35. Kaliska Setka odwołana na dzień przed startem. Zgody nie wyraziła policja
Zaplanowana na dzisiaj 35. edycja Kaliskiej Setki nie doszła do skutku. Zgody na przeprowadzenie zawodów nie wydała policja. – Bieg na pewno się odbędzie, nie wiem tylko kiedy i gdzie – napisał na Facebooku Mariusz Kurzajczyk, organizator biegu.
O odwołaniu imprezy zawodnicy dowiedzieli się wczoraj po południu. Część z nich informacja zastała w trakcie podróży do Kalisza. Jak podkreśla Mariusz Kurzajczyk pisemną zgodę na organizację biegu wyraził starosta, ale policja zapowiedziała, że przerwie zawody w oparciu o prawo o ruchu drogowym.
– W poprzednich latach bieg odbywał się na otwartej trasie, głównie drogach powiatowych. Teraz miało być 900 m powiatowej i 4,1 km bocznych dróg, dojazdów do posesji. W dodatku na powiatowej, szerokiej i dobrze oświetlonej miał być odgrodzony pas dla biegaczy – tłumaczy Mariusz Kurzajczyk.
Policja jednak wymagała od organizatora, aby zamknął całą trasę i wytyczył objazdy.
– W czwartek dostałem zaproszenie na piątek na godzinę 10:00 na spotkanie w sprawie „zabezpieczenia biegu”. Zjawiło się na nim dwóch ważnych policjantów, którzy nie ukrywali, że nie dopuszczą do organizacji Setki. Wprawdzie dostałem pisemną zgodę starosty, ale oni zapowiedzieli, że się zjawią i przerwą bieg „zgodnie z prawem o ruchu drogowym”, bo ich zdaniem nie będą zachowane względy bezpieczeństwa. Powiedzieli wprost, żebym się nie łudził i od razu odwołał biegaczy, zmniejszając straty. Nie miałem innego wyjścia, jak natychmiast zawiadomić wszystkich o odwołaniu, czy raczej przełożeniu biegu. – wyjaśniał organizator.
Organizator zakończył swój wpis zapowiedzią, że impreza w tym roku i tak się odbędzie.
– Nie widzę w przyszłości możliwości całkowitego zamknięcia tej trasy, więc szukam innej. 35. Kaliska Setka na pewno się odbędzie, nie wiem tylko kiedy i gdzie – zakończył Mariusz Kurzajczyk.
Supermaraton Kalisia to najstarszy bieg ultra w Polsce. W latach 1982-2001 organizowany był pod nazwą „Supermaraton Calisia”.
red