Berlin Marathon w niedzielę. Bekele i Cherono faworytami

Największymi faworytami niedzielnego 46. BMW Berlin Marathon wydają się Kenenisa Bekele z Etiopii i Gladys Cherono z Kenii. Na liście startowej jednak nie brakuje zawodników, którzy gotowi są pokrzyżować im szyki. W biegu weźmie udział prawie 47 tysięcy biegaczy ze 150 państw. 

W jakiej formie jest Bekele?

Kenenisa Bekele to jeden z najbardziej utytułowanych biegaczy w historii. Na koncie ma 3 tytuły mistrza olimpijskiego i 17 złotych krążków mistrzostw świata wywalczonych na bieżni, w hali, na otwartym stadionie oraz w przełajach. Ustanowione przez niego rekordy świata na 5000 m i 10 000m pozostawały niepobite przez 15 lat.

Do maratonu Etiopczyk trafił w 2014 roku i od razu zaczął od spektakularnego zwycięstwa w Paryżu. Z wynikiem 2:05:04 ustanowił rekord trasy tego biegu. W 2016 roku w Berlinie zdołał jeszcze bardziej wyśrubować to osiągnięcie. Uzyskał czas 2:03:03 i był ostatnim w ostatnich latach biegaczem z Etiopii, który wygrał maraton w stolicy Niemiec.

Przed niedzielnym startem w Berlinie wszyscy zastanawiają się w jakiej formie jest Bekele, bo trzeba przyznać, że w ostatnim czasie Etiopczykowi trudno było nawiązać wynikami do najlepszych osiągnięć.

W 2017 roku zszedł z trasy w Dubaju i w Berlinie, a w Londynie uzyskał wynik 2:05:57. O ubiegłym roku 37-letni zawodnik pewnie wolałby zapomnieć, wystartował tylko raz i uzyskał 2:08:53 podczas maratonu londyńskiego.

Na liście startowej berlińskiego maratonu nie brakuje nazwisk biegaczy, których można uznać za bardzo mocną konkurencję dla Bekele. Najsilniejsi wydają się jego rodacy, a zwłaszcza Birhanu Legese, który w marcu wygrał Tokyo Marathon z czasem 2:04:48. W ubiegłym roku w debiucie pobiegł maraton jeszcze szybciej. W Dubaju uzyskał wynik 2:04:15.

Warto zwrócić uwagę również na dwóch innych biegaczy z Etiopii. Szczególnie utalentowany jest 8 lat młodszy od Bekele Sisay Lemma, który w ubiegłym roku z Dubaju przywiózł imponujący rekord życiowy 2:04:08. W październiku wystartował z kolei w Ljubljanie, gdzie uzyskał czas 2:04:58, który jest jednocześnie rekordem trasy maratonu w stolicy Słowenii. Lemma startował już w Berlinie. Trzy lata temu był czwarty z wynikiem 2:06:56.

Swojej szansy na zwycięstwo w niedzielę szukać będzie także Leul Gebrselassie, który w 2018 roku zaliczył prawdziwe „wejście smoka” do świata maratonu. Do mety w Dubaju dotarł jako drugi w 2:04:02. 26-letni Etiopczyk legitymuje się również mocnym wynikiem na półmaratonie. W 2017 roku w Walencji uzyskał 59:18.

W stawce są również mocni Kenijczycy. Organizatorzy wskazują na Felixa Kandie, którego rekord życiowy wynosi 2:06:03, a także na Abela Kipchumbę i Bethwela Yegona, którzy w Berlinie zadebiutują na królewskim dystansie.

Cherono ma chrapkę na czwarty tytuł

Żelazną faworytką biegu jest Kenijka Gladys Cherono, która w Berlinie wygrywała już trzy razy – w 2015, 2017 i 2018 roku. Szczególnie udany był ten ostatni start, bo zakończony rekordem życiowym. 36-letnia zawodniczka uzyskała wówczas wynik 2:18:11.

W niedzielę jednak nie zobaczymy w stolicy Niemiec innej biegaczki z Kenii Vivian Cheruiyot, która musiała się wycofać z biegu w związku z kontuzją Achillesa. Cherono jednak będzie miała z kim się ścigać, na liście startowej są zawodniczki, które już biegały maraton w czasie poniżej 2:22.

Szczególną uwagę należy zwrócić na Mare Dibaba, która ma już na koncie tytuł mistrzyni świata w maratonie oraz brązowy medal olimpijski. Rekord życiowy 30-letniej Etiopki wynosi 2:19:52, uzyskała go w Xiamen 4 lata temu. Ostatnie lata Dibaba ma jednak słabsze, w ubiegłym roku startowała w Londynie i we Frankfurcie, gdzie uzyskała odpowiednio 2:27:45 i 2:25:24.

Wielu biegaczy i biegaczek będzie starało się w Berlinie wypełnić olimpijskie minima na igrzyska w Tokio. Możemy spodziewać się silnych grup zawodników prowadzonych na wyniki 2:11:30 i 2:29:30.

Wśród nich planował znaleźć się Yared Shegumo, ale okazało się, że dojście do pełnej dyspozycji zajmie mu dodatkowych kilka tygodni, dlatego zrezygnował z udziału w niedzielnym biegu. Prawdopodobnie wybierze inny maraton odbywający się późną jesienią.

Maraton w Berlinie wystartuje w niedzielę o godzinie 9:15. Prawie 47 tysięcy biegaczy wyruszy na trasę w czterech falach.

Berliński maraton to jeden z sześciu biegów zaliczanych do prestiżowego cyklu Abbott World Marathon Majors. Obok Berlina tworzą go maratony w Tokyo, Bostonie, Londynie, Chicago i Nowym Jorku.

Elita 46. BMW Berlin Marahon
Mężczyźni

1. Kenenisa Bekele ETH 2:03:03
2. Leul Gebrselassie ETH 2:04:02
3. Sisay Lemma ETH 2:04:08
4. Birhanu Legese ETH 2:04:15
5. Felix Kandie KEN 2:06:03
6. Jonathan Korir KEN 2:06:51
7. Yohanes Gebregergish ERI 2:08:14
8. Kenta Murayama JPN 2:09:50
9. Kennedy Naibei KEN 2:09:54
10. Abel Kipchumba KEN Debiut
12. Bethwel Yegon KEN Debiut
13. Haron Lagat USA Debut

Kobiety

1. Gladys Cherono KEN 2:18:11
2. Mare Dibaba ETH 2:19:52
3. Haftamnesh Tesfay ETH 2:20:13
4. Helen Tola ETH 2:21:01
5. Ashete Bekere ETH 2:21:14
6. Sally Chepyego KEN 2:23:15
7. Meseret Defar ETH 2:23:33
8. Rahma Tusa ETH 2:23:46
9. Zhixuan Li CHN 2:26:15
10. Sara Hall USA 2:26:20

red

fot. SCC Events