Militarny BulletRun powraca do Myślenic. „Będą przeszkody, jakich Polska jeszcze nie widziała”
15 września w Myślenicach odbędzie się druga edycja biegu przeszkodowego BulletRun, którego znakiem rozpoznawczym jest obowiązkowe oddawanie strzałów na profesjonalnej strzelnicy sportowej. – Na naszej w wrześniowej imprezie pojawią się topowe przeszkody OCR, w tym kilka dotąd niespotykanych w Polsce. W formule „Combat” utrzymamy zadaniowy charakter biegu, ale projektując trasę „Military” główny nacisk położymy na konstrukcje – zapewnia Paweł Sala, dyrektor BulletRun.
BulletRun to jedyny na polskiej scenie imprez OCR bieg, który łączy w sobie ekstremalny charakter tras i przeszkody ze strzelectwem. Uczestnicy każdej z formuł w finale docierają do profesjonalnej strzelnicy sportowej. Czeka tam na nich wymagający sprawdzian celności. Oddają strzały z broni sportowej Weihrauch HW66 w pozycji leżącej przy użyciu podpórki z odległości 50 metrów.
Liczba strzałów, jakie im przysługują uzależniona jest od wybranego dystansu. Uczestnicy formuł „Sporty” i „Military” będą strzelać siedem razy, najwięcej, bo aż trzynaście nabojów czeka na twardzieli, którzy będą mierzyć się z dystansem „Combat”. Opłaci się mieć celne oko, ponieważ każdy chybiony strzał będzie kosztował…5 minut, które zostaną doliczone do końcowego czasu zawodnika.
Dłuższa trasa „Sporty”, obowiązkowe mundury w formule „Combat”
W porównaniu z ubiegłym rokiem o dwa kilometry dłuższa będzie trasa najkrótszego dystansu o nazwie „Sporty”. Na 5 kilometrach znajdzie się co najmniej 10 przeszkód sztucznych i naturalnych. Uczestnicy formuły „Military” pokonają trasę o długości 10 kilometrów i stawią czoła ponad 20 przeszkodom.
Największe wyzwanie czeka na twardzieli, którzy wystartują na dystansie „Combat”. Organizatorzy szykują wymagającą trasę prowadzącą przez Beskidy o długości 25 kilometrów z co najmniej 30 przeszkodami. Aby podkreślić militarny charakter biegu uczestnicy fali Elite będą zobowiązani pobiec w kompletnym mundurze.
– Będziemy bardzo serio traktować ten wymóg w stosunku do wszystkich uczestników, a zwłaszcza do startujących w fali Elite – mówi Paweł Sala. – Kompletny ubiór składa się z bluzy z długim rękawem, spodni z długimi nogawkami, ale absolutnie nie chodzi nam o legginsy. Do tego obowiązkowo sznurowane buty powyżej kostki – tłumaczy szef biegu.
Biegacze z fali Elite muszą bezwzględnie pobiec w mundurze. Uczestnicy serii Open, których ubiór nie będzie spełniał powyższych wymogów muszą liczyć się z 60 minutową karą czasową.
Przeszkody, jakich Polska nie widziała
Paweł Sala zapowiada, że na trasie znajdą się bardzo wymagające przeszkody. – W tym roku stawiamy na najlepsze konstrukcje, które zaskoczą nawet największych wyjadaczy i stałych bywalców biegów OCR. Jeszcze za wcześnie, aby mówić o szczegółach, ale już teraz mogę zapewnić, że we wrześniu w Myślenicach pojawią się również przeszkody, jakich w Polsce jeszcze nie było – zapowiada Sala.
Startujący w elicie BulletRun pobiegną z opaskami. Uczestnicy serii Open, którzy nie będą w stanie pokonać konkretnej przeszkody będą musieli ponieść karę uzależnioną od stopnia trudności danej konstrukcji. Mogą być to burpees lub inne ćwiczenia wskazane przez sędziego lub wolontariusza.
Zapisy już ruszyły
Zapisy na jesienny BulletRun wystartowały już na stronie internetowej.
Do końca kwietnia pakiet na najkrótszą formułę „Sporty” kosztuje 99 złotych, 50 złotych więcej zapłacić muszą chętni do startu na trasie Military”, a najbardziej wymagający dystans „Combat” w pierwszym terminie kosztuje 199 złotych. Później ceny wzrosną jeszcze dwa razy, najwięcej za pakiet zapłacą biegacze, którzy na zawody zarejestrują się w dniu imprezy.
Współorganizatorem BulletRun jest Miasto i Gmina Myślenice.
red