Robert Karaś już biegnie! Przed nim dziesięć maratonów
We wtorek, 23 maja wieczorem startujący w zawodach Brasil Ultra Tri Robert Karaś zakończył zmagania na trasie rowerowej, na której pokonał łącznie 1800 km. Po krótkiej przerwie ruszył na ostatni etap morderczego wyzwania obejmujący bieganie na dystansie 420 km. Polak jest na dobrej drodze, aby pobić rekord świata w 10-krotnym Ironmanie. – Czasy, które Robert wypracował na pływaniu i rowerze nie mieszczą się w głowie – podał sztab zawodnika.
Czas na dziesięć maratonów
Robert Karaś ukończył etap rowerowy w wtorek przed godziną 22:00 czasu polskiego. Pokonał łącznie 240 pętli o długości 7,765 km każda, co dało dystans 1800 km. Zajęło mu to około 69 godzin. Wcześniej Polak przepłynął 38 km na 50-metrowym basenie w 9:41:40.
– Czasy, które Robert wypracował na pływaniu i rowerze nie mieszczą się w głowie. Pokonał 1800 km w mniej niż 70 godzin. Cały wyścig zamyka się w 80 godzinach. Przed nami noc i kolejny pojedynek. 422 km biegu rozpoczęte – przekazał support Roberta Karasia.
Pętla biegowa ma długość 1,6 kilometra, a do przebycia będzie dziesięć maratonów, czyli łączny dystans to 420 kilometrów. Oznacza to konieczność pokonania jej aż 262 razy! Polak zaliczył krótki odpoczynek i ruszył na trasę biegu.
Robert Karaś celuje w poprawienie należącego do Belga Kennetha Vanthuyne rekordu świata na dystansie 10-krotnego Ironmana. Wynosi on 182 godziny, 43 minuty i 43 sekundy.
Wśród dziewięciu uczestników zawodów Brasil Ultra Tri na dystansie dziesięciokrotnego Ironmana jest jeszcze dwóch Polaków – Jurand Czabański i Rafał Godzwon. Obaj spisują się znakomicie i zajmują miejsca na podium tuż za Robertem Karasiem.
Wyniki zawodów w Brazylii na żywo można śledzić na tej stronie.
fot. materiał prasowy
Człowiek z żelaza
Robert Karaś to jeden z najbardziej utytułowanych ultratriathlonistów na świecie. W 2017 roku został mistrzem i rekordzistą świata na dystansie podwójnego Ironmana. Dwa lata później powtórzył ten sukces, a własny rekord poprawił o ponad godzinę (18 godzin, 44 minuty, 38 sekund). W 2018 roku został mistrzem i rekordzistą świata w potrójnym Ironmanie (30 godzin, 48 minut, 57 sekund).
W 2021 roku w meksykańskim Leon wywalczył mistrzostwo świata na dystansie pięciokrotnego Ironmana i pobił rekord świata (67 godzin, 58 minut i 1 sekunda), który rok później poprawił Adrian Kostera (67 godzin, 45 minut i 51 sekund).
W 2022 roku Robertowi Karasiowi nie udało się ukończyć zawodów na dystansie dziesięciokrotnego Ironmana, które odbywały się w Szwajcarii. Polak miał gigantyczną przewagę nad rywalami, ale na etapie biegania musiał się wycofać ze względów zdrowotnych. Zawody wygrał wówczas Belg Kenneth Vanthuyne, który ustanowił aktualny rekord świata, a trzecie miejsce zajął Adrian Kostera.
Karaś i FAME MMA dla Michaliny
Na zawodach w Brazylii Karaś reprezentuje federację freak fight FAME MMA. Razem ze swoim sponsorem triathlonista zorganizował akcję charytatywną na rzecz niespełna trzyletniej Michaliny Kuny, która jest podopieczną Fundacji Dzieciom Zdążyć z Pomocą.
Za każdy kilometr, który Robert Karaś pokona podczas wyścigu, FAME MMA przekaże 10 zł na zbiórkę dla dziewczynki cierpiącej hipochondroplazję. To wrodzona choroba prowadząca do nieprawidłowego kostnienia śródchrzęstnego, co powoduje zaburzenie rozwoju kości i karłowatość. Zadowalające efekty w chorobie przynosi terapia hormonem wzrostu.
red
fot. w nagłówku materiały prasowe