Aleksandra Lisowska rozstała się z trenerem. „Wierzę, że stać mnie na znacznie więcej”

Jacek Wosiek nie jest już trenerem Aleksandry Lisowskiej, mistrzyni Europy i rekordzistki Polski w maratonie. Zawodniczka poinformowała o tym dzisiaj (14 sierpnia) we wpisie w mediach społecznościowych. To pokłosie nieudanego startu Polki na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.

Sportowe drogi Jacka Wośka i Aleksandry Lisowskiej zbiegły się w 2016 roku. Współpraca zaowocowała m.in. wywalczeniem złotego medalu mistrzostw Europy w maratonie w Berlinie w 2022 roku, który w ostatnich latach był największym sukcesem polskiego biegania długodystansowego. Dodatkowo w ubiegłym roku biegaczka z Olsztyna bez większego problemu wywalczyła olimpijską kwalifikację na igrzyska w Paryżu na wiosnę w Rotterdamie uzyskując czas 2:26:44. W grudniu w Walencji potwierdziła, że jest najlepszą polską maratonką i pobiła rekord kraju osiągając wynik 2:25:52.

Trudny rok Lisowskiej

W tym roku Lisowska prezentowała słabszą dyspozycję, mimo tego, że długimi tygodniami ciężko trenowała na obozach m.in. w Kenii. W czerwcu na mistrzostwach Europy w Rzymie ukończyła półmaraton jako 29. z czasem 1:12:06, a w minioną niedzielę (11 sierpnia) dobiegła do mety maratonu olimpijskiego w Paryżu w wynikiem 2:31:10 i uplasowała się na odległej 36. pozycji.

Trasa była trudna technicznie i charakteryzowała się przewyższeniami rzędu ponad 400 m, jednak rekordzistka Polski szykowała formę właśnie pod takie warunki. W wywiadzie udzielonym w czerwcu dziennikarzowi PAP zapowiadała walkę w Paryżu o pierwszą „dwunastkę”.

fot. Łukasz Szeląg

– Ci, którzy śledzili moją drogę do tego momentu, wiedzą, ile serca i wysiłku włożyłam w te przygotowania, by móc walczyć o jak najwyższą lokatę. Niestety, rzeczywistość okazała się trudniejsza, niż przewidywałam… Mimo że włożyłam w to naprawdę wiele pracy i poświęcenia, nie udało mi się pokazać swojego potencjału na tak wysokim poziomie – podsumowała swój start Aleksandra Lisowska publikując wpis w mediach społecznościowych.

Czas na zmiany

W dalszej części rekordzistka Polski poinformowała, że podjęła decyzję o zakończeniu współpracy z Jackiem Wośkiem.

– Jednak nie zamierzam się poddawać! Wierzę, że stać mnie na znacznie więcej. Dlatego musiałam podjąć trudne decyzje, w tym jedną z najtrudniejszych – rozstać się z moim dotychczasowym trenerem, Jackiem Wośkiem. To była decyzja, która przyszła mi z ogromnym trudem, ale zrozumiałam, że nasza współpraca osiągnęła swój szczyt i nadszedł czas na zmiany – napisała dodając, że aktualnie nie wie, kto zostanie jej nowym trenerem.

Aleksandra Lisowska ma 33 lata. Reprezentuje barwy klubu AZS UWM Olsztyn.

red

fot. Łukasz Szeląg