Abu Dhabi Maraton ze świetnymi wynikami i… podejrzeniami. Czy wszystko było w porządku?

Inauguracyjna edycja Abu Dhabi Marathon zakończyła się wieloma świetnymi wynikami, które jednak teraz poddawane są w wątpliwość. Pobieżna analiza międzyczasów wskazuje bowiem, że mogło dojść do nieodpowiedniego wytyczenia trasy i ta mogła być za krótka. Okazuje się, że zawodnicy pobiegli odcinek między 30 a 35 kilometrem aż o minutę szybciej, niż pozostałe „piątki”. Rozwianiu wątpliwości nie pomaga postawa organizatorów, którzy nabrali wody w usta i nie komentują sprawy. Zwycięzcą biegu został Kenijczyk Marius Kipserem, który na mecie uzyskał czas 2:04:04 i wyprzedził swojego rodaka, niedawnego rekordzistę świata w półmaratonie, Abrahama Kiptuma (2:04:16). Wśród pań z wynikiem 2:20:16 triumfowała Ababel Yeshaneh z Etiopii.

Organizatorzy maratonu w Abu Zabi, stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, nie ukrywali, że ich celem jest stworzenie imprezy zaliczanej do grona największych maratonów na świecie, sygnowanych prestiżową odznaką IAAF Gold Label Road Race. Swoje plany zaczęli wcielać w życie już od pierwszej edycji biegu, zapewniając wysokie nagrody (100 tysięcy dolarów dla zwycięzcy) oraz elitarną obsadę. Na starcie stanęła liczna grupa biegaczy z Etiopii oraz Kenii, wśród których głównymi faworytami byli Stanley BiwottAbraham Kiptum. Ten ostatni w październiku ustanowił nowy rekord świata w półmaratonie, uzyskując w hiszpańskiej Walencji wynik 58:18.

Aby uniknąć palącego słońca i wysokich temperatur, biegacze na trasę Abu Dhabi Marathon wyruszyli już o 6:00 rano. Organizatorzy wytyczyli dość płaską trasę, spodziewano się więc dobrych wyników na mecie. Te jednak przekroczyły najśmielsze oczekiwania. Na półmetku czołowa grupa składająca się z sześciu zawodników, zameldowała się z czasem 1:02:35. Od 30 kilometra na prowadzeniu znajdowała się już tylko trójka zawodników, Abraham Kiptum i Marius Kipserem z Kenii oraz Etiopczyk Dejene Debela, który niedługo później nie wytrzymał tempa biegu, zostawiając kenijskiemu duetowi walkę o zwycięstwo.

Abu Dhabi Marathon

Jako pierwszy linię mety minął Marius Kipserem, uzyskując wynik 2:04:04. Kenijczyk poprawił swój dotychczasowy rekord życiowy (2:06:11) o ponad dwie minuty, a uzyskany czas jest czwartym najlepszym na tegorocznej maratońskiej liście. To obecnie 12. najlepszy wynik na światowej liście wszech czasów. Na drugim miejscu na mecie zameldował się Abraham Kiptum z czasem 2:04:16 poprawiając swoją życiówkę o 1 minutę i 10 sekund. Trzecie miejsce w pierwszej edycji Abu Dhabi Marathon zajął Dejene Debela (2:07:06).

Wśród kobiet triumfowała Etiopka Ababel Yeshaneh, która na mecie również uzyskała świetny wynik – 2:20:16, poprawiając swój dotychczasowy rekord życiowy aż o 13 minut! Jej najlepszy wynik w karierze pochodził z 2013 roku, gdy w Mediolanie uzyskała 2:33:10. Etiopka wyprzedziła mistrzynię świata w półmaratonie i główną faworytkę biegu Eunice Chumbę z Bahrajnu, która finiszowała z czasem 2:20:54. Na trzecim miejscu z wynikiem 2:24:07 zameldowała się  Gelete Burka z Etiopii.

Świetne wyniki Kipserema i Kiptuma oraz Yeshaneh i Chumby wzbudziły ciekawość, która jednak szybko przerodziła się w duże wątpliwości. Zwycięzca biegu pierwszą część dystansu pokonał w czasie 1:02:35, natomiast drugą połówkę pobiegł w czasie 1:01:29. Analizowane międzyczasy pokazują jednak, że „piątkę” pomiędzy 30 a 35 kilometrem Kipserem i Kiptum pokonali o minutę szybciej niż pozostałe odcinki. Pierwsze 5 kilometrów pobiegli w czasie 14:38, między 15 a 20 kilometrem w czasie 14:59, a między 30 a 35 kilometrem w 13:55! Ostatnią „piątkę” znowu pokonali w 14:59.  Zdaniem wielu komentatorów miałoby to świadczyć o tym, że albo ten odcinek trasy został źle zmierzony i był za krótki, albo firma mierząca czas ustawiła urządzenia pomiaru czasu w złym miejscu.

Abu Dhabi Marathon

Ale. Okazuje się także, że tylko Kipserem i Kiptum zanotowali taki progres pomiędzy 30 a 35 kilometrem! Międzyczasy pozostałych rywali nie odbiegają od normy z międzyczasów na innych odcinkach, a są też i tacy biegacze, którzy na tym odcinku odnotowali czasy słabsze niż na pozostałych „piątkach”. Szósty na mecie Etiopczyk Beshah Yersiie Eskezia między 20 a 25 km uzyskał czas 14:43, między 25 a 30 km czas 14:49, a między 30 a 35 km czas 15:29! Główny faworyt biegu – Stanley Biwott analizowane odcinki pokonał w czasach: 14:43, 14:43, 14:42. Czyżby więc prowadząca dwójka zawodników została poprowadzona inną trasą niż pozostali biegacze?

Zagadkowości tej sytuacji dodaje fakt, że identyczna sytuacja miała miejsce podczas biegu kobiet. Tutaj także dwie pierwsze zawodniczki odcinek pomiędzy 30 a 35 kilometrem pobiegły o minutę szybciej niż inne „piątki”, i tutaj również uczyniły to tylko te dwie biegaczki. Trzecia na mecie Gelete Burka poszczególne odcinki pokonywała w przedziale czasów 16:41 – 16:52, by rzekomo krótszy odcinek pobiec w czasie 17:01.

Różnice w wynikach pierwszych dwójek wśród mężczyzn i kobiet wyraźnie widać w wynikach. Czy to tylko przypadek, czy jednak organizatorzy gdzieś popełnili błąd? Tego na tą chwilę nie wiemy, bowiem organizatorzy nie udzielają komentarza w tej sprawie, co tylko potęguje domysły. Pojawiają się głosy takie jak te, że Abu Dhabi Marathon rzuciło wyzwanie konkurencyjnej imprezie w Dubaju, na trasie której padło aż siedem z dziesięciu najlepszych tegorocznych wyników w maratonie. Tam zwycięzca na mecie uzyskał czas 2:04:00, drugi najlepszy wynik po rekordzie świata Eliuda Kipchoge. Drugi zawodnik maratonu w Dubaju, Leul Genreselassie finiszował z czasem 2:04:02,  a trzeci Tamirat Tola 2:04:06.

W pierwszej edycji Abu Dhabi Marathon udział wzięło ponad 10 tysięcy uczestników, jednak większość z nich wystartowała w biegach towarzyszących na 5 i 10 kilometrów. Na mecie maratonu zameldowało się jedynie 613 osób, w tym dwaj Polacy: Henryk Strzałkowski – 198. miejsce z czasem 4:10:49 oraz Paweł Manelski – 286. miejsce z czasem 4:27:32. Biegu nie ukończyło aż 204 zawodników.

Zwycięzcy maratonu zarówno wśród mężczyzn jak i wśród kobiet otrzymali imponującą nagrodę pieniężną w wysokości 100 tysięcy dolarów,. Drugie miejsca wyceniono na 25 tysięcy dolarów a trzecie na 15 tysięcy.

Abu Dhabi Marathon – wyniki

Mężczyźni:

  1. Marius Kipserem (KEN) 2:04:04
  2. Abraham Kiptum (KEN) 2:04:16
  3. Dejene Debela (ETH) 2:07:06
  4. Thomas Rono (KEN) 2:07:12
  5. Stanley Biwott (KEN) 2:09:18

Kobiety:

  1. Ababel Yeshaneh (ETH) 2:20:16
  2. Eunice Chumba (BRN) 2:20:54
  3. Gelete Burka (ETH) 2:24:07
  4. Chaltu Tafa (ETH) 2:25:09
  5. Caroline Kilel (KEN) 2:29:14

 

GD

Fot. Abu Dhabi Marathon