Półmaraton w Walencji bez rekordów świata. Świetny debiut Klosterhalfen

Rozegrany dzisiaj 31. Valencia Half Marathon Trinidad wygrali Kenijczyk Kibiwott Kandie i Niemka Konstanze Klosterhalfen. Mimo wysokiej temperatury oboje uzyskali świetne wyniki. Do mety biegu dotarło ponad 17 tysięcy zawodników.

Stolica półmaratonu

W momencie startu dzisiejszego półmaratonu termometry pokazywały 18 stopni Celsjusza. Już wtedy było jasne, że ciężko będzie o kolejne rekordy świata w Walencji, która jest prawdziwą stolicą szybkiego biegania.Dość powiedzieć, że w tym hiszpańskim mieście padło 7 z 10 najlepszych półmaratońskich wyników na liście all-time w kategorii mężczyzn.

W ubiegłym roku Etiopka Letesenbet Gidey ustanowiła tutaj rekord świata (1:02:52), a jej rodaczka Yalemzerf Yehualaw nabiegała drugi wynik na liście wszech czasów (1:03:51).

Pierwszy do mety w Walencji dzisiaj dotarł Kibiwott Kandie, który uzyskał czas 58:10. To drugi najlepszy wynik na listach światowych w tym roku. Wyprzedził na mecie Yomifa Kejelchę z Etiopii (58:32) oraz kolejnego z Kenijczyków Daniela Mateiko (58:40).

26-letni Kandie w karierze w Walencji biegał już zdecydowanie szybciej niż dzisiaj. Dwa lata temu uzyskał na tej trasie aktualnie drugi najlepszy wynik na liście wszech czasów – 57:32.

– Nie przyjechałem do Walencji po to, aby pobić rekord, tylko po to, aby wygrać bieg i to właśnie osiągnąłem. Biegłem w dobrym rytmie, ale czułem zbyt dużą wilgotność, dlatego nie forsowałem się do granic możliwości. Wolałem bezpiecznie dotrzeć do mety – relacjonował po biegu Kibiwott Kandie.

Klosterhalfen celuje w rekord

W kategorii kobiet zwyciężyła debiutująca na dystansie półmaratonu Niemka Konstanze Klosterhalfen. Na mecie zameldowała się ze świetnym wynikiem 1:05:41. To trzeci najlepszy czas w półmaratonie uzyskany kiedykolwiek przez Europejkę. Lepsze w historii od Klosterhalfen były tylko Holenderka Sifan Hassan (1:05:15) i rodaczka zwyciężczyni Melat Yisak Kejeta (1:05:18), która jednocześnie jest rekordzistką Niemiec.

– Jestem bardzo zaskoczona i podekscytowana tym, co dziś osiągnęłam. W następnym półmaratonie chciałabym jednak jeszcze poprawić ten czas. Na debiut wybrałam Walencję, ponieważ chciałam pobiec szybki bieg i widząc wyniki poprzednich edycji zdecydowałam się na start w tym mieście. Nie mogłam wybrać lepszego wyścigu na początek – powiedziała Konstanze Klosterhalfen. Chętnie powtórzyłabym ostatnie trzy kilometry, na których dzisiaj mogłam dać z siebie więcej. W następnym biegu będę nad tym pracować i mam nadzieję, że uda mi się wtedy pobić rekord Niemiec – dodała.

Na podium półmaratonu w Walencji załapały się również Etiopki Tsigie Gebreselama (1:05:45) i Hawi Feysa (1:06:00).

Do mety dzisiejszego biegu dotarło ponad 17 tysięcy zawodników, w tym 75 Polaków. Najszybsi z nich byli Michał Kuńczak (1:09:26) i Małgorzata Radkowska (1:32:26).

red