ME: Rutkowska podjęła walkę, ale nie ukończyła biegu na 10 000m. W niedzielę pobiegnie na 5 000m

W drugim dniu lekkoatletycznych Mistrzostw Europy w Berlinie odbył się finał biegu na dystansie 10 000m kobiet z udziałem naszej jedynej reprezentantki Katarzyny Rutkowskiej. W trakcie zawodów temperatura sięgała 30 stopni Celsjusza, mimo to bieg odbywał się w całkiem mocnym tempie. Polka ambitnie walczyła, aby znaleźć się w pierwszej ósemce finału, ale na 2 400m przed metą zeszła z trasy. – Temperatura mnie dzisiaj zabiła. Jak bym zaczęła wolniej może byłoby inaczej. – powiedziała nam Katarzyna Rutkowska.

Rywalizacja od początku toczyła się w mocnym tempie. Zawodniczki podzieliły się na kilka grupek, Polka biegła w jeden z nich i przez ponad 7 kilometrów utrzymywała 7 lokatę. – Myślę, że za szybko zaczęłam dzisiejszy bieg. Pierwsze 5 000m pobiegłam w 16.10 i chyba trochę za bardzo chciałam dostać się do pierwszej ósemki. To mnie zgubiło – podsumowała swój start Katarzyna Rutkowska. – Zeszłam z bieżni na 2 400m do końca. Odcięło mnie, z międzyczasów wynika, że biegłam na rekord życiowy. Pozostało mi walczyć w biegu na 5 000m, który odbędzie się w niedzielę. – dodała zawodniczka KS Podlasie Białystok.

Po tytuł Mistrzyni Europy na dystansie 10 000m sięgnęła Lonah Chemtai Salpeter, Kenijka biegająca w barwach Izreala. Zwyciężczyni uzyskała czas 31:43.29, a tuż za nią z wynikiem 31:52.55 finiszowała Holenderka Susan Krumins. Brązowy medal powędrował do Meraf Bahta ze Szwecji, która nabiegała czas 32:19:34. Biegaczka do 2013 roku startowała w barwach Erytrei, a na koncie ma m.in. tytuł Mistrzyni Europy na dystansie 5 000m wywalczony w 2014 roku. Do mety dotarło 18 zawodniczek, los Rutkowskiej podzieliło jeszcze 7 innych zawodniczek.

Finał biegu na 5 000m odbędzie się w niedzielę o godzinie 20:15. Oprócz Katarzyny Rutkowskiej na bieżni Stadionu Olimpijskiego w Berlinie zobaczymy również Paulinę Kaczyńską.

md

fot. sport.tvp.pl