podczas pierwszej edycji MP kobiet w maratonie w 1981 roku, zdobywczyni tytułu na mecie uzyskała wynik 2:55:05. Nie ujmując nic aktualnej już mistrzyni Polski (przecież to nie jej wina, że PZLA nie potrafi ściągnąć na imprezę rangi mistrzowskiej najlepszych zawodniczek w kraju), taki przebieg rywalizacji nie ma nic wspólnego z poziomem sportowym godnym imprezy tej rangi.

Z kronikarskiego obowiązku odnotujemy więc tylko, że srebrny medal MP Kobiet w maratonie zdobyła Karolina Waśniewska (2:49:34) a brązowy dwukrotna wicemistrzyni paraolimpijska Arleta Meloch (2:49:51), która w swoim dorobku miała już 3 złote, 2 srebrne i 3 brązowe medale MP i teraz dołożyła 9 medal w swojej karierze.

45. Maraton Dębno wygrał Kenijczyk David Kiprono Metto, na mecie uzyskując wynik 2:14:48. Na drugim miejscu finiszował ubiegłoroczny zwycięzca – Nduva Boniface Wambua, który uzyskał wynik 2:16:21. Trzeci zawodnikiem na mecie był Białorusin Wladislaw Pramau z czasem 2:17:16.

Wśród kobiet z czasem 2:39:06 triumfowała Iryna Somawa z Białorusi, przed Kenijką Matebo Ruth Chemisto (2:44:01) i Hellen Jepkosgei Kimutai (2:44:27).

David Kiprono Metto

Najszybszym Polakiem na mecie okazał się Mateusz Sala z Kielc, który pokonał trasę w czasie 2:35:42, ostatecznie zajmując 9. pozycję. Mateusz to biegacz amator, który w 2016 roku na Maratonie Solidarności w Gdańsku uzyskał czas 2:40:41 biegnąc….z wózkiem. Ustanowił w ten sposób trzeci najlepszy wynik na świecie w tej niezwykłej kategorii biegania.

45. Maraton Dębno ukończyło 2 287 zawodników.

 

Fot. FotoMaraton.pl