Jakob Ingebrigtsen dopiął swego. Ma złoty medal na 5000 metrów!

Cztery dni temu Jakob Ingebrigtsen schodził z fioletowej bieżni Stade de France jak niepyszny, bo finałowy bieg na 1500 metrów zakończył się jego klęską. Dzisiaj Norweg powetował sobie to niepowodzenie i bezdyskusyjnie wywalczył złoty medal na dystansie 5000 metrów popisując się efektownym finiszem.

W finale biegu na 1500 metrów Ingebrigtsen szybko objął prowadzenie i narzucił mordercze tempo chcąc zamęczyć rywali. To się nie udało i ostatecznie faworyt uplasował się na rozczarowującym czwartym miejscu. Tym samym nie obronił tytułu mistrza olimpijskiego wywalczonego w Tokio.

Piorunujący finisz Ingebrigtsena

Dzisiaj Norweg wybrał inną taktykę. Od początku biegł z tyłu i pozwolił harcować Etiopczykom. Biniama Mehary i Addisu Yihune na prowadzeniu byli jeszcze na 600 metrów przed metą, ale wtedy zza ich pleców wyskoczył ich rodak Hagos Gebrhiwet, który zerwał tempo.

To nie mogło ujść uwadze Ingebrigtsena, który momentalnie przyspieszył, aby nie przegapić tej ucieczki. Przez chwilę przyblokowali go dwaj zawodnicy z Etiopii, którzy wcześniej prowadzili bieg. Faworyt jednak szybko sobie z tym poradził i rzucił się w pościg za Gebrihwetem. Etiopczyk zresztą opadał z sił, a Norweg wręcz przeciwnie, zaczął się rozkręcać.

Ostatnie okrążenie pokonał w szalone 53.2 sekundy, w tym ostatnie 200 metrów w 26.5 sekundy. Nikt nie był w stanie dotrzymać mu kroku. To wystarczyło, aby oderwać się na kilkanaście metrów od prowadzącej grupy i pewnie wygrać bieg z czasem 13:13.66. Był to najszybszy bieg Ingebrigtsena na 5000 metrów w tym sezonie.

To drugie z rzędu igrzyska olimpijskie, na których Norweg zdobył złoty medal. W Tokio był najlepszy na dystansie 1500 m.

Podium bez Etiopczyków

Drugie miejsce zajął Ronald Kwemoi z Kenii (13:15.04) a trzecie Grant Fisher (13:15.13). Amerykanin powtórzył sukces z biegu na 5000 m, który również przyniósł mu brązowy medal.

Gebrihwet ostatecznie dobiegł do mety jako piąty (13:15.32), a jego koledzy z reprezentacji Etiopii Mehary (13:15.99) i Yihune (13:22.33) odpowiednio zajęli miejsca szóste i czternaste.

red

fot. w nagłówku Dan Vernon for World Athletics