Powraca Runmageddon. Na początek bieg w nowej formule
W sobotę, 27 czerwca w podwarszawskiej Twierdzy Modlin odbędą się zawody Runmageddon PostApo. Jak informują organizatorzy, zainteresowanie wydarzeniem jest tak duże, że uruchomili zapisy na trzy dodatkowe serie. Frekwencyjną klapę na początku czerwca zaliczył za to inny ze sportowych projektów Runmageddonu – „Piątka Zapaśnika”.
Runmageddon powraca do organizacji biegów przeszkodowych po czterech miesiącach przerwy.
– Wszyscy czekaliśmy na ten moment, kiedy będzie można zorganizować event zgodny z zasadami bezpieczeństwa. Udało się. Zaproponujemy 5-kilometrowy dystans z 20 przeszkodami w naszej ulubionej lokalizacji Twierdzy Modlin. Jeśli ktoś biegł już z nami wcześniej w tej lokalizacji, wie, dlaczego warto tam wystartować– mówi Piotr Bałchanowski z Runmageddonu.
Ile Runmageddonów w Runmageddonie?
Runmageddon PostApo zostnie podzielony na kilka osobnych imprez, w których uczestniczyć będzie 150 osób, czyli maksymalna liczba uczestników zgodnie z rządowymi ograniczeniami. W ramach każdego z wydarzeń zawodnicy będą startować w seriach po 30-50 osób. Po zakończeniu ostatniej z nich organizatorzy odczekają godzinę, zanim ruszy kolejne wydarzenie.
Podczas imprezy obowiązkowa będzie dezynfekcja rąk i weryfikacja liczby uczestników. Przeprowadzona będzie też dezynfekcja szatni i węzłów sanitarnych. Organizatory zapowiadają, że odkażać będą również wszystkie przeszkody przed każdym wydarzeniem i tuż po jego zakończeniu.
Rozdzielenie stref startu i mety ma pomóc w ograniczeniu kontaktu między wchodzącymi i wychodzącymi uczestnikami.
Startując w Runmageddonie PostApo, będzie można zdobyć medal dedykowany tej formule. W pakiecie znajdzie się również pamiątkowa koszulka.
– Lista uczestników już się zapełniła, dlatego zdecydowaliśmy się uruchomić zapisy na trzy dodatkowe serie. Każdy, kto marzył o starcie w Runmageddonie, wciąż może zapisać się na bieg – zachęcają organizatorzy.
„Piątka Zapaśnika” nie wypaliła
6 czerwca w Modlinie odbył się kondycyjny trening zapaśniczy na dystansie 5km bez przeszkód pod hasłem „Piątka Zapaśnika”. Był to oryginalny pomysł Runmageddonu na obejście rządowych ograniczeń związanych z organizacją imprez sportowych.
Zawodnicy mieli startować co minutę, a jednocześnie na zamkniętym terenie o powierzchni 15 000 m2 przebywać miało nie więcej niż 149 osób.
Wydarzenie trudno nazwać frekwencyjnym sukcesem, bo zgromadziło zaledwie 63 uczestników. Wygrał Marcin Grzywacz, który dystans 5km pokonał w 19:03. Wśród kobiet zwyciężyła Marzena Gędek z wynikiem 24:27.
red