Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc Ci w sprawnej nawigacji i realizacji określonych funkcji. Poniżej znajdziesz szczegółowe informacje o wszystkich plikach cookie w ramach każdej kategorii zgody.

Pliki cookie skategoryzowane jako "Niezbędne" są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie są wymagane do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji tej witryny, takich jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację użytkownika.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają realizować określone funkcje, takie jak udostępnianie zawartości strony internetowej na platformach mediów społecznościowych, zbieranie opinii i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie są wykorzystywane do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczyć informacji na temat metryk, takich jak liczba odwiedzających, współczynnik odrzuceń, źródło ruchu itp.

Pliki cookie dotyczące wydajności są wykorzystywane do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności strony internetowej, co pomaga w dostarczaniu lepszych doświadczeń użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie są wykorzystywane do dostarczania odwiedzającym spersonalizowanych reklam w oparciu o strony odwiedzane wcześniej oraz do analizy skuteczności kampanii reklamowych.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Podcast „Race Pace” o wstydliwej kontuzji

– Badania pokazują, i ja bardzo dokładnie widzę to w swoim gabinecie, biegacz ze złamaniem zmęczeniowym zgłasza się do lekarza po trzech tygodniach. Musi trzy tygodnie na każdym treningu doświadczyć bólu, żeby zdecydować się pokazać u lekarza. Naprawdę, to trwa trzy tygodnie, zawsze – stwierdziła w podcaście „Race Pace” Karolina Stępień, specjalista Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu, która na co dzień pracuje w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej oraz Carolina Medical Center w Warszawie.

Słuchaj podcastu

Jak na wstępie audycji zaznaczył jej gospodarz Kuba Pawlak, zdecydował się poświęcić cały odcinek złamaniom zmęczeniowym, bowiem to jedyna kontuzja, którą nazywa kontuzją wstydu.

– Jako biegacz i publicysta rozmawiałem z wieloma osobami biegającymi z poziomu i wyczynowego, i amatorskiego, i też trenerami biegania, którzy w mediach społecznościowych potrafią nawet relacjonować to, co jedzą na śniadanie, a akurat dziwnym trafem do tego urazu nie chcieli się przyznać i podzielić się z nikim – powiedział.

Warto posłuchać tego odcinka „Race Pace – podcasty o bieganiu”, bo w rozmowie z Karoliną Stępień poruszonych zostało wiele interesujących wątków – od potrzebie edukacji i uczulania, że tabletki nie rozwiązują problemów, przez mityczny wpływ źle dobranych butów na występowanie kontuzji, po odwieczny spór czy w leczeniu urazów ortopedycznych stosować opatrunki gipsowe.

Zawsze jest jakiś powód

Główny nacisk jednak został położony na złamania zmęczeniowe, które dość często przytrafiają się biegaczom. Jak wskazała ekspertka, w jej praktyce jeszcze się nie zdarzyło, żeby nie udało się ustalić czynników ryzyka, które doprowadziły do powstania takiego urazu.

– W moim gabinecie to jest tak, że raczej to nie jest zaskoczenie, znaczy jest zaskoczenie, że taka diagnoza pada, ale jak zaczynamy o tym z pacjentem rozmawiać, to ja na te dziesiątki pacjentów, u których to zdiagnozowałam i leczyłam, nie było pacjenta, u którego nie stwierdziliśmy czynników ryzyka, u którego nie ustaliliśmy, dlaczego to się wydarzyło. U każdego znajdujemy powód, dlaczego do tego doszło – stwierdziła Karolina Stępień.

Zaznaczyła, że kobiety są bardziej narażone na złamania zmęczeniowe, ponieważ ich masa tkanki kostnej jest mniejsza niż u mężczyzn. Tego rodzaju urazy występują, gdy kość nie nadąża z regeneracją w stosunku do obciążenia, na jakie jest narażona. Jeśli jakość tkanki kostnej jest obniżona lub przeciążenia są zbyt duże – albo oba te czynniki występują jednocześnie – ryzyko złamania znacząco wzrasta.

– Największym, absolutnie największym, najmocniejszym czynnikiem ryzyka złamania zmęczeniowego jest przybycie jednego złamania zmęczeniowego. Jak mamy jedną w historii, to szansa, że wystąpi drugie jest po prostu ogromna. Dla mnie to jest pacjent po prostu z gwiazdką – powiedziała.

red