Polacy błyszczeli na mityngu ISTAF w Dusseldorfie. Znakomity bieg Skrzyszowskiej
Pia Skrzyszowska wygrała bieg na 60 m przez płotki na mityngu w Düsseldorfie zaliczanym do cyklu World Athletics Indoor Tour Silver. Uzyskała wynik 7.84, który jest jej nowym rekordem życiowym i drugim najlepszym czasem na polskiej liście all-time. Podczas zawodów ISTAF zwycięstwa odnieśli również Ewa Swoboda i Jakub Szymański.
Areną mityngu ISTAF Indoor Düsseldorf była hala PSD Bank Dome, w której zasiadło ponad 6 tysięcy fanów lekkiej atletyki. Byli świadkami świetnych występów Polaków, którzy wygrali trzy z sześciu finałów.
Piorunujący finisz Szymańskiego
Finałowy bieg na 60 m przez płotki lepiej rozpoczął Amerykanin Eric Edwards, ale na ostatnich kilku metrach pierwsze miejsce zdołał mu wydrzeć Jakub Szymański. Polak finiszował z czasem 7.63, a jego rywal zatrzymał zegar z wynikiem 7.64. Tym samym 20-letni zawodnik SKLA Sopot wziął rewanż za eliminacje, w których lepszy był sprinter z z USA.
Podium uzupełnił Francuz Just Kwaou-Mathey (7.66). Do finałowej serii nie załapał się Damian Czykier, który w eliminacjach pobiegł 7.79 i uplasował się na trzecim miejscu.
– Nie myślałem zbyt wiele o moich rywalach, chciałem po prostu nastawić się pozytywnie. To zwycięstwo jest wspaniałe – powiedział po biegu Jakub Szymański cytowany w komunikacie organizatora.
Skrzyszowska chce zejść poniżej 7.80
Pia Skrzyszowska wysoką formą błysnęła już w biegu eliminacyjnym na 60 m ppł. Warszawianka pewnie wygrała z wynikiem 7.86 bijąc swój rekord życiowy. Nieco ponad 2 godziny później zawodniczka AZS AWF Warszawa pobiegła jeszcze szybciej i na mecie biegu finałowego zameldowała się jako pierwsza z czasem 7.84.
To wynik otwierający europejskie tabele w tym roku, a także wyrównany drugi najlepszy rezultat w historii polskiej lekkiej atletyki. Takim samym osiągnięciem popisała się również Grażyna Rabsztyn ponad 43 lata temu w Zabrzu. Wynoszący 7.77 rekord Polski od 1980 roku należy do Zofii Bielczyk.
Druga w finale 60 m ppł w Düsseldorfie była Finka Reetta Hurske, która z wynikiem 7.88 już w pierwszej rundzie pobiła swój własny rekord kraju. W finale poprawiła się jeszcze do 7.86. Trzecie miejsce zajęła Amerykanka Alaysha Johnson z wynikiem 7.88.
– To był naprawdę dobry wyścig ze świetnym wynikiem. Mam nadzieję, że w następnym biegu zejdę poniżej 7.80 – powiedziała Pia Skrzyszowska. – Byłam bardzo zmotywowana, ponieważ Jakub wygrał swój bieg. Wtedy pomyślałam, że możemy zrobić dublet z Polski – dodała 22-letnia sprinterka.
fot. Paweł Skraba
Swoboda lepsza od faworytki gospodarzy
Ewa Swoboda najpierw pewnie wygrała eliminacje na 60 m z wynikiem 7.25. W finale Polka miała bardzo dobry start i na ostatnich metrach starła się w emocjonującym pojedynku z Niemką Giną Lückenkemper, mistrzynią Europy w sprincie na 100 metrów. Obu sprinterkom zmierzono taki sam czas 7.18. Po szczegółowej analizie okazało się, że o dwie tysięczne sekundy lepsza była nasza zawodniczka. Trzecie miejsce z wynikiem 7.21 zajęła Tristan Evelyn, która wyśrubowała w ten sposób rekord Barbadosu.
– Halowe mistrzostwa Europy i letnie mistrzostwa świata to moje dwa główne cele w tym roku – oświadczyła Ewa Swoboda. – Na zawodach ISTAF Indoor panowała świetna atmosfera, bardzo podoba mi się ten mityng – dodała.
Źródło: ISTAF Indoor, pzla.pl, red
fot. w nagłówku Paweł Skraba