Mistrzostwo Polski w maratonie dla weterana i debiutantki

Błażej Brzeziński i Monika Jackiewicz wywalczyli wczoraj w Dębnie tytuły Mistrzów Polski w Maratonie.  Na uwagę zasługuje mocny debiut złotej medalistki, która jednocześnie uzyskała minimum na lekkoatletyczne mistrzostwa Europy w Monachium.

Momentami w anormalnych, a na pewno zmiennych warunkach przyszło biegaczom długodystansowym walczyć o medale mistrzostw Polski w maratonie w Dębnie. Wystartowali w towarzystwie słońca, ale w trakcie biegu walczyli z deszczem, wiatrem, a nawet momentami intensywnym gradem. W tych warunkach najszybciej do mety dotarł Kenijczyk Cosmas Mutuku Kyeva z czasem 2:16:37, a za nim finiszował Ukrainiec Mykola Mevsha (2:17:49)

Treningowo po tytuł

Trzeci na mecie zameldował się Błażej Brzeziński – z wynikiem 2:18:11. Tym samym zawodnik Zawiszy Bydgoszcz sięgnął po złoty medal, drugi w karierze po… 11 latach przerwy. To o tyle zaskakujące, że decyzję o starcie w mistrzostwach podjął bardzo późno.

– Wynik może nie jest rewelacyjny, ale mistrzów z rezultatów się nie rozlicza. Dopiero we wtorek się dowiedziałem, że mogę tu wystartować. Cały czas jestem w okresie przygotowań do docelowej imprezy, czyli mistrzostw świata wojskowych, które odbędą się 8 maja w Peru. Potraktowałem ten maraton treningowo i bardzo się cieszę, że udało się zwyciężyć – powiedział Błażej Brzeziński tuż przed dekoracją.

34-letni Brzeziński ewidentnie starał się zachować siły na majowy start w Limie. W ostatnich 30 latach z gorszym czasem do mety mistrzostw kraju w maratonie dotarło zaledwie dwóch zawodników – w 1998 roku Wiesław Perszke (2:18:13) i w 1993 roku Tadeusz Ławicki (2:19:56).

Wicemistrzostwo kraju z wynikiem 2:19:52 wywalczył Emil Dobrowolski z klubu Maratończyk Lębork. Cztery sekundy później z rekordem życiowym 2:19:56 finiszował Damian Świerdzewski (Prefbet-Sonarol). To jego pierwszy krążek mistrzostw kraju w karierze.

To się nazywa debiut!

W kategorii kobiet od początku o złoto walczyły startująca po raz pierwszy na dystansie maratonu Monika Jackiewicz z MKL Szczecin i Monika Andrzejczak z RAZ Szczecin, która w karierze sięgała już po srebro MP.

Debiutantka okazała się jednak bezkonkurencyjna. 29-letnia zawodniczka z czasem 2:29:51 nie tylko sięgnęła po tytuł, ale także wypełniła minimum na sierpniowe lekkoatletyczne mistrzostwa Europy w Monachium.

– Biegło mi się fajnie, mimo niesprzyjającej pogody, przeszkadzał wiatr i grad, ale wcześniej słyszałam opinie, że trasa tutaj jest wymagająca i niesprzyjająca dobrym wynikom. Okazało się to nieprawdą, nabiegałam minimum na mistrzostwa Europy, więc zabieram ze sobą bardzo pozytywne wspomnienia. Na pewno tutaj wrócę – podsumowała Monika Jackiewicz.

Monika Andrzejczak złoty medal przegrała o ponad trzy minuty. Srebro wywalczyła z czasem 2:33:05. Brązowy medal trafił do Wioletty Paduszyńskiej z klubu Team Baryła Gorzów, która nabiegała wynik 2:59:16.

Do mety 48. Maratonu Dębno dotarło 846 biegaczy. Bieg zainaugurował pierwszą edycję cyklu Orły Biegowe, który skupia jeszcze Grodziski Półmaraton „Słowaka” i Bieg Po Plaży w Jarosławcu na dystansie 15km.

red

fot. Patryk Dulny