Copernicus Cup 2018 coraz bliżej. Znakomita obsada!

 

Szybkimi krokami zbliża się czwarta edycja halowego mityngu lekkoatletycznego Copernicus Cup 2018. Prestiżowa impreza zaliczana do elitarnego cyklu IAAF World Indoor Tour będzie nie lada atrakcją dla miłośników „królowej sportu”. 15 lutego w Arenie Toruń na starcie staną zawodnicy i zawodniczki z całego świata, dla których będzie to ostateczny sprawdzian przed halowymi Mistrzostwami  Świata w Birmingham. Wśród nich zobaczymy prawie całą polską czołówkę lekkoatletyczną.
Pierwsze zmagania pod szyldem Copernicus Cup rozpoczęły się w 2015 roku, ale dopiero wejście toruńskiego mityngu do prestiżowego cyklu IAAF World Indoor Tour, halowego odpowiednika Diamentowej Ligi sprawiła, że w imprezie udział biorą lekkoatletyczne gwiazdy światowego formatu. – Światowa federacja nam ufa. Rok temu, choć mityng rozgrywany jest dopiero od 3 lat, zaproponowano nam wejście do projektu, który jest halowym odpowiednikiem Diamentowej Ligi. Tak znaleźliśmy się w World Indoor Tour i chcemy w nim być stałym i ważnym elementem. Obecność w cyklu przekłada się na prestiż, globalne postrzeganie Torunia jako miasta lekkoatletyki. W tym sezonie udało nam się zaprosić naprawdę świetnych zawodników, plusem jest też to, iż halowe mistrzostwa świata odbędą się w Wielkiej Brytanii. Dzięki temu lekkoatleci z innych kontynentów chętniej startują w Europie. Z pewnością w mieście urodzenia wybitnego astronoma Mikołaja Kopernika, w mityngu którego jest niejako patronem, zabłysną najpiękniejsze gwiazdy sportu. – mówi Krzysztof Wolsztyński, dyrektor Copernicus Cup.
W tym roku w Arenie Toruń możemy spodziewać się prawdziwego zlotu gwiazd. Szef imprezy przyznaje, że w Polsce tak silnie obsadzonego mityngu lekkoatletycznego jeszcze nie było. – Medaliści olimpijscy, zawodnicy, którzy zdobywali medale mistrzostw świata i Europy. Długo mógłbym wymieniać nazwiska sportowców, których zobaczymy 15 lutego. Wspomnę chociażby o wicemistrzyni świata z Londynu na 100 i 200 metrów Marie-Josée Ta Lou, brązowym medaliście tej imprezy na 800 metrów Kipyegonie Bett czy płotkarce Pameli Dutkiewicz z Niemiec. Mogę zdradzić, że negocjujemy start jeszcze z kilkoma gwiazdami, wkrótce ogłosimy ich nazwiska. – zapewnił Wolsztyński.

Z aktualną wicemistrzynią świata na 100 i 200 metrów zmierzy się nasza Ewa Swoboda, która od mocnego akcentu rozpoczęła sezon wygrywając bieg na 60 metrów podczas mityngu „Czech Indoor Gala” w Ostrawie. Swoboda w biegu półfinałowym pobiegła w czasie 7.28 s. by w finale jeszcze przyśpieszyć (7.21). Jak sama twierdzi, jeszcze nigdy tak mocno nie zaczęła sezonu, a na horyzoncie główny cel najszybszej polskiej sprinterki – czempionat globu w Birmingham.

Ze względu na kontuzję, w Toruniu nie zobaczymy niestety Joanny Jóźwik, która podczas ubiegłorocznej edycji Copernicus Cup ustanowiła nowy rekord Polski na dystansie 800 metrów (1:59:29). Na starcie zobaczymy za to Angelikę Cichocką, która do sezonu przygotowuje się w Australii. Tam swoją formę szlifuje także Marcin Lewandowski, który również zapowiedział swoją obecność w Toruniu.
Arcyciekawie zapowiada się pojedynek na 800 metrów Etiopczyka Mohammeda Amana z Adamem Kszczotem. Polak do sezonu przygotowuje się w RPA, a przed mistrzostwami w Birmingham wystartuje w aż pięciu mityngach: 6.02. Düsseldorf, 08.02. Madryt, 13.02 Lievin, 15.02. Toruń, 25.02. Glasgow.

Z obozu przygotowawczego w RPA wróciła już Sofia Ennaoui. Brązowa medalistka Halowych Mistrzostw Europy na 1500 metrów i Młodzieżowa Wicemistrzyni Europy na 1500 metrów z Bydgoszczy także zaprezentuje się toruńskiej publiczności podczas Copernicus Cup. W Toruniu pojawi się również Justyna Święty – Ersetic, lekkoatletka specjalizująca się w biegach na dystansie 400 metrów zaprezentuje się kilka miesięcy po wywalczeniu brązowego medalu w sztafecie 4×400 metrów na Mistrzostwach Świata w Londynie.
Sporo uznanych nazwisk będziemy mieli okazję obejrzeć w konkurencjach technicznych, gdzie czekają nas emocjonujące, mamy nadzieję, pojedynki w skoku wzwyż kobiet z udziałem wszystkich trzech medalistek ostatnich mistrzostw świata – Mariji Lasickiene, Julii Lewczenko i Kamili Lićwinko. W konkursie tyczkarzy zobaczymy Pawła Wojciechowskiego oraz Piotra Liska, którzy rywalizować będą m.in. z aktualnym mistrzem olimpijskim Thiago Braza Da Silva. W konkursie pchnięcia kulą Konrad Bukowiecki powalczy z dwukrotnym mistrzem świata – Davidem Storlem oraz Ryanem Whitingiem.
 
źródło: Copernicus Cup