Rekord świata nieuznany, bo trasa była za krótka
Tylko dwa tygodnie cieszyła się Agnes Ngetich z nowego rekordu świata na 10 km ustanowionego 10 września podczas Brasov Running Festival w Rumunii. Uzyskany przez Kenijkę wynik 29:24 nie zostanie uznany, bo okazuje się, że trasa biegu była za krótka!
O niesamowitym rekordzie Agnes Ngetich pisaliśmy w naszym serwisie dwa tygodnie temu. O wyczynie 22-letniej biegaczki z Kenii było głośno, bo dotychczasowy najlepszy wynik na dystansie 10 km w biegu kobiet poprawiła aż o 37 sekund.
Nie doliczyli się 25 metrów
Aby ten czas mógł być uznany przez federację World Athletics jako rekord świata odbył się ponowny pomiar długości trasy wytyczonej na trzech pętlach, który wykazał, że była za krótka łącznie o 25 metrów. Teoretycznie Kenijka i tak pobiłaby w Braszowie rekord świata, gdyby dystans faktycznie wynosił 10 km, ale przepisy w tym względzie są bezlitosne.
fot. Brasov Running Festival
W tej sytuacji wynik Ngetich zostanie wymazany z oficjalnych tabel, a rezultatem otwierającym listę all-time w kobiecej rywalizacji na 10 km pozostanie czas 30:01 uzyskany przez nieżyjącą już Agnes Tirop.
Organizatorzy wydali w tej sprawie wczoraj (24 września) specjalne oświadczenie, w którym przyznali, że popełnili błąd, ale wskazali, że spowodowały go czynniki „poza ich kontrolą”.
– Rozumiemy, że taki błąd jest daleko poniżej standardu naszej imprezy, i podejmiemy wszystkie środki, aby się nie powtórzył – napisali w komunikacie. – Niezależnie od tego, nikt nie może podważać, że nie byliśmy w Braszowie świadkami biegu na rekord świata. Nie chcemy, aby ten wypadek przyćmił fakt, że tegoroczna impreza była ogromnym sukcesem i że ta trasa jest jedną z najszybszych na świecie – podkreślili.
Będzie powtórka?
Oświadczenie kończy się zapowiedzią, że w 2024 roku organizatorzy podejmą ponową próbę pobicia rekordu świata. Swoje stanowisko przedstawiła również Agnes Ngetich, która napisała, że jest rozczarowana, że jej rekordy świata prawdopodobnie nie zostaną zatwierdzone przez władze światowej federacji. Zaznaczyła również, że wraz ze swoim zespołem rozważa ponowny start w Braszowie.
– Poiegłam szybciej niż ktokolwiek przed mną, co jest czymś wyjątkowym, co wciąż powinno błyszczeć w moim sercu. Tę emocję i wspomnienie będę chroniła – zapowiedziała.
Źródło: Brasov Running Festival
fot. w nagłówku Brasov Running Festival