Dziś o 6:00 rano czasu polskiego ruszyła 35 edycja Spartathlonu, kultowego biegu ultramaratońskiego. Mordercza trasa o długości 246 km wiedzie z Aten do Sparty, a trudności dodają restrykcyjne limity czasowe na poszczególnych punktach kontrolnych. Na stracie Spartathlonu stanęło 400 zawodników z 50 krajów, a wśród nich 16 Polaków, którzy mają szansę na odegranie czołowych ról. W ubiegły roku, po raz pierwszy w Spartathlonie triumfował Polak – Andrzej Radzikowski, który trasę z Aten do Sparty pokonał w czasie 23:02:23
Spartathlon swoją genezę wywodzi z greckiej mitologii, a za „wynalazcę” Spartathlonu uważa się greckiego posłańca Fidippidesa, który miał pobiec z Aten do Sparty, aby poprosić Spartańczyków o pomoc przy bitwie pod Maratonem. Według opowieści wyruszył w trasę o poranku i przybiegł wieczorem następnego dnia. Dlatego, na cześć Fidippidesa, limit czasu na ukończenie Spartathlonu wynosi 36 godzin.
Spartathlon wśród fanów ultramaratonów uważany jest za bieg kultowy, a przebiegnięcie trasy z Aten do Sparty jest powodem do dumy na całe życie. Jednak nie każdy może od tak, zgłosić się do Spartathlonu, i aby stanąć na starcie tego biegu, trzeba spełnić jeden z kilku restrykcyjnych warunków. Ukończyć bieg na 100 km w czasie krótszym niż 10,5 h, ukończyć bieg na co najmniej 200 km w czasie krótszym niż 29,5 h, wziąć udział we wcześniejszej edycji Spartathlonu i dotrzeć na punkt kontrolny „Nestani” (172 km) w czasie krótszym niż 24,5 h.
W tegorocznej edycji Spartathlonu wystartowało 16 Polaków. Nie ma niestety ubiegłorocznego zwycięzcy – Andrzeja Radzikowskiego, który po triumfie stwierdził, że już nigdy w Spartathlonie nie pobiegnie. Są za to m.in Łukasz Sagan, rekordzista Polski w biegu 48-godzinnym, który w ubiegłym roku zajął 7 miejsce na Spartathlonie, czy Sebastian Białobrzeski – rekordzista Polski i brązowy medalista MŚ w biegu 24-godzinnym.
Wśród kobiet o zwycięstwo powinny powalczyć m.in Patrycja Bereznowska i Aleksandra Niwińska. Patrycja, dla której będzie to debiut w Spartathlonie, to mistrzyni i rekordzistka świata w biegu 24-godzinnym. W lipcu br. w Belfaście pokonała w ciągu doby dystans 259,991 km. Na tej samej imprezie Aleksandra Niwińska była druga. Aleksandra ma już za sobą start w ubiegłorocznym Spartathlonie, ale musiała wycofać się z powodu problemów żołądkowych.
W tym roku zabraknie wielkiej faworytki – Katalin Nagy. Amerykanka, zwyciężczyni Spartathlonu z 2015 i 2016 roku wycofała się kilka dni przed startem. Do Nagy należy ustanowiony w 2015 roku kobiecy rekord trasy – 25:07:12.
246 km z Aten do Sparty najszybciej pokonał w 1984 roku Grek Yiannis Kourosa, który do met dobiegł w czasie 20:25:00. Do Greka należą też 4 najlepsze wyniki w historii na tej trasie, czyniąc z Kourosa prawdziwą legendę biegów ultra.
