Niepełnosprawni też startują w biegach przeszkodowych. „Zawsze znajdzie się powód, aby stać się lepszym”

Dla nich nie ma rzeczy niemożliwych, nie ma barier. W ich słowniku nie znajdziemy takich słów jak: „nie mogę”, „nie dam rady”, „nie umiem”. Pokazują, że każdy może żyć aktywnie, dbać o kondycję, odnosić sukcesy sportowe i imponować innym swoją postawą. To prawdziwi wojownicy, którzy pomimo niepełnosprawności ruchowej inspirują i motywują do działania innych.

Jedną z takich osób jest Szymon Klimza – ambasador Avalon Extreme, projektu Fundacji Avalon, którego celem jest promocja sportów ekstremalnych osób z niepełnosprawnością. To pasjonat treningu wytrzymałościowego, narciarstwa alpejskiego, wakeboardu i biegów. Przełamuje wszelkie schematy, pokazując, czym jest siła i odwaga.

Jego dotychczasowe osiągnięcia są naprawdę imponujące. Uczestniczył w Mistrzostwach Polski w Narciarstwie Alpejskim oraz Kolarstwie Szosowym osób z niepełnosprawnością, licznych maratonach i biegach. Zwyciężył Wheel Throwdown 2016 w kategorii OPEN i 2017 w kategorii ELITE, stanął także na podium Wheelmageddonu.

W czerwcu tego roku podjął wyzwanie Survival Race w Poznaniu, w trakcie którego nie zabrakło prawdziwych emocji, walki do samego końca, pokonywania własnych ograniczeń.

– Przeżycia związane ze sportem, rywalizacją oraz zwycięstwem są czymś wyjątkowym. Walka z przeciwnikiem motywuje jednocześnie do walki ze swoimi słabościami. Zawsze znajdzie się powód, aby stać się lepszym, a jak masz powód – na pewno znajdziesz na to sposób – mówi Szymon Klimza.


O tym, że pomimo poruszania się na wózku inwalidzkim można wystartować w biegu z przeszkodami, niejednokrotnie przekonywał także Grzegorz Płonka. Swoją przygodę ze sportem rozpoczął dopiero po wypadku – zaczął chodzić na siłownię, by wzmocnić ręce.

– Wcześniej nie uprawiałem żadnego sportu, lubiłem za to pracę fizyczną. Teraz przez cały rok robię formę, nie chcę być sezonowcem. Już od paru lat śmigam na rowerze górskim napędzanym siłą rąk. To świetna sprawa, mogę zapuścić się w tereny górskie i pośmigać po szlakach – powiedział Grzegorz Płonka.

Grzegorz nieustannie udowadnia, że z hartem ducha i dużą wolą walki można osiągnąć wszystko. Sam jest już survivalowym weteranem – w miejskim biegu z przeszkodami startuje od drugiej edycji. Jego zmagania z konstrukcjami będziemy podziwiać we wrześniu podczas finału szóstego sezonu Survival Race, który odbędzie się w dniach 21-22 września we Wrocławiu.

Organizatorzy zapewniają, że każdy znajdzie trasę odpowiednią dla siebie – można wybrać jeden z trzech dystansów z różnymi poziomami zaawansowania (3, 6 i 12 km), powalczyć o podium w kategorii LEGEND lub zmieszać z błotem dzieciaki w formule Survival Race Kids (3-13 lat).

Zapisy  trwają na tej stronie.

mat pras.