Nowicki w Venlo tym razem bez życiówki
Wczoraj na dystansie półmaratonu ścigano się nie tylko w Warszawie. Mocno obsadzone zawody odbyły się również w holenderskim Venlo. Bieg wygrał Kenijczyk Stephen Kiprop z czasem 59:43, przed swoim rodakiem Victorem Kimutai Chumo (1:00:9) i Abdallahem Kibet Mande z Ugandy (1:00:11). Adam Nowicki z wynikiem 1:04:22 zajął 15. miejsce i przekroczył linię mety jako trzeci z Europejczyków.
Zawodnikowi MKL Szczecin nie udało się powtórzyć sukcesu z ubiegłego roku, gdy właśnie na zawodach w Venlo ustanowił swój obecny rekord życiowy na dystansie półmaratonu wynoszący 1:03:55.
Jak nam powiedział, w związku z wczorajszym startem odczuwa lekki niedosyt. – Trzy czwarte biegu wykonałem według założeń wynikowych, jednak na końcówce zabrakło trochę błysku i może trochę świeżości. W czwartek i w piątek miałem wojskowe starty, niekoniecznie wymagające, aczkolwiek jednak w nogach coś po tym pozostało. Mogło to ostatecznie rzutować na dyspozycję we wczorajszym biegu. Niemniej jednak jestem zadowolony z tego startu. Organizacyjnie Venloop Half to wspaniały event biegowy. który polecam każdemu. Pogoda była podobna jak w Warszawie wiec warunki do biegania były bardzo dobre. Jeśli do czegoś można byłoby się przyczepić, to momentami na trasie był dość mocno odczuwalny wiatr. Venlo Half to prawdziwe święto biegowe dla mieszkańców tego miasto co widać na każdym kroku, kibice towarzyszący zawodnikom są na całej długości trasy. – komentuje Adam Nowicki.
Przy okazji zawodnik, który ma w dorobku tytuł m.in. Mistrza i Wicemistrza Polski w Półmaratonie podzielił się z nami swoimi planami na nadchodzące tygodnie.
– 7 kwietnia startuję w portugalskim mieście Braga, gdzie podejmę próbę uzyskania minimum na ME w Berlinie na dystansie 10 000m. Aby zdobyć kwalifikację muszę pobiec nie wolniej niż 28:50. Jeśli chodzi o kolejne starty to 14 kwietnia wystąpię w mocnym biegu w Korschenbroich na 10 kilometrów, a 2 tygodnie później planuję dobre ściganie na tym samym dystansie podczas Orlen Warsaw Maraton – kończy Nowicki.
fot. facebook.com/adamnowicki.run