Dwa miesiące do 22. Poznań Maratonu. Wciąż można dołączyć
Dokładnie za dwa miesiące na ulice stolicy Wielkopolski wyruszą uczestnicy 22. Poznań Maratonu. Pokonywać będą trasę, która w porównaniu z ubiegłym rokiem nie uległa zmianie. – Jest dobra zarówno dla debiutantów, jak i starych wyjadaczy – podkreśla Łukasz Miadziołko, szef imprezy. Do startu w biegu szykuje się już prawie 3,2 tysiąca zawodników.
22. Poznań Maraton oryginalnie zaplanowany był na 15 października, ale w związku z wyznaczeniem na ten dzień wyborów parlamentarnych organizatorzy postanowili przesunąć zawody o tydzień. Nowa data imprezy to 22 października, a to oznacza, że do startu maratonu zostało dokładnie 8 tygodni.
– Wchodzimy w okres BPS, czyli bezpośredniego przygotowania do startu. A zatem to szlifowanie formy pod dany wynik. Możemy do niego przystąpić, kiedy mamy już zrobioną podstawę, wystartowaliśmy na sprawdzianach i nasze rezultaty oraz starty na krótszych dystansach przyniosły oczekiwane rezultaty pod względem osiąganych czasów i wytrzymałości – mówi Artur Kujawiński, ultramaratończyk, który w zespole Poznań Maraton opiekuje się pacemakerami.
Jak podkreśla, w okresie BPS należy skupić się w przyzwyczajaniu organizmu do tempa docelowego w maratonie.
– Służą temu doskonale biegi ciągłe od 10-14 km w tempie maratonu. Świetnym uzupełnieniem będą też długie wybiegania w narastającym tempie lub z mocniejszą końcówką na ostatnich 5-8 kilometrach – podpowiada.
fot. Andrzej Olszanowski
Kujawiński odradza start w Poznaniu biegaczom, którzy nie planowali maratonu na jesień i co za tym idzie mają spore zaległości treningowe. Zamiast tego radzi przyjazd do stolicy Wielkopolski i zbieranie energii podczas kibicowania.
– Osoby, które nieśmiało myślały o jesiennym maratonie w Poznaniu, startowały w półmaratonach wiosną czy nawet teraz latem i wykonały przynajmniej 2-3 długie wybiegania rzędu 25-30 km, mogą jak najbardziej doszlifować formę i wystartować 22 października w Poznaniu. Jeszcze we wrześniu będzie sporo okazji do sprawdzianu np. na dystansie półmaratonu, zatem warto wziąć takie przetarcia pod uwagę – radzi doświadczony maratończyk.
Jaka trasa 22. Poznań Maratonu?
Zawodnicy po starcie na ul. Grunwaldzkiej wyruszą w stronę Enea Stadionu. Ulicami Bułgarską i Bukowską będą kierować się w stronę Portu Lotniczego Ławica. Kolejne kilometry trasy poprowadzą ulicami Złotowską, Owczą oraz Cmentarną, by znów wrócić na ulicę Grunwaldzką.
Następnie uczestnicy Poznań Maratonu pobiegną ulicami Jugosłowiańską, Arciszewskiego i Hetmańską aż do Ronda Starołęka. Następnie skierują się na Rataje (Zamenhofa, Piłsudskiego, Inflancka, Piaśnicka, Chartowo), a na ulicy Baraniaka będą wypatrywać Toru Regatowego Malta. Ulicą Jana Pawła II biegacze udadzą się w stronę Ronda Śródka.
Dalsza część trasy prowadzić będzie ulicami Wyszyńskiego, Estkowskiego, Solną oraz Nowowiejskiego. Docierając do Alei Wielkopolskiej, zawodnicy znajdą się na Sołaczu. Ostatnie 10 kilometrów przebiegnie ulicami: Niestachowską, św. Wawrzyńca, Polską, Bułgarską oraz Grunwaldzką, z której w okolicach Bałtyku zawodnicy skręcą na teren Targów, by finiszować na Placu św. Marka.
– Trasa maratonu jest ciekawa i mocno obsadzona kibicami, a w pierwszej połowie wręcz szybka. Na pewno warto zwrócić uwagę na dwa decydujące momenty na trasie. Pierwszy w okolicach 22 kilometra, gdzie mamy do czynienia z niewielkim podbiegiem na ul. Piłsudskiego, a ponieważ to tuż za połową dystansu, więc u niektórych mogą pojawić się wątpliwości. Drugi podbieg już znacznie bardziej wymagający ciągnący się od ul. Solnej aż do ul. sw. Wawrzyńca, z niewielkimi wypłaszczeniami ale jednak pod górkę, będzie decydował o końcowym rezultacie w maratonie – uważa Kujawiński.
Ekspert zwraca uwagę, że końcówka maratonu to kilka kilometrów bądź po terenie płaskim, bądź z górki.
– Podsumowując, w trening warto w tych ostatnich tygodniach wpleść podbiegi, które również dadzą siłę na płaskim terenie do podkręcenia tempa w maratonie – dodaje.
Warto pamiętać, że w uzyskaniu wymarzonych wyników w Poznaniu biegaczom pomogą pacemakerzy. Poprowadzą na następujące czasy: 3:00, 3:15, 3:30, 3:45, 4:00, 4:15, 4:30, 4:45, 5:00.
Wciąż można się zapisać
Cały czas można dołączyć wypełniając zgłoszenie na stronie internetowej marathon.poznan.pl. Do końca sierpnia pakiet startowy w wersji podstawowej kosztuje 200 złotych i 250 zł z koszulką techniczną marki AdRunaLine.
O połowę mniej zapłacą zawodnicy i zawodniczki, którzy ukończyli 60 lat, a 25% zniżkę wpisowego można uzyskać okazując Ogólnopolskiej Kartę Dużej Rodziny z kodem terytorialnym miasta Poznania oraz kartę z programu OK Poznań. Bezpłatnie w biegu wezmą udział m.in. zawodnicy, którzy ukończyli wszystkie dotychczasowe edycje Poznań Maratonu.
W tym roku w ramach Poznań Maraton odbędą się 43. PZLA Mistrzostwa Polski Kobiet w Maratonie oraz 93. PZLA Mistrzostwa Polski Mężczyzn w Maratonie. O mistrzowskie tytuły w stolicy Wielkopolski najszybsze panie powalczą po raz pierwszy w historii, a mężczyźni o medale mistrzostw kraju w Poznaniu rywalizować będą po raz szósty. Wcześniejsze edycje były rozgrywane tu w latach 1930, 1938, 1952, 1957 i 1966.
Zapisy zawodników prowadzone są na stronie internetowej starter.pzla.pl. Na liście startowej widzimy m.in. Mateusza Kaczora, który szykuje się do maratońskiego debiutu. To wicemistrz Polski na dystansach 10 000 m i 10 km.
red
fot. w nagłówku Adam Ciereszko