Rewolucja we Wrocławiu. Maraton wyprowadzi się z miasta

– Tegoroczny 37. Wrocław Maraton będzie ostatnim maratonem miejskim – ogłosił wczoraj na konferencji prasowej Wojciech Gęstwa, dyrektor biegu. – Postanowiliśmy, że od następnej edycji chcemy wrócić do korzeni, a więc żeby bieg maratoński zawsze finiszował w stolicy Dolnego Śląska, ale startował w miastach z aglomeracji oddalonych od Wrocławia – dodał.

Jedną z przyczyn ogłoszenia zmiany jest prawdopodobnie spadek liczby osób startujących we wrocławskim maratonie. W 2015 roku do mety tego biegu dotarło 4873 biegaczy, a w ubiegłym roku tylko 3560. To oznacza, że w ciągu trzech lat liczba finiszerów Wrocław Maratonu zmniejszyła się o prawie 27 procent.

Na liście startowej tegorocznej edycji obecnie znajdują się nazwiska 3687 biegaczy.

Póki co nie wiadomo, z jakiego miasta wystartuje maraton w przyszłym roku. – O tym poinformujemy w najbliższym czasie – zaznaczył Wojciech Gęstwa na konferencji. Organizatorzy nie wskazali również, czy bieg zostanie zorganizowany na atestowanej trasie oraz jaki będzie limit jego uczestników.

Wrocław Maraton to jeden z pięciu biegów zaliczanych do Korony Polskich Maratonów obok maratonów w Warszawie, Poznaniu, Krakowie i Dębnie. Jest za wcześnie, aby spekulować, czy nowa formuła biegu wpłynie na jego pozostanie w tym cyklu.

Ostatni taki miejski maraton

37. PKO Wrocław Maraton wystartuje w niedzielę, 15 września o godzinie 9:00. Biegacze ruszą na trasę, która będzie podobna jak w ubiegłych latach, a zarówno start jak meta znajdować będą się na Stadionie Olimpijskim.

– Profil trasy maratonu wrocławskiego tradycyjnie jest płaski co sprzyja biciu rekordów życiowych. Mamy nadzieję, a nawet jesteśmy pewni, że w przyszłym roku trasa również będzie szybka – mówił Wojciech Gęstwa.

Na konferencji prasowej organizatorzy chwalili się, że będzie to najbardziej międzynarodowa edycja w historii imprezy. – W poprzednim roku mieliśmy na liście startowej biegaczy z 38 krajów, a w tym z 42 – poinformował szef Młodzieżowego Centrum Sportu.

Każdy z zawodników 37. PKO Wrocław Maratonu otrzyma w pakiecie startowym koszulkę techniczną w kolorze niebieskim, z minimalistyczną grafiką przedstawiającą zarys panoramy miasta i napisem promującym Stolicę Dolnego Śląska. Partnerem sprzętowym wrocławskiego biegu jest marka Brubeck.

Zgodnie z kilkuletnią tradycją, trofeum wrocławskiego maratonu będzie łączyło się z medalem tegorocznego półmaratonu. Tym razem do pary krasnali z czerwcowego biegu na dystansie 21 097,5 m dołączą kolejne dwa skrzaty: biegacze w strojach i obuwiu sportowym.

Postacie krasnali wpisane będą w okrąg z pozostawionym wolnym miejscem na półmaratońskie trofeum. Na odwrocie medalu znajdzie się zarys trasy maratonu, data biegu i miejsce na wygrawerowanie osiągniętego czasu.

Wrocław Maraton bardziej ekologiczny

Organizatorzy zapowiadają, że tegoroczny bieg w Stolicy Dolnego Śląska będzie zorganizowany w sposób dużo przyjaźniejszy środowisku naturalnemu.

Zgodnie z miejską polityką „zero waste” wyeliminowane zostaną kubki z tworzyw sztucznych, w których dotychczas podawana była woda na trasie. Zastąpią je pojemniki wykonane z biodegradowalnych w stu procentach składników.

Sama woda również nie będzie pochodziła z plastikowych, ani szklanych butelek. Dzięki Miejskiemu Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji S.A. we Wrocławiu biegacze skorzystają z wody bezpośrednio z miejskiego systemu wodociągowego – całkowicie bezpiecznej do picia.

Dodatkowo, aby umożliwić wygodny i przyjazny środowisku powrót do domów po imprezie, uczestnicy będą mogli skorzystać zarówno z bezpłatnej komunikacji miejskiej, jak i ustawionych w kompleksie Stadionu Olimpijskiego elektrycznych hulajnóg.

red 

fot. facebook.com/maraton.wroclawski