W Poznaniu znów pokazali moc pomagania
Poznańska społeczność już po raz drugi pokazała, że ma moc. W niedzielę odbyła się Sztafeta PoMocy, czyli charytatywne drużynowe zawody biegowe, w których wzięło udział blisko 350 osób. W tym roku zebrano ponad 14,5 tysiąca złotych, które zostaną przeznaczone na rehabilitację Michała Wojtysiaka – biegacza i triathlonisty. Bez wątpienia była to wyjątkowa edycja.
Pobiegli, by pomóc
Za II Sztafetą PoMocy stoi Fundacja Sportplus realizująca cykl imprez biegowych dla dzieci Kids Run oraz grupa biegowa Night Runners.
– Głównym celem wydarzenia jest pomaganie. Tak było dwa lata temu, kiedy zrodził się pomysł zorganizowania biegu sztafetowego, aby zebrać środki finansowe na leczenie naszej koleżanki. Tak jest i w tym roku. 100% opłat startowych zostanie przekazanych na kosztowną rehabilitację naszego kolegi – biegacza i triathlonisty Michała Wojtysiaka. Kilka lat temu uległ on poważnemu wypadkowi i potrzebuje wsparcia w walce o powrót do pełnej sprawności. Cieszymy się, że zebraliśmy rekordową sumę 14 853 złotych. Wspólnie zrobiliśmy dla Michała coś dobrego. Trzymamy kciuki za jego dalszą rehabilitację – podsumowali zawody organizatorzy.
Serca i dobra podczas tegorocznej edycji było jeszcze więcej. Na pomoc Ukrainie prowadzona była zbiórka pilnie potrzebnych folii NRC. Koce ratunkowe, za pośrednictwem sklepu Natural Born Runners, zostaną przekazane mieszkańcom obszarów Odessy.
Kto pierwszy na mecie?
Charytatywnej imprezie towarzyszył sportowy duch i niezwykła atmosfera. W Lasku Marcelińskim w Poznaniu wśród uczestników znaleźli się nie tylko zawodowi biegacze, ale także przyjaciele i znajomi Michała. W sztafecie wzięło udział 87 czteroosobowych drużyn, w których każdy z zawodników miał do pokonania 3,3 km. Taki dystans pozwala osobom mniej aktywnym na wzięcie udziału w biegu i dołożenie swojej cegiełki. Pierwsze na mecie zameldowały się drużyny Biegi.wlkp, zarówno wśród sztafet kobiecych, jak i męskich. Najlepszą sztafetą mieszaną okazała się drużyna Manufaktura Mieszkań.
– Oczywiście to zawody sportowe, więc nagrodziliśmy najszybsze sztafety, ale to nie jest tu najważniejsze. Po raz kolejny jednoczymy biegową społeczność, by pomóc jednemu z nas – komentują organizatorzy.
W zawodach uczestniczył Michał Wojtysiak z całą swoją rodziną. A wyjątkowym momentem był jego udział w sztafecie. Pokonał na wózku ostatnie 100 m trasy i przekroczył linię mety razem z przyjaciółmi z drużyny Night Runners.
Drugie życie medali
O wyjątkowości wydarzenia świadczą także medale. Sztafeta PoMocy to jedyna okazja, aby dorośli mogli zdobyć krążek z biegów dla dzieci. W tym roku na mecie każdy z uczestników otrzymał kolorowego, uśmiechniętego żubra.
– Wzięliśmy się na poważnie za recykling medali, które pozostają po Kids Run i dajemy im drugie życie. Aby nie produkować nowych rzeczy, wymieniamy jedynie szarfy na pamiątkowe z logotypem Sztafety PoMocy – mówi Tomasz Makowski, szef Night Runners.
Znów się udało, dzięki Wam
– Organizacja biegu charytatywnego jest ogromnym wyzwaniem. Wiemy, że bez otrzymanego wsparcia nie byłoby to możliwe. W niedzielę połączył nas jeden cel. Dziękujemy wszystkim zawodnikom, którzy wystartowali w sztafecie. Podziękowania kierujemy także do wszystkich, którzy byli z nami podczas wydarzenia, dopingowali na trasie i stworzyli niezwykłą sportową atmosferę. Należy podkreślić, że dzięki partnerom, którzy swoje usługi podczas wydarzenia świadczyli bezpłatnie, całe wpisowe mogło zostać przeznaczone na pomoc Michałowi – podsumowali wydarzenie organizatorzy.
Tegoroczna edycja odbyła się we współpracy z: Wikoss Sport , Plus Timing i Esesja oraz Drukarnią MJP. Wsparcia organizacyjnego udzieliła także ekipa Biegi.wlkp, a dokumentację zdjęciową wykonali zaprzyjaźnieni fotografie Andrzej Olszanowski oraz Tomasz Szwajkowski.
Źródło: Fundacja Sportplus
fot. Andrzej Olszanowski