Testowałam buty Puma Velocity Nitro 3. Czy polubiły się z moimi stopami?

Marka Puma zawsze kojarzyła mi się z butami o wąskiej cholewce, dlatego zazwyczaj od razu je odrzucałam przy wyborze butów biegowych ze względu na moją szeroką stopę. Kiedy nadarzyła się okazja testowania modelu Velocity Nitro 3, sięgnęłam po nie z pewnymi obawami. Czy były słuszne? Zapraszam do przeczytania poniższej recenzji.

Puma Velocity Nitro 3 to buty treningowe dla osób o stopie neutralnej przeznaczone do biegania po nawierzchniach utwardzonych takich jak beton i asfalt. Można je również z powodzeniem ubierać na zawody, to dość uniwersalny model ze względu na jego profil oraz sprężystą podeszwę środkową. Testowany przeze mnie model jest dość lekki – waży 276 g (EU 42), a drop, czyli różnica między piętą a palcami wynosi 10 mm.

Pierwsze wrażenie

Wybierając buty biegowe zwracam uwagę nie tylko na komfort, ale także na wygląd. Kiedy wyjęłam Velocity Nitro 3 z pudełka, od razu miałam ochotę w nich pobiegać. Buty bardzo mi się spodobały ze względu na jaskrawą kolorystykę – limonkowy kolor ze wstawkami czerni. Do tej pory nie miałam butów w takim kolorze w swojej szafie. Stopa wygląda w nich naprawdę zgrabnie.

Od razu zwróciły moją uwagę dwie rzeczy w tych butach. Odkąd pamiętam ze sznurówkami zawsze mam kłopot. Często musiałam wiązać je dwukrotnie, aby uniknąć ich rozwiązania podczas biegania. Jednak w przypadku butów Velocity Nitro, mamy do czynienia z płaskimi i elastycznymi sznurowadłami, które zapobiegają takim problemom.

Drugim, równie istotnym dla mnie elementem są odblaski. Chcę być widoczna podczas biegania, zwłaszcza gdy robię to wieczorem lub w pochmurny dzień. Odblaski znajdują się na logo Pumy na zapiętku, na napisie Nitro oraz na paskach – znaczku pumy z boku buta, a także na dużym logo z przodu buta. Dzięki nim czuję się pewnie, że będę dobrze widoczna podczas biegania po zmroku.

Komfort od pierwszego biegu

Zwykle, gdy wkładam nowe buty na pierwszy bieg, wykonuję krótki trening, aby lepiej zapoznać się z modelem. W planach miałam 5-6 km, ale po pierwszych 2 kilometrach chciałam więcej, więc pobiegłam na swoją ulubioną 9-kilometrową pętlę. Model Puma Velocity Nitro 3 mnie zaskoczył – nie doświadczyłam typowego dyskomfortu, który często towarzyszy pierwszym biegom w nowych butach. Wręcz przeciwnie, miałam wrażenie, że moje stopy od razu zaakceptowały nowe buty.

Co ważne, w ogóle nie czułam, żeby były za wąskie. Była to zasługa zarówno konstrukcji buta, jak i cholewki wykonanej z oddychającej siateczki wzmocnionej materiałem PWRTAPE, która zapewnia wsparcie w miejscach najbardziej narażonych na obciążenia. Zwijany kołnierz wzmocniony pianką zwiększa komfort i idealnie dopasowuje się do kształtu stopy. Siateczka jest przewiewna i nawet podczas biegania w wysokiej temperaturze nie czułam, żeby stopa grzała mi się w bucie. Nic mnie nie obcierało, ani nie przeszkadzało podczas biegu.

Warto również wspomnieć o strukturze języka w bucie. Jest miękki, posiada małe dziurki w górnej części oraz siateczkę w dolnej. To sprawia, że jest bardziej przewiewny. Jego środkowa część, około połowy długości, jest zintegrowana z wewnętrznym materiałem, ale nie jest połączona z oddychającą siateczką, o której wspomniałam wcześniej. Cholewka w mojej ocenie dobrze przylega do stopy.

Niewątpliwą zaletą tych butów jest wyciągana wkładka. W mojej ocenie, jest to bardzo dobra opcja, gdy buty przemoczą się lub po prostu chcemy je wyprać. Dzięki temu łatwiej jest je wysuszyć i uniknąć nieprzyjemnego zapachu.

Dobra amortyzacja i sprężystość

Podeszwa Puma Velocity Nitro 3 wyposażona jest w piankę NITROFOAM nasyconą azotem. Jest jej o 2 milimetry więcej niż w poprzedniej wersji tej treningówki. Dzięki temu buty zapewniają doskonałą amortyzację, komfort i wszechstronność. Wytrzymała guma PUMAGRIP zapewnia bardzo dobrą przyczepność nawet w deszczowe dni na każdej powierzchni. Już nie ma wymówek, że pada i ślisko. Podeszwa środkowa Nitro zapewnia przyjemną amortyzację oraz sprężystość, co pozwala wycisnąć więcej z mięśni na treningu.

But doskonale sprawdził się podczas upalnego półmaratonu w Łodzi, szybkiego biegu w Raszynie, czy też podczas treningu tempowego. Z każdym kolejnym założeniem coraz lepiej dopasowywał się do mojej stopy. W Velocity Nitro 3 przebiegłam już ponad 100 km, ale jak dotąd nie widzę żadnych oznak zużycia czy przetarcia siateczki. Wydaje mi się, że ten model będzie długo gościł w mojej biegowej kolekcji.

Podsumowanie

Puma Velocity Nitro 3 jest przeznaczony dla biegaczy o neutralnej stopie. Uważam, że może to być dobra opcja zarówno dla początkujących, którzy mogą w nim wykonywać większość swoich treningów, jak i dla doświadczonych biegaczy jako rotacja butów biegowych.

Muszę przyznać, że to ostatnio mój ulubiony but treningowy. Jest komfortowy, wygodny i dynamiczny, a przy tym świetnie trzyma się powierzchni. Bardzo go polubiłam i obecnie jest to mój pierwszy wybór na dzień startowy. Ten model może być idealnym rozwiązaniem dla osób szukających uniwersalnego obuwia do biegania po twardych nawierzchniach. Moim zdaniem sprawdzą się zarówno podczas spokojnych niedzielnych wybiegań, jak i szybkich treningów.

Buty Puma Velocity Nitro 3 można kupić m.in. na stronie sklepbiegacza.pl. Kosztują 559,99 zł.

Tekst i zdjęcia: Aleksandra Mądzik