Patryk Dobek nie obroni olimpijskiego medalu. Przegrał z kontuzją

Gdy Patryk Dobek sensacyjnie zdobył brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Tokio na dystansie 800 m wydawało się, że otworzyła się przed nim droga do kolejnych wielkich sukcesów. Niestety od prawie trzech lat zmaga się z kontuzją, która nie pozwala mu wrócić do pełnej dyspozycji. Dzisiaj 30-latek poinformował, że z powodu stanu zdrowia odpuszcza walkę o start w Paryżu.

Brązowy medal Dobka na 800 m był jedną z największych niespodzianek igrzysk w Tokio. Trenujący wówczas pod okiem Zbigniewa Króla lekkoatleta w finale uzyskał czas 1:45.39. Przegrał jedynie z dwoma Kenijczykami Emmanuelem Korirem (1:45.06) i Fergusonem Rotichem (1:45.23).

W pokonanym polu w Tokio Dobek pozostawił wielu o wiele bardziej doświadczonych zawodników, sam na zmienił dystans z 400 m przez płotki na 800 m na kilka miesięcy przed igrzyskami. Pierwszy sukces na dwóch okrążeniach przyszedł bardzo szybko, w marcu w Toruniu wywalczył tytuł halowego mistrza Europy.

Tuż po powrocie z Japonii Patryk Dobek doznał zmęczeniowego złamania kości łonowej. Jak podkreślał w lutym tego roku w rozmowie ze „Sportowymi Faktami” uraz pojawiał się i znikał uniemożliwiając normalne treningi i starty.

– Nie było to dla mnie łatwe, zwłaszcza że nikt nie potrafił tego dobrze zdiagnozować i sprawić, że ból zniknie. Ostatni raz startowałem dokładnie rok temu. Później próbowałem trenować, ale nie miałem wsparcia, a ból ciągle się pojawiał – mówił Patryk Dobek.

„Robiłem co mogłem”

Sytuacja lekkoatlety poprawiła się na tyle, że w ostatnich miesiącach poleciał do RPA, aby przygotowywać się do igrzysk w Paryżu. Dzisiaj jednak przekazał w oświadczeniu na Instagramie, że jest zmuszony wycofać się z walki o start w tej imprezie.

– Drodzy kibice, mam dla Was wiadomość dotyczącą mojej sportowej dyspozycji. Robiłem, co mogłem przez ostatni okres Olimpiady, ale mój stan zdrowia nie pozwoli mi na wykonanie minimum olimpijskiego. Tym samym nie będę miał szansy obronić tytuł brązowego medalisty Letnich Igrzysk Olimpijskich. Kontuzje uczą pokory i są nieodłączną częścią sportu wyczynowego, ale nie należy się poddawać – trzeba iść dalej. Chcę Was również poinformować, że nie składam broni i zamierzam przygotowywać się do kolejnych sezonów. Dziękuję za wsparcie Wasze oraz sponsorów – napisał Dobek.

Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca i potrwają do 11 sierpnia. W rywalizacji na 800 m na pewno zobaczymy Mateusza Borkowskiego, który już wywalczył minimum olimpijskie.

red

fot. w nagłówku Sandro Halank, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons (cropped)