Kamil Jastrzębski wygrywa Biegnij Warszawo, Renata Pliś mistrzynią Polski na 10 km
6 772 zawodników wyruszyło w niedzielę na ulice stolicy w 10. edycji Biegnij Warszawo. Tegoroczna impreza promowała działania ekologiczne, a w jej ramach rozegrano także Otwarte Mistrzostwa Polski Kobiet w biegu na 10 km. Podobnie jak przed rokiem, na mecie najszybciej zameldował się Kamil Jastrzębski. Wśród kobiet zwyciężyła Renata Pliś. Bieg ukończyło 6 703 biegaczy, co oznacza najniższą frekwencję od… pierwszej edycji w 2009 roku.
Jubileuszowa, 10. edycja Biegnij Warszawo upłynęła pod hasłem “Przenosimy niebo na ulice Warszawy”, promującym działania ekologiczne, w tym dbałość o czystość powietrza. Symbolem tych działań były błękitne koszulki biegaczy, których 6 772 stanęło na starcie zawodów. Wystartowali w samo południe z ul. Czerniakowskiej, na wysokości stadionu Legii i po przebiegnięciu 10-kilometrowej trasy, dotarli do mety usytuowanej na ul. Łazienkowskiej. Tegoroczna impreza rozgrywana była w randze Otwartych Mistrzostw Polski Kobiet w biegu na 10 km, co oznaczało, że każda ze startujących biegaczek miała szansę zdobyć tytuł najszybszej zawodniczki w Polsce na tym dystansie.
Ton rywalizacji nadawały jednak faworytki a najszybszą z nich okazała się Renata Pliś. Zawodniczka z Maratonu Świnoujście na mecie uzyskała wynik 33:55, zdobywając swój drugi w tym roku tytuł mistrzyni Polski. W czerwcu, również na ulicach Warszawy, była najszybsza w biegu na dystansie 5 km.
– Jak widać lubię biegać w Warszawie. Prowadziłam bieg a rywalki siedziały mi na plecach. Walka z wiatrem spowodowała zmęczenie i od 7 kilometra było już dużo trudniej. Trzeba było swoje przecierpieć, ale pomogła mocna głowa. Czekałam na ostatnie metry bo wiedziałam, że mam szybkość z bieżni i mogę mocno ruszyć do przodu na ostatnich metrach. Udało się, z czego jestem bardzo zadowolona – mówiła na mecie Renata Pliś.
Na drugim miejscu, ze stratą 5 sekund finiszowała Monika Andrzejczak. Zawodniczka MKL Szczecin z wynikiem 34:00 zdobyła srebrny medal MP. Brązową medalistką została Ewa Jagielska, która bieg ukończyła z wynikiem 34:11. Tuż za podium finiszowała Aleksandra Lisowska, która przez cały dystans próbowała złapać kontakt z prowadzącą bieg trójką zawodniczek, co ostatecznie się nie udało. Lisowska na mecie uzyskała czas 34:22. Warto wspomnieć, że po dłuższej przerwie spowodowanej urlopem macierzyńskim, swój pierwszy start zaliczyła Iwona Bernardelli.
Najszybszym zawodnikiem 10. Biegnij Warszawo okazał się Kamil Jastrzębski. Zawodnik SKB Kraśnik obronił tytuł wywalczony przed rokiem, gdy triumfował z wynikiem 30:42. W niedzielę Jastrzębski na tej samej trasie uzyskał czas 30:55, a trochę gorszy wynik tłumaczył wiejącym wiatrem. – Było chyba cieplej niż przed rokiem, ale też i mocno wiało. Już po pierwszych kilkuset metrach wiadomo było, że trzeba będzie włożyć w bieg więcej pracy. Jestem więc zadowolony z wygranej, choć z osiągniętego czasu już niekoniecznie – mówił Kamil Jastrzębski.
Za plecami Jastrzębskiego walka o drugie miejsce trwała prawie do samego końca. Ostatecznie na drugim miejscu finiszował Krzysztof Wasiewicz, uzyskując na mecie czas 32:12 i o 6 sekund wyprzedzając Pawła Pankratowa – 32:18.
Linię mety 10. Biegnij Warszawo przekroczyło 6 703 uczestników, co jest najniższą frekwencją odkąd impreza rozgrywana jest na dystansie 10 km. Wcześniej bieg odbywał się na dystansie 5 kilometrów pod nazwą Run Warsaw. Najwyższą frekwencję organizatorzy odnotowali w 2013 roku, gdy linię mety osiągnęło 11 856 uczestników. To oznacza, że frekwencja skurczyła się o blisko połowę.
Podobnie jak w ubiegłych latach biegowi głównemu towarzyszyła impreza Kibicuję-Maszeruję, której uczestnicy pokonali marszem dystans 5 kilometrów. Trasa marszu została wyznaczona obok trasy biegu. Ten rodzaj aktywności to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy chcieliby wziąć udział w Biegnij Warszawo, ale nie czują się jeszcze na siłach, aby przebiec dystans 10 kilometrów.
Pełne wyniki 10. Biegnij Warszawo
GD
Fot. Biegnij Warszawo