Arkadiusz Gardzielewski wraca na ORLEN Warsaw Marathon. Powalczy o medal Mistrzostw Polski i nowy rekord życiowy

14 kwietnia na starcie ORLEN Warsaw Marathon zobaczymy Arkadiusza Gardzielewskiego, czołowego polskiego maratończyka z rekordem życiowym 2:11:34. Zawodnik poinformował wczoraj, że podczas kwietniowego biegu w stolicy zamierza powalczyć o nowy rekord życiowy oraz medal Mistrzostw Polski. 

Czekają medale i nagrody

 – Mam nadzieję, że przygotowania do wiosennego maratonu tym razem będą przebiegały bez przygód i będę w stanie powalczyć o rekord życiowy. Wybrałem Warszawę, ponieważ wiem, że będzie grupa prowadzona dla najlepszych Polaków. To jest bardzo istotne w maratonie. Za granicą nikogo nie interesuje, jaki masz plan i po ile chcesz biec. Musisz się dostosować niezależnie od tego, czy Ci to pasuje czy nie – powiedział nam Arkadiusz Gardzielewski.ORLEN Warsaw Marathon kusi również organizowanymi Mistrzostwami Polski. Oprócz medali dla najlepszych przygotowane są dodatkowe nagrody pieniężne. Przed OWM na pewno chciałbym się sprawdzić na dystansie półmaratonu – dodał reprezentant Polski w maratonie.

Dotychczas Arkadiusz Gardzielewski startował w ORLEN Warsaw Marathon trzykrotnie. Najlepszy czas uzyskał podczas pierwszej próby w 2013 roku – 2:13:43, co pozwoliło mu zdobyć tytuł Mistrza Polski w maratonie. W ubiegłym roku z wynikiem 2:15:57 wywalczył brązowy medal.

Maratoński rekord życiowy 2:11:34 zawodnik WKS Wrocław uzyskał w kwietniu 2012 roku w Wiedniu. W ubiegłym roku na półmaratonie w Weronie ustanowił swój rekord w półmaratonie 1:03:17.

Mistrzostwa Świata czy Igrzyska Olimpijskie?

W połowie stycznia Polski Związek Lekkiej Atletyki ogłosił minima na 17. Mistrzostwa Świata. Aby pojechać na imprezę, która odbędzie się na przełomie września i października w Dosze polscy maratończycy do 25 maja muszą uzyskać wynik 2:12:30. Okazuje się jednak, że Arkadiusz Gardzielewski myślami jest już przy kolejnej wielkiej imprezie sportowej, a więc Igrzyskach Olimipijskich, które w 2020 roku odbędą się w Tokio. 

– W ogóle nie koncentruję się na wskaźnikach na Mistrzostwa Świata. W ubiegłych latach już od roku poprzedniego można było robić minima na Igrzyska Olimpijskie. Dlatego moim celem jest rekord życiowy w maratonie, czyli bieganie poniżej 2:11:30. Taki wynik powinien dać mi realną szansę na zakwalifikowanie się do reprezentacji.  W przypadku wypełnienia wskaźnika na MŚ to ewentualna decyzja o moim starcie należałaby do moich przełożonych – podkreśla Arkadiusz Gardzielewski. 

Taka decyzja byłaby potrzebna, ponieważ w październiku w Chinach odbędą się Wojskowe Igrzyska Sportowe, które będą imprezą priorytetową dla części naszych maratończyków służących w armii. 

red

fot. ORLEN Warsaw Marathon