Rekord świata w maratonie ratyfikowany

Światowa Federacja Lekkiej Atletyki World Athletics poinformowała, że zakończyła proces ratyfikacji rekordu świata wynoszącego 2:01:09, który padł 25 września ubiegłego roku na trasie Maratonu Berlińskiego. Jego autorem był Kenijczyk Eliud Kipchoge, do którego należał również poprzedni najlepszy wynik w tabelach wszech czasów.

Dwukrotny mistrz olimpijski Eliud Kipchoge pewnie wygrał BMW Berlin Marathon w zeszłym roku poprawiając o 30 sekund poprzedni rekord świata, który ustanowił w stolicy Niemiec we wrześniu 2018 roku.

Szybka pierwsza część, wolniejsza druga

38-letni Kipchoge pierwsze 5 km pokonał w 14:14, a na 10 km zameldował się z wynikiem 28:22. Półmetek minął po upływie 59:50, czyli w identycznym czasie jak trzy lata temu, gdy w Wiedniu na specjalnej trasie w parku Prater z pomocą zmieniających się pacemakerów jako pierwszy człowiek w historii przebiegł dystans maratonu poniżej 2 godzin (1:59:40).

Od tego momentu Kenijczyk nieco zwolnił, ale wciąż zanosiło się na to, że zdoła wyśrubować własny rekord świata. Na wolniejszy bieg wpływ miało nie tylko zmęczenie, ale również fakt, że w drugiej części nie towarzyszyli mu inni zawodnicy.

Dwukrotny mistrz olimpijski mknął ulicami Berlina samotnie zaliczając kolejne międzyczasy: 30 km w 1:25:40, 35 km w 1:40:10 i 40 km w 1:54:53.

Osiem rekordów świata w Berlinie

Ostatecznie Eliud Kipchoge przekroczył linię mety z czasem 2:01:09. Był to ósmy z rzędu rekord świata, który padł na trasie Maratonu Berlińskiego.

– Niezmiernie się cieszę, że pobiłem rekord świata – powiedział po biegu Eliud Kipchoge. – Chciałem przebiec pierwszą połowę tak szybko. Po 38 km wiedziałem, że dam radę pobić rekord świata. Okoliczności były świetne, organizacja też – dodał.

Sukces Kenijczyka miał konkretny wymiar finansowy. W Berlinie Kipchoge zainkasował łącznie 120 tysięcy euro (40 tysięcy euro za zwycięstwo w maratonie, 50 tysięcy euro za rekord świata i 30 tysięcy euro premii za wynik poniżej 2:03:30).

Źródło: World Athletics

fot. w nagłówku: SCC EVENTS/camera4_Tilo Wiedensohler