Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc Ci w sprawnej nawigacji i realizacji określonych funkcji. Poniżej znajdziesz szczegółowe informacje o wszystkich plikach cookie w ramach każdej kategorii zgody.

Pliki cookie skategoryzowane jako "Niezbędne" są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie są wymagane do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji tej witryny, takich jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację użytkownika.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają realizować określone funkcje, takie jak udostępnianie zawartości strony internetowej na platformach mediów społecznościowych, zbieranie opinii i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie są wykorzystywane do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczyć informacji na temat metryk, takich jak liczba odwiedzających, współczynnik odrzuceń, źródło ruchu itp.

Pliki cookie dotyczące wydajności są wykorzystywane do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności strony internetowej, co pomaga w dostarczaniu lepszych doświadczeń użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie są wykorzystywane do dostarczania odwiedzającym spersonalizowanych reklam w oparciu o strony odwiedzane wcześniej oraz do analizy skuteczności kampanii reklamowych.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Przedwojewski trzeci w Marathon du Mont-Blanc, ale pierwszy w Golden Trail World Series

Dzisiaj w ramach Marathon du Mont-Blanc odbyła się druga odsłona Golden Trail World Series. To były kolejne, kapitalne zawody w wykonaniu Bartłomieja Przedwojewskiego, który zajął dziś najniższy stopień podium, a tym samym został liderem cyklu. Polak pobiegł fantastycznie, zwłaszcza w drugiej części dystansu, kiedy to zaatakował z ósmej pozycji i stopniowo przesuwał się aż na upragnione pudło.

Wczoraj wieczorem organizatorzy podjęli decyzję o wcześniejszym starcie zawodów. Ta decyzja miała uchronić zawodników przed prognozowanym upałem, który panuje niemal w całej Europie.

Sensacyjny zwycięzca

Zawody wygrał Davide Magnini, teoretycznie jest to dużą niespodzianką, a to dlatego, że ten zawodnik nie biegał jeszcze tak długich dystansów. Z drugiej strony 21-letni Davide jest uznawany za jeden z największych włoskich talentów w historii biegów górskich.

Na drugim miejscu finiszował równiez Włoch Nadir Maguet, a trzeci, po fantastycznym finiszu zawodnik Salomon Suunto Team Poland Bartłomiej Przedwojewski.

Dzisiejsze podium, po drugim miejscu w Zegamie spowodowało, że Bartek objął pozycję lidera cyklu GTWS. Warto dodać, że Bartek przystępował do zawodów dobrze przygotowany, ale pokorny wobec Alp. Biegacz z Głuchołaz dopiero uczy się biegania w tych górach. Jak sam mówił, w swoim życiu był tutaj raptem dwa czy trzy razy.

Znajomy scenariusz biegu

Na początku wyścigu było jak we wszystkich biegach z cyklu Golden Trail World Series. Elita pobiegła bardzo szybko, a jak zwykle tempo nadawał Amerykanin Andy Wacker. Tradycyjnie też Amerykania gonili główni faworyci, między innymi Remi Bonnet, wspomneni Magnini i Mauguet, biegł tam również nasz Bartek. W połowie wyścigu Bartek był na 8. pozycji, kiedy jednak trasa zaczęła prowadzić w dół, Bartek włączył jakby szósty bieg.

Tradycjnie już osłabł prowadzący Amerykanin, a do głosu dochodzili faworyci. Poza zasięgiem okazał się być Magnini, który po wyprzedzeniu Andy Wackera powiększał przewagę nad goniącymi go rywalami. Na metę na Planpraz na wysokości 2 tys. m n.p.m., dotarł w czasie 3:47:13, gorszym o 17 minut od rekordu trasy Kiliana Jorneta sprzed sześciu lat.

Ze sporą stratą bo aż 7 minut po Magninim finiszował jego rodak Nadir Maguet, który wyprzedził na ostatnich kilometrach viceliderującego Remiego Bonneta. Kryzys Szwajcara wykorzystał również Bartek, który napędzany kolejnymi wyprzedzeniami rywali, zdołał go„dopaść” jeszcze przed metą. Bieg zakończył w czasie 3:56:15 ze stratą 2 minut do drugiego Maugueta. Polak ostatnie kilkaset metrów przebiegł bardzo ciężko i widać było na mecie, jak wielo kosztowała go ta szaleńcza pogoń za rywalami.

Remi Bonnet przybiegł dopiero na piątym miejscu, wyprzedził go jeszcze Norweg Stian Angermund-Vik. Prowadzący przez większą część dystansu Amerykanin Wacker dobiegł dopiero na 10. pozycji.

Na trasach cyklu Golden Trail World Series debiutował Krzysztof Bodurka. Polak zajął dobre 26. miejsce w czasie 4:20:47. Biorąc pod uwagę rangę zawodów i listę startową, jego debiut można uznać za udany.

Bardzo ciekawie przebiegała rywalizacja kobiet, gdzie pojedynek toczyły ze sobą główne faworytki: Silvia Rampazzo i Ruth Croft. Włoszka podobnie jak Andy Wacker u Panów, prowadziła bardzo długo.

Jednak na 10 kilometrów przezd metą dogoniła ją Nowozelandka, a potem konsekwetnie budowała swoją przewagę. Rampazzo w przeciwieństwie do Amerykania obroniła jednak drugą lokatę, mimo fantastycznego finiszu trzeciej na mecie Norweżki Eli Anne Dvergsdal.

Pełne wyniki poniżej

Tekst: Przemysław Ząbecki

Foto: Patrycja Sap, Jordi Saragossa

fot. facebook salomonrunning.pl