Biegacze uczcili 98. urodziny Gdyni
W niedzielę ulice Gdyni ożyły intensywnym rytmem kroków, gdy tysiące zawodników wzięło udział w pierwszej imprezie z cyklu Grand Prix Gdyni w Biegach Ulicznych 2024 – Biegu Urodzinowym Gdyni z Decathlon. Zawody zgromadziły zarówno doświadczonych uczestników, jak i amatorów pragnących aktywnie uczcić urodziny miasta.
– Jako mieszkańcy po raz kolejny pokazaliśmy, że Gdynia chce, potrafi i uwielbia świętować swoje urodziny w sposób różnorodny, w tym również na sportowo. Było wspaniale pobiec pośród tylu uśmiechniętych biegaczy. Wierzę, że dzisiejszy start był tylko przedsmakiem tego, jak będzie wyglądało to wydarzenie za dwa lata – świętując setne urodziny Gdyni – podsumowuje Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
Wspólne świętowanie
Jako pierwszy wystartował Bieg 1926, którego długość nawiązywała do roku, w którym Gdynia uzyskała prawa miejskie. Honorowym starterem był prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, który wraz z wiceprezydentem ds. rozwoju Markiem Łucykiem, radnymi miasta i innymi zawodnikami, ruszył na historyczną trasę. W biegu wzięli również udział stali bywalcy zajęć „Gdyńskiego Poruszenia” w tym liczne grono osób z niepełnosprawnościami ruchowymi. Atmosfera była niesamowita, pełna entuzjazmu i przyjacielskiej rywalizacji.
– Ten bieg to już nasza tradycja. Bez niego obchody urodzin Gdyni nie byłyby takie same. Bezpośrednie uczestnictwo w nich mieszkańców, to znak, że żywo i aktywnie chcą brać udział w tak ważnym dniu. A do tego propagują aktywność fizyczną – to idealne połączenie – mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju.
fot. Gdyński Ośrodek Sportu
Dycha z widokiem
Godzinę później, niespełna 2000 zawodniczek i zawodników z całej Polski, ruszyło na 10 km trasę Biegu Głównego, która tydzień wcześniej otrzymała atest Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Start nastąpił z ulicy Olimpijskiej, gdzie biegacze pełni energii i determinacji zgromadzili się by zmierzyć się z dystansem. Z obiektów Gdyńskiego Centrum Sportu uczestnicy imprezy skierowali swoje kroki na Aleję Zwycięstwa, ulicę Świętojańską, Bulwar Nadmorski i Aleję marszałka Józefa Piłsudskiego, by finiszować przed stadionie miejskim.
Na trasie nie brakowało licznych punktów dopingowania, gdzie tłumnie zgromadzeni kibice, swoim głośnym dopingiem dodawali skrzydeł biegaczom.
Sportowe emocje
Na półmetku, znajdującym się nieopodal pomnika gdyńskich rybek na Bulwarze Nadmorskim, jako pierwszy z czasem 14 minut oraz 33 sekund zameldował się Andrzej Rogiewicz i to on, po samotnym biegu, został zwycięzcą zawodów. Kocówy rezultat 29 minut i 42 sekund idealnie pokazuje, że w Gdyni można uzyskiwać bardzo dobre rezultaty.
– Biegło mi się bardzo dobrze, jak na dzisiejsze warunki. Już na drugim kilometrze nie słyszałem dźwięku stóp kolejnego zawodnika, więc była to tak zwana „solówka”. Pierwsze 5 km bardzo szybkie, lekko pod wiatr. W drugiej połowie trasy po bulwarze i 500-metrowym podbiegu nieco wybiłem się z rytmu i nie udało mi się utrzymać zakładanego tempa. Gdyni na urodziny życzę rozwoju, przede wszystkim dalszego rozwoju – komentuje na mecie najszybszy zawodnik.
fot. Gdyński Ośrodek Sportu
Drugie miejsce zajął Mateusz Niemczyk, a na trzecim miejscu finiszował Aleksander Dragan. Przypomnijmy, że Rogiewicz triumfował również w ubiegłorocznym Nocnym Biegu Świętojańskim.
Wśród kobiet od samego początku do zwycięstwa typowano Martę Łagownik – topową polską triathlonistkę, która dwukrotnie zwyciężała w Gdyńskim Biegu Niepodległości, Sabinę Jarząbek – mistrzynię Polski na 10 km z ubiegłego roku oraz Beatę Niemyjską. Ostatecznie po 33 minutach i 51 sekundach zwyciężyła Jarząbek i to ona stanęła na najwyższym stopniu podium Biegu Urodzinowego Gdyni z Decathlon. Kolejne miejsca zajęły Łagownik i Niemyjska.
– Było ciężko, tempo było bardzo szybkie. Na początku druga zawodniczka mocno naciskała, więc moje plany na spokojny początek legły w gruzach. Ogólnie jestem zadowolona ze startu, na początek sezonu był to super bieg – mówi najlepsza kobieta na trasie Sabina Jarząbek. – Urodzinowe życzenia to życzenia dla mnie – abym częściej tu przyjeżdżała. Mam nadzieję, że po biegu zdążę jeszcze przejść się nad morze. Pokonałam kawał drogi, aby tu dotrzeć, bo przyjechałam z Kielc. Znajdujemy się w pięknym centrum sportu i wszystko tutaj zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Miastu zaś życzę dalszego rozwoju i mam nadzieję, że będę przyjeżdżać tu w kolejnych edycjach biegu – dodaje.
Atrakcje i zabawa dla każdego
Impreza nie tylko skupiała się na rywalizacji dorosłych, ale także oferowała wiele atrakcji dla najmłodszych, w tym biegi dziecięce i młodzieżowe. Na ich starcie zobaczyliśmy uśmiechnięte twarze najmłodszych, gotowych do pokonania swoich własnych słabości. Trasy biegów Malucha, Starszaka, Młodzika i Juniora były dostosowane do wieku i możliwości każdego uczestnika, co sprawiło, że każde dziecko mogło wziąć udział w tej radosnej imprezie.
Bieg Malucha, przeznaczony dla najmłodszych biegaczy, był prawdziwym widowiskiem pełnym uroczych momentów i wzruszeń. Rodzice dopingowali swoje pociechy, a dzieci, które z wielkim zaangażowaniem przekraczały metę, otrzymywały gromkie brawa i medale, z którymi dumnie paradowały po miasteczku zawodów. Bieg Starszaka i Bieg Młodzika był swoistym wyzwaniem, w którym dzieci mogły zmierzyć się ze swoimi rówieśnikami. Widok energicznych i pełnych entuzjazmu biegaczy na starcie i mecie był niezwykle inspirujący. Natomiast Bieg Juniora, adresowany do młodzieży, był prawdziwym testem wytrzymałości i determinacji dla tych, którzy marzyli o przekroczeniu własnych granic i ścigali się z czasem oraz rówieśnikami.
– Dla wielu uczestników Bieg Urodzinowy Gdyni z Decathlon był okazją do przekraczania własnych granic i osiągania nowych celów. Po jego zakończeniu uczestnicy mieli okazję do spotkania się na mecie, gdzie czekały na nich medale oraz liczne atrakcje. Radość i satysfakcja malowały się na twarzach wszystkich, którzy pokonali 10 km trasę – komentuje dyrektor Gdyńskiego Centrum Sportu Przemysław Dalecki.
fot. Gdyński Ośrodek Sportu
Rodzinne świętowanie trwa
Impreza organizowana przez Gdyńskie Centrum Sportu nie tylko promowała zdrowy styl życia i aktywność fizyczną wśród najmłodszych, ale także budowała silne więzi rodzinne i społecznościowe. Widok dzieci biegających u boku swoich rodziców, a także wzajemne wsparcie i dopingowanie, tworzyły niezapomnianą atmosferę.
– Bieg Urodzinowy Gdyni z Decathlon był nie tylko sportową rywalizacją, ale także świętem zdrowego trybu życia i aktywności fizycznej. Wydarzenie to z pewnością zainspirowało wielu do dalszego uprawiania sportu oraz pielęgnowania pasji do biegania. Już teraz zapraszamy na kolejne imprezy wchodzące w skład Grand Prix Gdyni w Biegach Ulicznych 2024 – dodaje Paweł Brutel, zastępca dyrektora GCS.
Źródło: Gdyńskie Centrum Sportu