Znamy trasę 20. PKO Poznań Maratonu. Są niespodzianki

Po medal jubileuszowego 20. PKO Poznań Maratonu zawodnicy ruszą nową trasą. Na jej nowy przebieg wpływ mieli sami biegacze. – Pomysłów i wariantów na królewski dystans miasta było mnóstwo, są zatem zmiany i przyjemne niespodzianki – zapowiadają organizatorzy. Najprzyjemniejsza to chyba odwrócenie kierunku biegu na ulicy Świętego Wawrzyńca.

Od 2012 roku miasteczko biegowe Poznań Maratonu znajduje się na terenach Międzynarodowych Targów Poznańskich. Niezmiennie od 7 lat miejscem startu będzie początek ulicy Grunwaldzkiej, upragniona linia mety znajdować się będzie natomiast na znajomym dla uczestników poprzednich edycji Placu Marka.  W porównaniu do zeszłorocznej trasy zmiany dotyczą przede wszystkim kierunku, w jakim przemieszczać się będzie fala maratończyków.

W tym roku po raz pierwszy to biegacze mieli realny wpływ na to, jakimi ulicami będą pokonywać poszczególne odcinki dystansu maratońskiego.

– Jako organizatorom zależało nam, by zawodnicy brali czynny udział w przygotowaniach do jubileuszowej edycji Poznań Maratonu, bo to ich biegowe święto! Do 5 marca każdy mógł przesłać nam swój projekt trasy. Finalnie wzięliśmy pod uwagę propozycje i sugestie, które najczęściej się powtarzały. Po analizach, rozmowach i  drobnych korektach technicznych trasa z pomysłami biegaczy uzyskała aprobatę policji, służb porządkowych i instytucji odpowiedzialnych za organizację ruchu – tłumaczy Łukasz Miadziołko, Dyrektor Poznań Maratonu.

Link do mapy trasy w wysokiej rozdzielczości

Sentymentalny powrót

Do 2011 roku Jezioro Maltańskie było sercem poznańskiego maratonu. To tutaj zaczęła się jego historia. Biegacze darzą to miejsce ogromnym sentymentem – tutaj zlokalizowane były bramy startu i mety dwunastu pierwszych edycji Poznań Maratonu. W tym roku zawodnicy pobiegną wzdłuż Jeziora Maltańskiego okrążając je praktycznie w całości, złapią oddech i nacieszą oczy pięknymi widokami.

Mniej zakrętów, więcej prostych

Trasy poprzednich edycji złożone były z licznych zakrętów, a także wielu krótkich podbiegów. Obecna, składa się z kilka długich prostych odcinków które, mogą znaczącą wpłynąć na poprawę indywidualnych czasów biegaczy.

Poznański Maraton rozpocznie sześciokilometrowa prosta ulicą Grunwaldzką, następnie zawodnicy zawrócą i na wysokości Stadionu Poznań skręcą w lewo do zbiegu na ulicy Św. Wawrzyńca.

Świętego Wawrzyńca – szybko i bezboleśnie

Dotąd  ta ulica kojarzyła się zawodnikom z katorżniczym, długim podbiegiem przypadającym na 35 km, a więc na 7 km przed metą. Obecnie jest to 12 km nowej trasy, na którym zawodnicy mogą puścić nogi w swobodnym zbiegu.

Po 13 kilometrze biegacze przebiegną przez urokliwy Park Sołacki, al. Wielkopolską, ul. Solną aż do ul. Warszawskiej. Okrążą Jezioro Maltańskie i po łuku ul. Kurlandzkiej wybiegną na końcowy etap trasy prowadzony ul. Hetmańską, Arciszewskiego i Ściegiennego, by z powrotem wbiec na ul. Grunwaldzką, która poprowadzi ich do mety.

Organizatorzy podkreślają, że przedstawiony dzisiaj przebieg trasy jest nieoficjalny i może jeszcze się zmienić.

– Zgodnie z wymogami Międzynarodowego Stowarzyszenia Biegów Ulicznych i Długodystansowych oraz IAAF dokładny pomiar trasy odbędzie się do 30 sierpnia i po tym terminie nastąpi oficjalne ogłoszenie trasy biegu. Do tego czasu w jej przebiegu mogą nastąpić drobne zmiany – czytamy w komunikacie prasowym.

Jubileuszowy 20. PKO Poznań Maraton im. Macieja Frankiewicza odbędzie się 20 października. Na liście startowej jest już blisko 4 tysiące zapisanych zawodników, limit wszystkich biegaczy wynosi 6 tysięcy osób.  Do końca czerwca opłata startowa wynosi 140 złotych.

mat pras.