Kto wygra 17. PKO Poznań Półmaraton? Bieg wyprzedany
Już w niedzielę (13 kwietnia) odbędzie się 17. PKO Poznań Półmaraton. Znamy nazwiska biegaczy, którzy powalczą o zwycięstwo w imprezie. Oprócz nich w zawodach w stolicy Wielkopolski weźmie udział kilkanaście tysięcy amatorów. Organizatorzy wczoraj poinformowali, że wyprzedał się komplet 14 tys. pakietów startowych.
W Poznaniu jasno mówią, że celem jest pobicie rekordu frekwencji z 2016 roku, kiedy to linię mety przekroczyło 11 347 osób. Na pewno jest bardzo prawdopodobny scenariusz. Trudniej będzie o rekordy trasy, mimo że organizatorzy zaprosili na start ciekawych zawodników. Prognozy pogody mówią o nagłym wzroście temperatury – w niedzielę ma oscylować w granicach 20 stopni Celsjusza.
Dla kogo zwycięstwo?
Wśród panów uwagę przyciąga przede wszystkim Oqbe Kibrom Ruesom z Erytrei, który w 2023 roku w czasem 1:01:01 zajął drugie miejsce w prestiżowym półmaratonie w Sewilli. To jego rekord życiowy na tym dystansie. Trzy lata temu był trzeci na maratonie w Wiedniu z wynikiem 2:07:25.
Groźnym rywalem będzie także reprezentant USA Elkanah Kibet, który otarł się o wielki świat biegania ulicznego zajmując w 2021 roku czwarte miejsce w Maratonie Nowojorskim. Jego najlepszy czas na dystansie 21,097 km to 1:02:29.
W Poznaniu pobiegną również Francuz Aziz Boukebal (1:03:54) i Markończyk Iliesse Tounssi, który podobnie jak Kibiet zdołał już rozmienić 63 minuty (1:02:59). Pokażą się Polacy, w tym zwycięzca poznańskiej edycji z 2018 roku – Szymon Kulka (1:03:03), a także Andrzej Rogiewicz (1:03:46), Kamil Jastrzębski (1:04:57) i Adam Głogowski (1:05:27).
Swój debiut na dystansie 21,097 km w niedzielę zaliczy Sebastian Nowicki, który w tym roku błysnął świetnym wynikiem 29:05 podczas poznańskiej Recordowej Dziesiątki.
W rywalizacji pań faworytką będzie Beatrice Chepkemoi Mutai z Kenii – jej rekord życiowy 1:07:29 czyni ją jedną z najszybszych biegaczek, jakie kiedykolwiek gościły na poznańskiej trasie. Do walki o podium włączy się również jej rodaczka Daisy Kimeli (1:08:34). Nie można lekceważyć reprezentantek Ukrainy – Maryny Nemchenko (1:11:13) i Viktorii Kałużnej (1:11:16).
Mocno trzymamy kciuki za Sabinę Jarząbek, aktualną mistrzynię Polski na dystansach 5 i 10 km. W Poznaniu będzie miała okazję udowodnić, że PZLA popełnił błąd nie powołując jej do kadry biało-czerwonych na Mistrzostwa Europy w Biegach Ulicznych w Brukseli-Leuven. Forma kielczanki rośnie, w ubiegły weekend w Korschenbroicher w Niemczech wybiegała rekord życiowy na dystansie 5 km – 15:52.
W elicie kobiet pojawi się także znana ultramaratonka Dominika Stelmach, która ma na swoim koncie liczne zwycięstwa w Wings For Life.
Aby zapewnić odpowiednie tempo dla czołówki i zawodników walczących o rekordy życiowe, organizatorzy przewidzieli obecność doświadczonych pacemakerów. Wśród nich m.in. Jerry Motsau z RPA, Kenijczyk Brian Limo z Kenii oraz Łukasz Nowak i Marcin Kęsy.
Jest o co walczyć
Łączna pula nagród finansowych w 17. PKO Poznań Półmaratonie wynosi 52 tys. zł, zwycięzcy biegu zainkasują po 10 tys. zł, drugie miejsce organizatorzy wycenili na 6 tys. zł, a trzecie na 4 tys. zł. Przypomnijmy, że rekordy trasy półmaratonu w Poznaniu wynoszą 1:07:54 (kobiety) i 59:32 (mężczyźni). Za pobicie tych czasów przysługuje bonus w wysokości 10 tys. zł.
Źródło: POSiR, red
fot. Klaudia Berda