adidas 4DFWD, czyli treningówka z pazurem. „Wypróbuję moją parę podczas zawodów”
Jestem jednym ze szczęściarzy, który nie tylko brał udział w oficjalnej premierze modelu adidas o nazwie 4DFWD, ale również mógł przetestować nowe dziecko niemieckiego koncernu jeszcze przed pojawieniem się butów na rynku.
Sama prezentacja, mimo że odbyła się on-line zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Była to okazja do zapoznania się z procesem powstawania 4DFWD, od etapu projektowania, poprzez szereg testów w laboratorium, aż po jego produkcję.
Nie zdawałem sobie sprawy, ile pracy i nakładu wymaga stworzenie takiego produktu. Ambasadorami nowego modelu są min. Wayde van Niekerk, Dafne Schippers czy Miri Dattke.
Podeszwa? Inna niż wszystkie
To treningówka z innowacyjną technologią podeszwy środkowej wydrukowaną w 3D i zaprojektowaną tak, aby ułatwiać ruch do przodu. Materiał, z którego jest wykonana składa się w 39% z biomasy. Największą uwagę zwraca jego struktura zawierająca komórki FWD CELL, które wyglądem przypominają kokardki.
Jak twierdzi adidas, podeszwa środkowa każdego z butów 4DFWD jest wyjątkowa i stanowi 1 z 5 milionów możliwych wariantów konfiguracji tych komórek.
Ta innowacja ma na celu dopasowanie indywidualnych wzorców ruchu w taki sposób, aby biegacze mogli cieszyć się wyjątkową precyzją przy każdym kroku.
Z danych, które przedstawia adidas wynika, że podeszwa 4D generuje trzykrotnie więcej ruchu naprzód pod wpływem pionowego nacisku w warunkach testów mechanicznych niż jej poprzednie wersje.
Ta podeszwa faktycznie jest inna od wszystkich, z którymi spotkałem się do tej pory, zarówno jeśli chodzi o jej wygląd, jak i doznania podczas biegu.
But jest wyposażony w wysoki zapiętek, który dobrze chroni ścięgno Achillesa. Cholewka została wykonana z poliestru, który częściowo pochodzi z recyklingu. Jest bardzo przewiewna i elastyczna, pozwala na łatwe wsunięcie stopy do buta. Zapewnia dobre dopasowanie.
Wsparcie od pierwszego kroku
Pierwszy trening od razu przyniósł nowe doznania. Mam na koncie obieganych już sporo modeli butów, ale w przypadku nowego dziecka adidasa biegało mi się inaczej. But daje wsparcie i dynamikę podczas przemieszczania się nawet podczas spokojnych wybiegań. To cecha, która odróżnia go od bardzo popularnych ostatnio butów z karbonowymi elementami, które działają na zasadzie im więcej dasz, tym więcej otrzymasz.
Model 4DFWDpo prostu daje wsparcie od pierwszego kroku. Moim zdaniem doskonale nadaje się jako but treningowy. Mniej ważnym, ale zauważalnym aspektem jest to, że but jest najprościej mówiąc: cichy. Nie słychać charakterystycznego uderzania stopy o podłoże, jest to raczej stonowany odgłos.
Przetestowałem buty przez dwa, pełne tygodniowe mikrocykle. Głównie skupiłem się na bieganiu po nawierzchniach asfaltowych, dwa razy zaglądając do lasu oraz realizując jedną jednostkę na bieżni.
Po szutrowych, ubitych ścieżkach spokojnie można realizować trening, biegnie się komfortowo, a najważniejsze cechy, jakże charakterystyczne dla tego modelu, czyli dynamika i komfort są w pełni zachowane. Większe przeszkody, takie jak korzenie czy piach nie będą dla tych adidasów wyzwaniem. Pewien dyskomfort pod stopą czułem natomiast, kiedy przyszło mi przebiegać po szyszkach.
Na asfaltowym szlaku
Asfalt to jest podłoże, na którym 4DFWD czuje się jak ryba w wodzie. Wygoda była zapewniona, bez względu na prędkości, z jakimi się poruszałem. W moim odczuciu jednak, im szybsze jednostki realizujemy, tym większa frajdę mamy z tych butów. Podczas okresu testowania oprócz wybiegań, zrealizowałem też kilka treningów szybkościowych, jak choćby 6 x 1200 m, czy 6 km w tempie półmaratonu w połączeniu z rytmami: 5 x 300.
Treningi były dynamiczne, osiągałem zakładane tempa, mam wrażenie, że przy nieco mniejszym wysiłku mięśniowym niż w innych moich treningówkach. Bardzo fajnie 4DFWD spisały się podczas treningu siły biegowej, mam tu na myśli dobre, dynamiczne wybicie od podłoża.
Najbardziej zadowolony byłem jednak po zrealizowaniu 21 km w tempie 3:59. Przez cały bieg czułem dobre ,,odejście’’ i luz. Złapanie właściwego rytmu zajęło mi chwilę i nie straciłem go nawet na moment. Dodam tylko, że ten trening zrobiłem dzień po bardzo mocnej jednostce szybkościowej, tym większy plus dla butów, za ich komfort i dobrą amortyzację.
Czwartki to u mnie zazwyczaj wybiegania, które są poprzedzone wtorkowym treningiem siły biegowej i środowymi interwałami. Przyznam szczerze, że mimo iż jest to teoretycznie najłatwiejszy trening w całym tygodniowym grafiku, to jakoś za nim nie przepadam, zwyczajnie czuję wtedy zmęczenie mięśni. Podczas testów zrealizowałem dwa takie wybiegania w 4DFWD i po obu treningach miałem takie samo odczucie: ,,było jakoś łatwo’’. Nowa technologia zastosowana w tym modelu działa, bynajmniej w moim przypadku się to sprawdziło.
Na tartanie w dzień treningowy
Model 4DFWD lubi bieżnię, a bieżnia to uczucie odwzajemnia. Będąc częścią tego układu, dołożyłem swoją małą cegiełkę i sprawdziłem buty podczas treningu 8 x 1000m. Było szybko podczas wszystkich odcinków, które kręciły się w okolicy 3:20. Tak naprawdę są to prędkości wyższe niż normalnie powinienem realizować, ale najzwyczajniej w świecie nie mogłem się powstrzymać, żeby jeszcze dokładać do pieca.
Treningówka? Ja pokuszę się o wypróbowanie mojej pary podczas zawodów.
Podsumowanie
Podczas treningów w modelu 4DFWD na pewno czułem spory komfort, but dobrze ze mną współpracował. Jeśli miałbym posłużyć się porównaniem to spisuje się on jak auto z tempomatem. Ruszacie i od razu wpadacie w fajny rytm, a buty was niosą. Szybsze jednostki? Nie ma problemu, spokojnie można wykorzystywać 4DFWD do pracy na większych prędkościach. Będzie wam się podobało.
W trakcie testowania mojej pary poświęciłem kilka kilometrów i zmieniłem technikę biegu, atakując podłoże najpierw piętą. Osoby, które biegają w ten sposób na pewno nie będą zawiedzione nowymi adidasami. Kiedy możecie czuć dyskomfort? Na pewno pokonując ścieżki, na których zalegają drobne kamyczki, czy wspomniane szyszki. Siateczka, z której wykonana jest część wierzchnia lubi się ubrudzić w leśnym kurzu, na szczęście na czarnym materiale tak tego nie widać.
adidas 4DFWD to nowość na rynku biegowym, którą warto wypróbować. Moim zdaniem jest to model godny polecenia. Początkowo ukaże się 15 maja w specjalnej, czarno-czerwonej kolorystyce i w bardzo limitowanych ilościach. Do 16 maja możecie zapisywać się w aplikacji adidas app, aby mieć szansę na zakup tego produktu.
Tekst i zdjęcia: Szymon Brzozowski