W Iławie będą emocje jak na rybach? Pustki na listach PZLA Mistrzostw Polski w półmaratonie

W niedzielę, 11 września w Iławie odbędą się 31. PZLA Mistrzostwa Polski w Półmaratonie. Wczoraj upłynął termin zgłoszeń zawodników, którzy walczyć będą o medale. Listy startowe prezentują się niezwykle skromnie. Znaleźliśmy na nich nazwiska zaledwie 11 zawodniczek i 21 zawodników.

Polski Związek Lekkiej Atletyki wybrał Iławę na gospodarza Mistrzostwa Polski w Półmaratonie po raz pierwszy w historii. Ostatnie dwie edycje czempionatu odbyły się w Bydgoszczy, a do 2020 roku areną zmagań o medale były ulice Piły.   

Fajne mistrzostwa, takie nie za mocno obsadzone

Przeglądamy listy startowe niedzielnych Mistrzostw Polski w Iławie i dosłownie na palcach jednej ręki możemy wymienić faworytów zawodów. Przewidujemy, że wśród kobiet walkę o zwycięstwo stoczą broniąca mistrzowskiego tytułu Monika Jackiewicz i Aleksandra Brzezińska, mistrzyni kraju w maratonie z 2019 roku. W systemie widnieje też nazwisko Aleksandry Lisowskiej, ale wiemy, że mistrzyni Europy w maratonie na bieg do Iławy się nie wybiera.

Z kolei w kategorii mężczyzn najmocniejszym kandydatem do złotego medalu wydaje się Arkadiusz Gardzielewski, który na koncie ma już dwa tytuły mistrza kraju w półmaratonie (2012, 2017). Jego konkurentem może być Szymon Kulka, a o czołowe lokaty powinni powalczyć również Mateusz Kaczor,  Artur Olejarz, Adam Głogowski i Przemysław Dąbrowski.

Na tym kończy się lista kandydatów i kandydatek do podium na imprezie w randze PZLA Mistrzostw Polski w Półmaratonie. Trzeba przyznać, że dawno już nie było tak słabo obsadzonej imprezy mistrzowskiej.

Kameralny bieg nad Jeziorakiem

Oficjalna nazwa niedzielnego biegu  to XII Iławski Półmaraton La Rive im. Antoniego Gierszewskiego. Od 2011 roku wydarzenie organizuje Iławskie Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji.

Do tej pory impreza miała kameralny charakter i przyznanie rangi Mistrzostw Polski niewiele w tej materii zmieniło. Przed rokiem do mety półmaratonu usytuowanej w centrum miasta nad Małym Jeziorakiem dotarło 347 biegaczy. Internetowe zapisy do tegorocznej edycji biegu masowego zostały już zamknięte, do startu w Iławie szykuje się dokładnie 412 zawodników.

Trasa iławskiego półmaratonu posiada atest PZLA i prowadzi m.in. wzdłuż Jezioraka, najdłuższego jeziora w Polsce. Tworzy ją jedna zamknięta pętla przebiegająca przez miasto i gminę. Patrząc po wynikach osiąganych w ubiegłych latach przez najlepszych zawodników trasa nie należy do najszybszych.

Rekord imprezy należy do Bartosza Mazerskiego, który w 2012 roku uzyskał tutaj czas 1:06:40. To w ogóle etatowy zwycięzca zawodów w Iławie – skompletował aż cztery wygrane (2012, 2013, 2017, 2018). Ostatnie dwa lata należały jednak do Andrzeja Rogiewicza, który tryumfował z czasami 1:12:16 (2020) i 1:09:21 (2021).

Rekordzistką imprezy jest Białorusinka Volha Krautsova, która w pierwszej edycji biegu w 2011 dotarła do mety z wynikiem 1:18:23. W 2020 i 2021 roku najlepsza kobieta nie musiała jednak biegać tak szybko, aby wygrać w Iławie. Do zwycięstwa wystarczały wyniki odpowiednio 1:32:27 i 1:28:33.

Od redakcji

Od wielu lat obserwujemy upadek PZLA Mistrzostw Polski w biegach długich. To imprezy, które czołowi zawodnicy i zawodniczki omijają szerokim łukiem. Powody tego są prozaiczne. Poza medalem i uściskiem dłoni delegata lekkoatletycznej centrali korzyści dla zwycięzców są praktycznie żadne. Poziom nagród finansowych jest żenująco niski (o ile w ogóle są takie nagrody), organizatorzy mistrzostw zwykle nie dbają o medialną oprawę imprezy. Taki sukces w żaden sposób nie przekłada się na zainteresowanie sponsorów dyscypliną, a koszty obozów przygotowawczych, odżywek, sprzętu czy fizjoterapeutów, które ponoszą zawodnicy i ich kluby wciąż rosną.

Widzieliśmy już wiele słabo obsadzonych list startowych na imprezach rangi mistrzowskiej PZLA, ale przypadek zawodów w Iławie jest szczególny. Jaki jest sens organizowania mistrzostw Polski dla takiej garstki zawodników? Jak na promocję biegów długich ma się przełożyć rywalizacja w Iławie na biegu, w którym wystartuje może 400 biegaczy? W ubiegłą sobotę w Warszawie odbył się adidas Półmaraton Praski, który ukończyło 10 razy więcej zawodników. Dlaczego areną zmagań o medale nie może być duży bieg, który skupia zainteresowanie mediów i sponsorów?

red

fot. Depositphotos.com