Półmaraton w Berlinie. Świetna Jepkosgei, rekord życiowy Izabeli Paszkiewicz
Kenijka Joyciline Jepkosgei ustanowiła rekord trasy 40. Generali Berlin Half Marathon. Od wczoraj wynosi 1:05:16. Wśród mężczyzn wygrał Felix Kipkoech z Kenii z najlepszym tegorocznym wynikiem na dystansie półmaratonu. Świetnie spisała się Izabela Paszkiewicz, która z nowym rekordem życiowym uplasowała się na siódmej pozycji.
Ze względu na pandemię koronawirusa na czterdziestą edycję półmaratonu w Berlinie przyszło nam czekać 1,5 roku. Jubileusz biegu wypadł jednak okazale. Niedzielne zawody w stolicy Niemiec ukończyło prawie 15 tysięcy zawodników ze 130 krajów. Jak dotąd w tym roku nikomu innemu na świecie nie udało się zorganizować większej imprezy biegowej.
– W ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy niezależni eksperci wypracowali standardy sanitarne dla dużych imprez biegowych. Pociągnęło to za sobą duże dodatkowe nakłady finansowe nawet do wysokich sześciocyfrowych kwot euro – powiedział Jürgen Lock, dyrektor zarządzający firmy SCC EVENTS. – Bardzo się cieszę jednak, że możemy znowu coś zrobić dla społeczności biegaczy i bezpiecznie organizować tak duże imprezy. Wysoki odsetek zaszczepionych uczestników i ozdrowieńców (91,3 procent) również daje nam pewność, że BMW Berlin Marathon wystartuje za pięć tygodni – dodał.
Faworytka nie zawiodła
Niekwestionowaną faworytką biegu była Joyciline Jepkosgei. To niezwykle utytułowana zawodniczka, której rekord życiowy w półmaratonie wynosi 1:04:51. W 2017 roku jej czas otwierał światowe tabele na tym dystansie. W ubiegłym roku 27-letnia Kenijka wywalczyła srebrny medal na Mistrzostwach Świata w Półmaratonie, które odbyły się w Gdyni.
Wczoraj w Berlinie Jepkosgei potwierdziła swoją klasę. Uzyskała wynik 1:05:16 i poprawiła rekord trasy Holenderki Sifan Hassan z 2019 roku (1:05:45). Kolejne miejsca również zajęły Kenijki. Druga była inna Nancy Meto, której wynik 1:05:21 też był lepszy, niż poprzedni rekord. Trzecia finiszowała Valary Aiyabei z wynikiem 1:07:32.
Świetna forma Paszkiewicz
Nas najbardziej ucieszył rekord życiowy Izabeli Paszkiewicz. 33-letnia biegaczka z Terespola pierwsze 5km pokonała w czasie 16:07, a na 10km zameldowała się w znakomitym czasie 32:47. Międzyczas z 15km wskazał wynik 49:43, a ostatecznie na mecie zegar zatrzymał się na 1:10:28. Z takim rezultatem Polka została sklasyfikowana na siódmej pozycji.
Paszkiewicz potwierdziła tym samym wysoką formę, którą zaprezentowała na początku sierpnia w biegu The Great 10k Berlin. Uzyskała wówczas wynik 32:12, zaledwie o 4 sekundy gorszy niż rekord Polski Karoliny Nadolskiej. Po niedzielnym półmaratonie wróciła do Szklarskiej Poręby, gdzie przygotowuje się do jesiennego startu na królewskim dystansie.
Wczoraj w Berlinie pobiegła również Iwona Bernardelli, która z czasem 1:15:59 zajęła trzynaste miejsce.
fot. SCC EVENTS/Petko Beier
Szybki bieg mężczyzn
Rywalizacja mężczyzn miała bardzo emocjonujący przebieg, ale nikomu z zawodników nie udało się poprawić rekordu trasy. Najbliżej tego celu był Kenijczyk Felix Kipkoech, który finiszował z czasem 58:57, gorszym o 15 sekund od najlepszego wyniku w stolicy Niemiec. Warto jednak podkreślić, że to najlepszy rezultat na świecie uzyskany na trasie półmaratonu w tym roku. Drugie i trzecie miejsce zajęli jego rodacy: Josphat Tanui (59:40) oraz Philemon Kiplimo (59:54).
W 40-letniej historii biegu w Berlinie to dopiero trzeci raz, gdy zwycięzca osiągnął wynik poniżej 59 minut.
Źródło: SCC Events, red
fot. SCC EVENTS/Petko Beier