Przełajowe MP: Piąte złoto Grycko, pierwsze Lewandowskiego

Dzisiaj w Kwidzynie odbyły się 92. PZLA Mistrzostwa Polski w Biegach Przełajowych, na których po złote medale sięgnęli Tomasz Grycko, Marcin Lewandowski, Paulina Kaczyńska i Aleksandra Brzezińska.

Rekordowa seria Grycko

Tomasz Grycko ma patent na przełajowe starty. Na najwyższym stopniu podium stanął po raz piąty z rzędu. W 92-letniej historii przełajowych mistrzostw kraju żadnemu innemu zawodnikowi nie udało się utrzymać takiej serii. Dzisiaj w Kwidzynie na dystansie 8 km wyprzedził Kamila Jastrzębskiego o 11 sekund. Trzecie miejsce zajął Błażej Brzeziński. 

– Uwielbiam przełaje. Zwycięstwa nie spodziewałem się, ponieważ przed biegiem każdy jest równy. Kamil narzucił bardzo mocne tempo, ale po piątym kole już czułem, że zaraz go wyprzedzę. Myślę, że to było bardzo dobre przetarcie przed maratonem – podsumował swój start Tomasz Grycko, którego za tydzień zobaczymy w Olesnie.

Faworyt nie zawiódł

Na krótszym dystansie w rywalizacji seniorów najlepszy okazał się faworyt zawodów Marcin Lewandowski. Brązowy medalista mistrzostw świata w biegu na 1500 metrów pokonał około 4km w czasie 11:21 i zdobył swój pierwszy  złoty medal mistrzostw kraju w biegach przełajowych. Wyprzedził o 2 sekundy Patryka Kozłowskiego i o 6 sekund Oliwiera Mutwila.

Mistrzostwo Polski na dystansie około 6 kilometrów w rywalizacji kobiet wywalczyła Aleksandra Brzezińska (20:03), dla której jest to pierwszy złoty medal w przełajach w seniorskiej karierze.

– Cieszę się z tego krążka. Dwa lata temu z Żagania przywiozłam brąz, a dzisiaj przyszedł czas na pierwsze złoto. Wcześniej odnosiłam sukcesy w przełajach w kategoriach juniorskich. Ja w ogóle jestem typem przełajówki, bardzo dobrze czuję się na trasach tego typupowiedziała nam po biegu zawodniczka MKL Toruń.

Druga była Anna Bańkowska (20:22), a trzecia Weronika Lizakowska (20:27). Dwie pierwsze zawodniczki już 6 grudnia wystartują w Olesnie na Mistrzostwach Polski w maratonie.

Zrealizowane marzenie Kaczyńskiej

Na krótszym dystansie około 4km z czasem 12:42 wygrała Paulina Kaczyńska, która dotychczas na przełajowych mistrzostwach kraju dwa razy była trzecia – w 2016 w Żaganiu i przed rokiem w Olszynie.

– Od zawsze marzyłam, aby na zawodach iść od początku do końca swoim rytmem i zakończyć to złotym medalem. Założenia na bieg w Kwidzynie były inne, bo ustaliłam z trenerem, że biegnę na ostatnią pętlę, ale wszystko wyszło inaczej – relacjonowała Paulina Kaczyńska. – Od początku narzuciłam bardzo mocne tempo, biegłam ile sil w nogach nie patrzyłam na nikogo. Miałam sobie coś do udowodnienia. Treningi pokazywały, że jestem w bardzo dobrej dyspozycji, ale wiadomo, że przełaj rządzi się swoim prawem i nie zawsze można to pokazać na zawodach. W Kwidzynie pokonałam swoją barierę i to było dla mnie bardzo ważne. Pobiegłam odważnie, z charakterem. Na trzeciej pętli miałam tak dużą przewagę, bo chyba z 80m, że mogłam sobie pozwolić na odpoczynek.  Kiedy wbiegałam na ostatnie koło wiedziałam, że dziewczyny są blisko, ale miałam wszystko pod kontrolą. Nie oddałam tego złota już do końca – dodała.

Dla zawodniczki WMLKS Pomorza Stargard to pierwszy medal mistrzostw Polski wywalczony w tym roku.

– Cieszę się bardzo ze złotego medalu, bo to moje trzecie mistrzostwa w tym roku. Na pierwszych byłam siódma, na kolejnych czwarta, a teraz na najwyższym stopniu podium. Wielokrotnie powtarzałam, że po tak długiej przerwie cały czas potrzebuję czasu i obiegania się. Miałam rację, a trening, który realizujemy z moim trenerem Zbigniewem Krzyśkiem pokazuje, że idziemy w dobra stronę. Moja motywacja wzrosła i mogę spokojnie szykować się do nowego sezonu – zakończyła Kaczyńska.

Srebro na dystansie 4km zgarnęła ubiegłoroczna mistrzyni kraju z Olszyny Beata Topka, która do zwyciężczyni straciła tylko 3 sekundy. Podium uzupełniła Sylwia Indeka (12:52).

red

fot. AK-ska Photo