Tłumy chętnych na Biegi Niepodległości
Organizowane 11 listopada w wielu zakątkach kraju Biegi Niepodległości co roku cieszyły się dużym zainteresowaniem biegaczy. Tegoroczne imprezy będą jednak wyjątkowe, bo odbędą się w setną rocznicę odzyskania niepodległości. Być może to jest powodem wielkiego boomu na rocznicowe biegi. Dość powiedzieć, że limit 20 tysięcy uczestników 30. edycji Biegu Niepodległości w Warszawie wyczerpał się w ciągu 4 dni od otwarcia zapisów. W Poznaniu z kolei organizatorzy przygotowali 25 tysięcy pakietów startowych i raczej wszystkie znajdą nabywców, bowiem na liście zgłoszeń znajduje się ponad 27,5 tysiąca uczestników. Tylko w tych dwóch imprezach udział weźmie więc około 45 tysięcy osób! Dużym zainteresowaniem cieszą się także biegi niepodległościowe w Białymstoku, Krakowie, Gdyni czy Rzeszowie.
4 dni zapisów w Warszawie
W ciągu ostatnich lat organizowany w stolicy Bieg Niepodległości rokrocznie zwiększał frekwencję. W ubiegłym roku z ponad 15 tysiącami finiszerów na mecie został największym w historii biegiem ulicznym w Polsce. W tym roku organizatorzy ponownie zwiększyli pulę pakietów startowych i ustalili limit uczestników na 20 tysięcy osób. Zapisy ruszyły dokładnie minutę po północy 6 października, a cztery dni później, 10 października organizatorzy ogłosili zakończenie rejestracji z powodu wyczerpania limitu miejsc.
– Tego jeszcze nie było. Do biegu zostało sporo czasu, ale zapisy zamknęliśmy już po 4 dniach od ich startu. Biegacze znowu nie zawiedli i 11 listopada po raz kolejny utworzymy wielką, żywą biało-czerwoną flagę. Liczymy, że bieg będzie świetną okazją do sportowej manifestacji patriotyzmu w tę szczególną rocznicę – mówi Karol Adamaszek, kierownik Działu Marketingu i Organizacji Imprez Stołecznego Centrum Sportu Aktywna Warszawa.
Czy te 20 tysięcy pakietów w tym roku to docelowy limit tego biegu na kolejne lata? – Zawsze po zakończonym biegu robimy burzę mózgów i zastanawiamy się co poprawić, co ulepszyć. Patrząc na tegoroczne zainteresowanie startem w 30. Biegu Niepodległości i to, że po raz pierwszy organizatorowi biegu ulicznego w Polsce udało się wyprzedać 20 tysięcy pakietów w cztery dni, będziemy się zastanawiać czy nie zwiększyć limitu w przyszłorocznej edycji imprezy. – podkreśla organizator warszawskiego biegu.
25 tysięcy biegaczy w Poznaniu?
Jeszcze liczniej na starcie stawić mają się biegacze biorący udział w poznańskim Biegu Niepodległości-Biegu 100-lecia. Organizatorzy wydarzenia przygotowali 25 tysięcy miejsc startowych i na 20 dni przed startem imprezy ogłosili, że na liście zgłoszeń znajduje się już ponad 27 tysięcy osób. W Poznaniu zapisy trwają co prawda już od kwietnia, ale tempo rejestracji też było kosmiczne. W ciągu pierwszej doby zapisało się ponad 6 tysięcy biegaczy. Wszystko wskazuje na to, że Bieg Niepodległości w stolicy Wielkopolski może ustanowić nowy rekord frekwencyjny kraju i przenieść biegową stolicę do Poznania.
Bieg Niepodległości w Gdyni
Podobnie jak w Warszawie i Poznaniu, tak i w Gdyni na starcie Biegu Niepodległości z PKO Bankiem Polskim, biegacze ustawią się na starcie ubrani w białe i czerwone koszulki, tworząc żywą flagę narodową. Tego dnia zaplanowano starty młodzieżowe, bieg malucha i marsze nordic walking oraz główny bieg na dystansie 10 km. Wszystko po to, by każdy chętny mógł wziąć udział w świętowaniu stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. A tych jest sporo, na listach startowych zgłoszonych jest już blisko 5 tysięcy osób.
– Dzięki białym i czerwonym koszulkom, które znajdują się w standardowym pakiecie startowym, stworzymy tego dnia największą żywą flagę narodową w północnej Polsce! – zachęcają organizatorzy z Gdyńskiego Centrum Sportu.
Krakowski Bieg Niepodległości
11 listopada blisko 3 tysiące osób wystartuje też w Krakowie, gdzie organizatorzy przygotowali bieg na dystansie 11 kilometrów. To już wymagające wyzwanie, dla tych mniej zaawansowanych zaplanowano Krakowską Milę Niepodległości. Można więc uczcić 100-lecie odzyskania Niepodległości pokonując dystans 1918 metrów – symbolizujący rok, w którym Polska odzyskała suwerenność.
Bieg Niepodległości… z wąsem
We Wrocławiu odbędzie się bieg… inny niż wszystkie. Tutaj organizatorzy postanowili się nieco wyróżnić i cechą charakterystyczną wrocławskiej imprezy będą wąsy. To ukłon w stronę marszałka Józefa Piłsudskiego i jego charakterystycznego atrybutu. Marszałek był przecież wielkim orędownikiem sportu. Zainteresowanie wychowaniem fizycznym wynikały z jego filozofii czynu; z dbałości o zdrowie fizyczne oraz moralne dzieci i młodzieży; z troski o dobro, trwałość i obronność państwa. Jak ustaliliśmy, na starcie Biegu Niepodległości we Wrocławiu stanie około 2 tysięcy uczestników.
W Białymstoku pobiegną dla Niepodległej w sobotę i w niedzielę
Biegnę dla Niepodległej to wydarzenie w ramach obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, organizowane w Białymstoku przez Fundację Białystok Biega, znaną z organizacji takich imprez biegowych jak PKO Białystok Półmaraton, sztafeta maratońska Electrum Ekiden czy TOP AUTO Białystok Biega i bieg przeszkodowy Hero Run. Biegnę dla Niepodległej zostanie rozegrany na dystansie 10 km, a do biegu zarejestrowało się już około 1, 3 tysiąca osób.
– Białystok zasługuje na duże biegowe wydarzenie związane z setną rocznicą odzyskania niepodległości. Listopadowy bieg organizujemy po raz pierwszy, ale już teraz widać, że zanosi się na największą imprezę biegową organizowaną 11 listopada w stolicy Podlasia – mówi Grzegorz Kuczyński, prezes Fundacji Białystok Biega.
Organizatorzy imprezy wyszli na przeciw potrzebom biegaczy, dla których dystans 10 km jest jeszcze zbyt długi lub po prostu dla osób, które uwielbiają biegać w drużynie. W ramach wydarzenia odbędzie się również Sztafeta dla Niepodległej (3km + 4km + 3km), w której mogą brać udział zawodnicy od 10 roku życia. – Może będzie to okazja do startu całą rodziną? Sztafeta pokoleń? A czemu nie? Do udziału w biegu zapraszamy wszystkich – zachęca Grzegorz Kuczyński.
Bieg z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości w Białymstoku odbędzie się również w sobotę 10 listopada. Mowa o 18. Biegu Niepodległości, na którego liście startowej aktualnie znajduje się ponad 400 zawodników. Sobotnia impreza zostanie zorganizowana w ramach Narodowego Biegu 100-lecia, który zrzesza kilkadziesiąt imprez biegowych w kraju. Ich uczestnicy pobiegną w jednakowych koszulkach, a na mecie otrzymają taki sam pamiątkowy medal.
Początkowo organizatorzy Biegu 100-lecia zakładali, że do inicjatywy przyłączy się 100 imprez biegowych, ale ostatecznie na stronie internetowej oprócz Białegostoku znajduje się jeszcze 45 innych miast, w których odbędą się takie biegi. Poza tym dwa miasta – Warszawa i Wrocław mają status partnerów, a listę uzupełniają miasta za granicą zgłoszone przez polskie organizacje: Londyn, Chicago, Nowy Jork i Seul.
– Łącznie we wszystkich biegach odbywających się w ramach Narodowego Biegu Stulecia w całym kraju wystartuje na pewno kilkanaście tysięcy osób – informuje Janusz Kalinowski z biura Biegu Stulecia. – Niestety nie udało nam się dojść do porozumienia z organizatorami wszystkich imprez. Szkoda, że w ten jeden dzień nie możemy świętować razem. Ideą naszego projektu było m.in. to, aby na mecie wszyscy biegacze otrzymali okolicznościowy medal. Mogliby go otrzymać dodatkowo, obok krążka, który przygotował organizator. To byłaby wspaniała pamiątka z obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości. – podkreśla.
Bieg Niepodległości w Rzeszowie
W stolicy Podkarpacia odbędzie się 6. PKO Bieg Niepodległości, w którym na dystansie 10 kilometrów pobiegnie około 2 tysięcy osób. Taki limit uczestników ustanowili organizatorzy, a choć do imprezy pozostały jeszcze prawie 3 tygodnie, to zdecydowana większość miejsc startowych jest już zajęta. Podobnie jak w innych miastach, tak i w Rzeszowie wszyscy uczestnicy zawodów wystartują w białych i czerwonych koszulkach, które pozwolą utworzyć na starcie żywą flagę Polski.
Skąd bierze się fenomen Biegów Niepodległości?
Na początku listopada zwykle pogoda nie zachęca do wyjścia z domu, a tymczasem dziesiątki tysięcy Polaków co roku startują w Biegach Niepodległości organizowanych w całym kraju. Padają rekordy frekwencji. Czy da się to wytłumaczyć tylko chęcią uczestniczenia w święcie państwowym?
– Powodów jest wiele. Pierwszy i najważniejszy to wyjątkowa rocznica i jednocześnie okazja, aby wspólnie z rodziną/znajomymi czy też samemu przebiec 10 km przez serce stolicy Polski – Stolicy Wolności. Takiej okazji nie stwarza żaden inny organizator biegów w Polsce. – mówi Karol Adamaszek z Aktywnej Warszawy. – Po drugie mobilizujemy do biegania różne grupy, tj. początkujących, zapaleńców, którzy biegają już rutynowo w wielu naszych biegach, grupy koleżanek i kolegów z pracy, dla których to lepsze niż wspólne piwo, fanów historii, wojskowych, dyplomatów, prawników, dzieci i nie tylko. – dodaje.
Z kolei Grzegorz Kuczyński boom na niepodległościowe biegi nazywa pospolitym ruszeniem. – Sam znam osoby, które startują tylko raz w roku, właśnie 11 listopada. Myślę, że ludzi na te biegi przyciąga atmosfera, jest radośnie i wesoło, a biegnąc razem w tym biało-czerwonym tłumie ma się to poczucie wspólnoty. Poza tym dla wielu biegaczy to ostatni start w sezonie, po którym jest już tylko roztrenowanie. To również mobilizuje do udziału w biegu – kończy szef Fundacji Białystok Biega.
red.