Birell Prague Grand Prix już za tydzień. Czy kobietom znów uda się połamać 30 minut?

W przyszłą sobotę w czeskiej Pradze odbędzie się bieg Birell Prague Grand Prix, który na starcie tradycyjnie zgromadzi silną grupę biegaczy i biegaczek. W roli faworytów wystąpią przede wszystkim Kenijczycy –  Bernard i Mathew Kimeli oraz Rhonex Kipruto. W walce o zwycięstwo liczyć powinien się również Etiopczyk Berta Belihu. W rywalizacji kobiet najjaśniej świecącymi gwiazdami są Kenijki Fancy Chemutai i Caroline Kipkirui. W biegu wystartuje ponad 11 tysięcy uczestników, wśród nich co najmniej 50 Polaków.

Będzie to dwudziesta trzecia edycja biegu Birelli Grand Prix, który odbywa się na dystansach 5 i 10 kilometrów. Impreza rozgrywana jest w randze IAAF Road Race Gold Label i co roku skupia na starcie światową czołówkę biegaczy. Organizatorzy reklamują trasę praskiego biegu jako szybką i płaską. Znajduje to pełne odzwierciedlenie w wynikach, które padają na tej imprezie.

Rok Jepkosgei

Szczególnie imponujące rezultaty biegacze osiągnęli w czeskiej stolicy w ubiegłym roku. Kenijczyk Bernard Kimeli ustanowił wówczas rekord trasy z wynikiem 27:10 i jednocześnie rekord życiowy. Rywalizacja kobiet zakończyła się niesamowitym wyczynem Joyciline Jepkosgei z Kenii, która z wynikiem 29:43 nabiegała rekord świata w biegu na 10 kilometrów. 2017 rok to w ogóle był jej czas. Wcześniej w kwietniu podczas Sportisimo Prague Half Marathon ustanowiła rewelacyjny rekord świata w biegu półmaratońskim 1:04:52, który w październiku w Walencji poprawiło jeszcze o sekundę. Łącznie Kenijce w ciągu sześciu miesięcy 2017 roku udało się złamać aż 6 rekordów świata!

Wydarzenie ma formułę biegu nocnego, którego start zaplanowano na godzinę 19:30. W zawodach udział weźmie 11 tysięcy biegaczy, wśród nich około 1,5 tysiąca obcokrajowców. Co roku do Pragi na wrześniowy bieg przyjeżdża kilkadziesiąt osób z Polski. W zeszłym roku 47, chociaż najwięcej polskich biegaczy stawiło się na starcie w 2016 roku – 64.

Kimeli i spółka

W tym roku na starcie elity mężczyzn ponownie ujrzymy Bernarda Kimeliego, któremu towarzyszyć Mathew legitymujący się rekordem życiowym 27:11, a zatem zaledwie o sekundę gorszym od ubiegłorocznego zwycięzcy praskiego biegu. W stawce liczyć powinien się również inny Kenijczyk Rhonex Kipruto, który ma najlepszy wynik na 10km (27:08) ze wszystkich biegaczy elity. Poza tym to aktualny Mistrz Świata juniorów na dystansie 10 000 m i najszybszy biegacz na 10km według tegorocznych światowych tabel. Podobny czas jak Kimeli i Kipruto w karierze uzyskał Berta Belihu z Etiopii, ale na stadionowej bieżni podczas ubiegłorocznych Mistrzostw Świata w Londynie. Zobaczymy, jak Etiopczyk sprawdzi się na ulicach Pragi.

Czy kobietom znów uda się połamać 30 minut?

Organizatorzy zapowiadają, że w tym roku podobnie jak w poprzednim bieg kobiet będzie stał na bardzo wysokim poziomie. Ściągnęli do Pragi Fancy Chemutai, której w najszybszym dotychczas biegu na 10km brakowało tylko 7 sekund do złamania 30 minut. Czas 30:06 uzyskała właśnie w Pradze, podczas ubiegłorocznej edycji Birell Grand Prix. W tym roku Kenijka jest w znakomitej formie, na co wskazuje wynik 1:04:52, jaki uzyskała w półmaratonie w Ras Al Khaimah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, tylko o sekundę gorszy od rekordu świata. Rywalki mają sporo słabsze od niej rekordy życiowe. Jej rodaczki Caroline Kipkirui oraz Jepchirchir Tuitoek uzyskały dotychczas odpowiednio najlepsze wyniki 30:45 i 31:00.

Wśród Europejek planujących start w biegu w Pradze jest m.in. szwedzka biegaczka Sarah van der Wiellen i brytyjska reprezentantka Emelia Gorecka, a także japońska biegaczka Yuka Takashima.

– Lista startowa dla biegu na dystansie dziesięciu kilometrów jest naprawdę doskonała i sądzę, że w tym roku, znów możemy spodziewać się naprawdę szybkich czasów – powiedział Carlo Capalbo, szef  RunCzech i przewodniczący komisji biegów ulicznych w ramach IAAF.

Wtóruje mu Jana Moberly, która w RunCzech odpowiada za koordynację startu elity biegaczy. – Konkurencja, szczególnie wśród kobiet, będzie ostra. Kenijki Fancy Chemutai i Caroline Kipkirui mają sporą szansę na przełamanie progu 30 minut. Warto podkreślić, że dotychczas tylko jednej kobiecie (Joyciline Jepkosgei – przyp. red) udało się to osiągnąć to na trasie tego typu. – powiedziała.

Czesi na pewno będą z zaciekawieniem śledzić rywalizację swoich reprezentantów wśród których na pierwszy plan wysuwają się Jakub Zemaník,  Jiří Homoláč oraz Vit Pavlišta. Wśród kobiet żelazną faworytką jest Eva Vrabcová-Nývltová, która na tegorocznych Mistrzostwach Świata zdobyła brązowy medal w maratonie.

Mężczyźni

KIMELI Bernard | KEN | 27:10
KIPRUTO Rhonex | KEN | 27:08
KIMELI Mathew | KEN | 27:11
BELIHU Berta | ETH | 27:08.94
BOUCHIKI Soufiane | BEL | 27:41.20
TRAYNOR Luke | GBR | 29:08.52
ZEMANÍK Jakub | CZE | 29:10
HOMOLÁČ Jiří | CZE | 29:52
PAVLIŠTA Vít | CZE | 29:57

Kobiety

CHEMUTAI Fancy | KEN | 30:06
KIPKIRUI Caroline Chepkoech | KEN | 30:45
TUITOEK Dorcas Jepchirchir | KEN | 31:00
MUNANU Mary Waitira | KEN | 31:20
van der WIELEN-LAHTI Sarah | SWE | 31:28.43
TAKASHIMA Yuka | JPN | 31:33.33
VRABCOVÁ-NÝVLTOVÁ Eva | CZE | 33:01
GORECKA Emelia | GBR | 32:39.37
STEWARTOVÁ Moira | CZE | 33:41
KAMÍNKOVÁ Petra | CZE | 33:38

red. na podstawie materiału prasowego