Przed nami weekend z 42. PZU ORLEN Maratonem Warszawskim
W ostatni weekend września w stolicy równo tysiąc uczestników 42. PZU ORLEN Maratonu Warszawskiego zmierzy się z dystansem 42,195km. Z powodu pandemii koronawirusa w tym roku po raz pierwszy w historii zawodnicy będą mogli wziąć udział również w wirtualnej odsłonie biegu. Do udziału w nim zgłosiło się już 3 tysiące osób z całego świata, ale zapisy wciąż są otwarte.
Maraton Warszawski startuje nieprzerwanie od 1979 roku i jest symbolem niezłomności. Przetrwał stan wojenny, przetrwał kryzysy przełomu tysiącleci, przetrwa i pandemię koronawirusa.
Maraton na stałe wrósł w tkankę stolicy, a jego 42. edycja z pewnością zapisze się w historii jako ta wyjątkowa. Ze względu na obostrzenia sanitarne, bieg zostanie rozłożony na 4 tury, w każdej z nich wystartuje 250 zawodników. Trasa ograniczy się do 5-kilometrowej pętli prowadzącej m.in. przez Stare Miasto, ulicę Miodową i Krakowskie Przedmieście.
Faworyci na start!
Skoro mamy maraton, to będziemy mieli także jego zwycięzców. Wśród pań jedną z faworytek do podium, a być może końcowego tryumfu jest Anna Łapińska, która przed dwoma laty, podczas jubileuszowego 40. Maratonu Warszawskiego zajęła znakomite drugie miejsce.
Co zawodniczka czuje przed trzecim z rzędu startem w Maratonie Warszawskim?
– Ten rok był dla mnie trudny, moja forma nie była najwyższa, ale teraz wraz ze poprawą dyspozycji wracają imprezy biegowe – z czego się cieszę. Przygotowuję się do Maratonu Warszawskiego, odkąd dostałam informację, że bieg się odbędzie, jestem więcej niż dobrej myśli. Sama trasa biegu wydaje się być stworzona dla mnie, ponieważ bardzo lubię biegać po pętlach. – powiedziała Anna Łapińska.
O zwycięstwie w 42. PZU ORLEN Maratonie Warszawskim z pewnością myśli też Jakub Nowak, który w niedzielę zadebiutuje w tej imprezie. Jak do biegu przygotowywał się zawodnik, mogący pochwalić się najlepszą życiówką w całej stawce?
– Przyznam, że rok zaczynałem z kontuzją biodra i dzięki kwarantannie mogłem wrócić do formy. To będzie dopiero mój czwarty start na dystansie maratońskim, a pierwszy od roku, ale trenowałem ostatnio kręcenie kółek na stadionie, więc trasa powinna mi sprzyjać. Jestem pozytywnie nastawiony, ale dystans maratoński nie wybacza błędów – podzielił się swoimi przemyśleniami przed niedzielnym startem Jakub Nowak.
Wirtualna odsłona maratonu
Wychodząc naprzeciw osobom, którym nie udało się zarejestrować na bieg stacjonarny, organizatorzy uruchomili w tym roku także bieg wirtualny, w którym można wziąć udział z każdego miejsca na świecie.
– Obecna sytuacja pomieszała nam szyki, ale potrzeba jest matką wynalazków. Musieliśmy wprowadzić zasady, które sprawią, że udział w naszym maratonie będzie nie tylko dobrą zabawą, ale będzie przede wszystkim bezpieczny, dlatego zdecydowaliśmy się ograniczyć liczbę startujących zawodników. Nie chcieliśmy jednak zawieść tylu chętnych do wzięcia udziału w maratonie. Stąd pomysł na wirtualny bieg, który sprawi, że zarejestrowane osoby, będą mogły poczuć, jakby razem z nami biegły ulicami Warszawy. Same zdecydują kiedy pobiegną i na której ze swoich ulubionych tras. Specjalnie stworzona na tę okazję aplikacja zarejestruje ich czas i pokonaną odległość. Poza dystansem maratońskim, będzie można wybrać również bieg na 21, 10 lub 5 kilometrów. Zachęcam do przyłączenia się do tego wyjątkowego wydarzenia i poczucia się częścią biegowej wspólnoty, której żadna pandemia nie jest w stanie złamać – mówi Marek Tronina, prezes Fundacji Maraton Warszawski.
Do biegu wirtualnego zgłosiło się już 3 tysiące osób z całego świata, między innymi z Indii, Chin, czy Japonii. Na udział w 42. PZU ORLEN Maratonie Warszawskim zdecydowała się również cała plejada polskich gwiazd sportu m.in. Joanna Jóźwik, Patrycja Bereznowska, Justyna Święty-Ersetic, Kamila Lićwinko, Henryk Szost, czy Rafał Omelko.
– Zdecydowałam się na dystans 5 kilometrów, potraktuję ten bieg treningowo. Jestem przykładem na to, że pomimo pandemii i tych wszystkich ograniczeń, można osiągać swoje cele. Gratuluję organizatorom, którzy udowodnili, że nic nie jest w stanie stanąć im na przeszkodzie – powiedziała Joanna Jóźwik, świeżo upieczona Mistrzyni Polski na dystansie 800 metrów.
Wygodne buty na start szykują już także m.in. aktorka Magdalena Socha oraz prezenter telewizyjny Filip Chajzer.
– Te 5 kilometrów w moim wykonaniu będzie raczej w amatorskim wydaniu. Postaram się wykorzystać swoje zasięgi, żeby promować bieganie dla zdrowia, szczęścia i przyjemności, dla samego zejścia z kanapy. Swój dystans pokonam nad Wisłą, przyjemnie biegnie się w sąsiedztwie rzeki – podzielił się swoimi planami na bieg wirtualny, Filip Chajzer.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Organizatorzy 42. edycji PZU ORLEN Maratonu Warszawskiego poważnie podeszli do kwestii zaleceń sanitarnych i w tym roku zrezygnowali m.in. z utworzenia trybun i stref kibica przy trasie biegu. Również rola miasteczka, zlokalizowanego na Placu Teatralnym, zostanie ograniczona do minimum.
Zawodnicy będą mogli przebywać w sekcji startowej nie dłużej niż 15 minut i aż do sygnału rozpoczęcia biegu zmuszeni będą nosić maseczki. Nie zabraknie również środków do dezynfekcji.
Kolejną kwestią, o którą zadbali organizatorzy, jest dystans społeczny, w tym celu strefy startu i mety zostały poszerzone. Wszystkie te zabiegi mają na celu zapewnienie uczestnikom maksimum bezpieczeństwa.
– Na pewno ta 42. edycja maratonu wymagała od nas więcej pracy i główkowania, w jaki sposób zorganizować tak dużą imprezę, przestrzegając zasad reżimu sanitarnego. Jednak daliśmy radę i wierzę, że uda nam się wycisnąć z tego święta biegania dużo radości przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniej dyscypliny – dodaje Marek Tronina.
Charytatywny wymiar biegania
Od 5 lat biegacze łączą siły w celu pomocy potrzebującym w akcji #BiegamDobrze. W jej ramach uczestnicy zakładają wirtualne zbiórki, na których zbierają fundusze na jedną z dziewięciu fundacji.
Po uzbieraniu kwoty minimalnej 150 złotych, biegacz o wielkim sercu otrzymuje w prezencie od danej fundacji pakiet startowy na bieg wirtualny „Połączeni w biegu”.
W ciągu pięciu lat biegaczom udało się uzbierać już ponad 5 milionów złotych! W tym roku, skąpym w podobne zawody biegowe, a przy tym i okazje do pomagania, to szczególnie ważne, by angażować się w takie akcje. W ten sposób mamy realny wpływ na zmienianie rzeczywistości wokół nas na lepsze.
mat pras.
fot. sportografia.pl