Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc Ci w sprawnej nawigacji i realizacji określonych funkcji. Poniżej znajdziesz szczegółowe informacje o wszystkich plikach cookie w ramach każdej kategorii zgody.

Pliki cookie skategoryzowane jako "Niezbędne" są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie są wymagane do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji tej witryny, takich jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację użytkownika.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają realizować określone funkcje, takie jak udostępnianie zawartości strony internetowej na platformach mediów społecznościowych, zbieranie opinii i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie są wykorzystywane do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczyć informacji na temat metryk, takich jak liczba odwiedzających, współczynnik odrzuceń, źródło ruchu itp.

Pliki cookie dotyczące wydajności są wykorzystywane do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności strony internetowej, co pomaga w dostarczaniu lepszych doświadczeń użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie są wykorzystywane do dostarczania odwiedzającym spersonalizowanych reklam w oparciu o strony odwiedzane wcześniej oraz do analizy skuteczności kampanii reklamowych.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Karoline Bjerkeli Grovdal mistrzynią Europy w półmaratonie. Polki daleko

Karoline Bjerkeli Grøvdal zwyciężyła półmaraton na ulicach Rzymu i wywalczyła upragniony złoty medal z rekordem mistrzostw Europy. Doświadczona Norweżka wyprzedziła reprezentantkę Rumunii Joan Chelimo Melly oraz Brytyjkę Calli Hauger-Thackery. Najwyżej sklasyfikowaną Polką była Aleksandra Lisowska, która bieg ukończyła jako dwudziesta dziewiąta z rekordem życiowym 1:12:06.

33-letnia Grøvdal to bardzo wszechstronna zawodniczka, która w swojej kolekcji ma kilka medali mistrzostw Starego Kontynentu na różnych dystansach, ale do tej pory brakowało w niej złotego krążka.

Po raz pierwszy Norweżka wystartowała w lekkoatletycznych mistrzostwach Europy 14 lat temu w Barcelonie. Zajęła wtedy dziewiąte miejsce na dystansie 5000 m. W 2016 roku w Amsterdamie wywalczyła brązowy medal na 10 000 m, trofeum w takim samym kolorze zdobyła dwa lata później w Berlinie na dystansie 3000 m z przeszkodami.

W miniony piątek Grøvdal startowała w biegu 5000 m, gdzie złoty medal przegrała dopiero na ostatnich metrach w bezpośrednim pojedynku z Włoszką Nadią Battocletti.

Grøvdal uciekła po złoto

Dzisiaj na ulicach Wiecznego Miasta Grøvdal od początku znajdowała się na czele półmaratonu. Towarzyszyła jej urodzona w Kenii reprezentantka Rumunii Joan Chelimo Melly, która w połówce legitymuje się imponującym rekordem życiowym 1:05:04. Do 15 km w prowadzącej grupie biegły również Brytyjka Calli Hauger-Thackery i kolejna z naturalizowanych Rumunek Delvine Relin Meringor.

Chwilę potem na czele zostały już tylko Grøvdal i Melly i wydawało się, że losy biegu rozstrzygną się dopiero na Stadio Olimpico, gdzie zlokalizowana była meta. Wtedy Norweżka zauważyła, że jej rywalka opada z sił. Natychmiast przyspieszyła i szybko zaczęła zyskiwać przewagę.

Na bieżnię stadionu Grøvdal wbiegła samotnie i niezagrożona pomknęła po swój upragniony złoty medal. Finiszowała z czasem 1:08:09, który jest rekordem mistrzostw Starego Kontyentu.

– Moim głównym celem było zwycięstwo na 5000 m, więc dzisiaj starałam się zdobyć złoto. Ten półmaraton był drugą szansą. Moim planem było trzymać się za innymi, biec w stawce i rozstrzygnąć bieg na stadionie – powiedziała po biegu Karoline Bjerkeli Grøvdal. – Jednak na około 3 km przed metą zauważyłam, że dziewczyny zaczynają się męczyć, więc zdecydowałam się wyjść na prowadzenie. Jestem w dobrej formie, już czułam to startując na 5000 m – dodała.

Za plecami Norweżki biegła potwornie zmęczona Melly, którą próbowała dogonić Hauger-Thackery. Rumunka z wielkim trudem obroniła srebrny medal z czasem 1:08:55. Brytyjka wpadła na metę trzy sekundy później.

Polki na odległych miejscach

Najwyżej sklasyfikowaną Polką została Aleksandra Lisowska, która dwa lata temu w Monachium wywalczył złoty medal mistrzostw Europy w maratonie. Dzisiaj podopieczna Jacka Wośka dobiegła jako dwudziestej dziewiąta z czasem 1:12:06. To jej nowy rekord życiowy w półmaratonie.

fot. Tomasz Kasjaniuk/PZLA

Jest rekord życiowy, ale nie przyjechałam tu walczyć o rekord czy o czas, tylko o miejsce. Nie ukrywam, że spodziewałam się dziś lepszego miejsca, ale jest to dopiero mój pierwszy start, ja się dopiero rozkręcam, a najważniejsze są igrzyska olimpijskie w Paryżu – mówiła Aleksandra Lisowska w wywiadzie z Szymonem Borczuchem z TVP Sport.

Oprócz Lisowskiej na trasie olimpijskiego maratonu zobaczymy również Angelikę Mach, która dzisiaj zajęła 55. miejsce z czasem 1:15:55.

Dziewięć sekund po Lisowskiej na mecie zameldowała się Izabela Paszkiewicz, która zajęła 31. miejsce. Nasze pozostałe reprezentantki uplasowały się na dalszych lokatach. 46. była Monika Jackiewicz (1:13:42), 49. Aleksandra Brzezińska (1:14:21), 62. Sabina Jarząbek (1:16:48).

Drużynowo złote medale wywalczyły Brytyjki przed Niemkami i Hiszpankami.

Źródło: European Athletics, red

fot. w nagłówku: Sona Maleterova for European Athletics