Miłe złego początki Błażeja Brzezińskiego w Wiedniu

W austriackiej stolicy Błażej Brzeziński miał powalczyć o nowy rekord życiowy oraz minimum na Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Polak z powodu kontuzji niestety musiał jednak zejść z trasy po około 10 kilometrach. Wydarzeniem było trzecie z rzędu zwycięstwo w wiedeńskim maratonie Kenijki Nancy Kiprop, która swoisty hattrick okrasiła nowym rekordem trasy. Wśród mężczyzn niespodziewanie triumfował Vincent Kipchumba. 

Na starcie tegorocznego Vienna City Marathon stanął Błażej Brzeziński, który zapowiadał walkę o najlepszy wynik w karierze, a tym samym uzyskanie kwalifikacji na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie.

Łydka powiedziała stop

Z początku wszystko szło zgodnie z planem zawodnika z Bydgoszczy, dopisała pogoda, na trasie utworzyła się sześcioosobowa grupa zawodników biegnących na interesujący Polaka wynik. Pierwsze pięć kilometrów pokonali w czasie wskazującym na wynik na mecie w okolicach 2:09:25. Na 10 km podobnie, ale tu niestety Brzeziński zakończył swój udział w rywalizacji.

Tydzień przed startem na ostatnim mocniejszym treningu nabawiłem się kontuzji łydki. Odpuszczając treningi mocno pracowałem z fizjoterapeutami i lekarzem, aby doprowadzić ją do porządku. Jednak brakło czasu ponieważ ból był na tyle silny, że zaraz po 10 km musiałem zrezygnować z wyścigu. Na chwilę obecną nie myślę o kolejnym maratonie, a o szybkim powrocie do biegania – powiedział nam Błażej Brzeziński.

W czołówce przez długi czas biegła kilkunastoosobowa grupa zawodników. Po 35 kilometrze rozpoczął się jednak pojedynek Szwajcara Abrahama Tadesse z Kenijczykiem Vincentem Kipchumbą. Niespodziewanie zwycięsko wyszedł z niego zawodnik z Afryki, który wygrał z czasem 2:06:56. 28-latek na starcie stanął z rekordem życiowym 2:10:23, co oznacza że w Wiedniu poprawił swój najlepszy wynik w karierze prawie o trzy i pół minuty.

To był ciężki wyścig, ale doskonale się skoncentrowałem i pobiegłem najlepszy maraton w moim życiu. Bieg dobrze się dla mnie układał, a sam czułem się bardzo silny aż do końca – mówił Kipchumba.

Na drugim miejscu ze stratą 28 sekund do zwycięzcy finiszował Abraham Tadesse, dla którego uzyskany wynik 2:07:24 to drugi najlepszy rezultat w karierze. Szybciej pobiegł tylko trzy lata temu, z czasem 2:06:40 ustanawiając rekord Szwajcarii. Tadesse ujął austriacką publiczność zatrzymując się za linią mety i gratulując kolejnym zawodnikom swoich osiągnięć.

Na trzecim miejscu rywalizację ukończył Solomon Mutai z Ugandy, który na mecie uzyskał wynik 2:08:25, o minutę lepszy od dotychczasowego rekordu życiowego. Chwile radości mieli także austriaccy kibice, gdy linię mety przekraczał Lemawork Ketema. Naturalizowany Etiopczyk, zwycięzca Wings For Life World Run z 2015 roku, uzyskał czas 2:10:44, o trzy sekundy poprawiając dotychczasowy maratoński rekord Austrii Günthera Weidlingera.

Kiprop ma patent na Wiedeń

W biegu kobiet zdecydowaną faworytką była Kenijka Nancy Kiprop, dwukrotna triumfatorka wiedeńskiego maratonu. 39-latka nie pozostawiła szans rywalkom, prowadząc od startu do mety zwyciężyła pewnie z wynikiem 2:22:12. Kenijka nie tylko wygrała po raz trzeci z rzędu, ale także poprawiła rekord trasy z 2000 roku autorstwa Włoszki Maury Viceconte – 2:23:47.

Vienna City Marathon

Presja i oczekiwania były duże, ale dzisiaj wykonałam bardzo dobrą robotę. Warunki były fantastyczne. Wiedziałam, że muszę zacząć szybko, ponieważ pierwsza połowa jest łatwiejsza. To była dobra decyzja – mówiła Nancy Kiprop, która pieniądze zarobione w Wiedniu przeznaczy na… budowę szkoły w jej rodzinnej wiosce Chesitek niedaleko Iten.

Na drugim miejscu z wynikiem 2:25:37 finiszowała kolejna Kenijka Angela Tanui, a na trzecim jej rodaczka Maurine Chepkemoi (2:26:16). Warto wspomnieć, że wysokie 16. miejsce zajęła Paulina Janik (2:59:21).

36. Vienna City Marathon – wyniki:

Mężczyźni:

  1. Vincent Kipchumba (KEN) 2:06:56
  2. Tadesse Abraham (SUI) 2:07:24
  3. Solomon Mutai (UGA) 2:08:25
  4. Raymond Choge (KEN) 2:09:02
  5. Henry Chirchir (KEN) 2:09:16
  6. Brimin Misoi (KEN) 2:09:31
  7. Vincent Yator (KEN) 2:10:02
  8. Robert Chemosin (KEN) 2:10:09
  9. Edwin Kosgei (KEN) 2:10:11
  10. Kenneth Keter (KEN) 2:10:15

Kobiety:

  1. Nancy Kiprop (KEN) 2:22:12
  2. Angela Tanui (KEN) 2:25:37
  3. Maurine Chepkemoi (KEN) 2:26:16
  4. Rahma Tusa (ETH) 2:26:58
  5. Milliam Ebongon (KEN) 2:29:33
  6. Eva Wutti (AUT) 2:34:12
  7. Rutendo Nyahora (ANG) 2:34:49
  8. Manuela Soccol (BEL) 2:40:05
  9. Paola Bonilla (ECU) 2:44:41
  10. Nataliya Hatsuk (BLR) 2:48:22

Pełne wyniki

 

GD

Fot. Vienna City Marathon