Kozłowski i Lisowska wygrali 11. PKO Nocny Wrocław Półmaraton
W sobotę, 14 czerwca, punktualnie o godz. 22:00, ze Stadionu Olimpijskiego ruszyło prawie 13 tys. biegaczy. Tak rozpoczęła się jedenasta edycja PKO Nocnego Wrocław Półmaratonu.
Już same zapisy na wrocławski bieg zwiastowały coś wyjątkowego. W ciągu zaledwie 30 godzin od sylwestrowego startu zgłoszeń wyczerpała się pula 10 tys. pakietów startowych, co jest absolutnym rekordem tempa sprzedaży w historii polskich półmaratonów. Limit uczestników był później jeszcze kilkukrotnie zwiększany.
– Spodziewamy się około 15 tysięcy uczestników. To może być rekord frekwencji – zapowiadał jeszcze przed biegiem Łukasz Wójcik, dyrektor imprezy.
Biegacze mieli do pokonania ponad 21-kilometrową trasę wiodącą przez najbardziej rozpoznawalne ulice i mosty stolicy Dolnego Śląska. Od alei Różyckiego i mostu Szczytnickiego, przez Plac Grunwaldzki, Dworcową, Kazimierza Wielkiego i Podwale, aż po malowniczą Grodzką, mosty Pomorskie, Wyszyńskiego i Aleję Wielkiej Wyspy. Meta znajdowała się w miejscu, z którego zawodnicy wyruszali na trasę, czyli na Stadionie Olimpijskim.
fot. MCS/wroclaw.pl
Konsekwencja Kozłowskiego
Od samego startu Patryk Kozłowski narzucił mocne tempo. Pierwszy pomiar na 5. kilometrze wskazywał 14:34. Tuż za nim biegł Mateusz Kaczor (14:35), ale z każdym kolejnym odcinkiem przewaga Kozłowskiego rosła. Na 15. kilometrze miał już minutę zapasu i ostatecznie ukończył bieg z wynikiem 1:04:13. Prowadzenia nie oddał od początku do końca.
Dla Kozłowskiego to drugie zwycięstwo we Wrocławiu, ale pierwsze po oficjalnym ogłoszeniu na początku 2025 roku zakończenia wyczynowej lekkoatletycznej kariery. Poprzednio 26-letni biegacz z Radomia wygrał w stolicy Dolnego Śląska w 2022 roku. Dodajmy, że zrobił to w swoim półmaratońskim debiucie.
Już po wydaniu oświadczenia Kozłowski obronił wicemistrzostwo Polski na dystansie 10 000 m i zajął drugie miejsce w 12. PKO Białystok Półmaratonie z rekordem życiowym 1:03:39.
Kaczor wczoraj dobiegł jako drugi z czasem 1:05:49, notując nieco słabsze międzyczasy na ostatnich kilometrach. Trzeci był Mateusz Mrówka (1:07:15), który stracił kontakt z czołówką już po 10 km.
Dominacja Lisowskiej
W rywalizacji kobiet nie było wątpliwości co do faworytki. Aleksandra Lisowska, mistrzyni Europy z 2022 roku w maratonie, zaprezentowała świetną formę, a jej przewaga była niepodważalna od pierwszych kilometrów. Całą trasę pokonała równym, mocnym tempem średnio w granicach 3:22 min/km. Na mecie zameldowała się z wynikiem 1:11:17. To jej nowy rekord życiowy, poprzedni wynosił 1:12:06.
– Jestem przeszczęśliwa, to jest naprawdę piękny dzień. Rekord życiowy, warto było pracować tak ciężko. Jestem z siebie bardzo dumna. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali w tej drodze – mówiła Aleksandra Lisowska na gorąco po biegu.
fot. MCS/wroclaw.pl
Biegaczka z Olsztyna znacznie wyprzedziła drugą na mecie Monikę Olejarz (1:15:06) i trzecią Natalię Semenovych z Ukrainy (1:18:47).
Wrocław znów zamienił się w scenę dla sportowego spektaklu. Iluminacje, setki kibiców wzdłuż trasy i wyjątkowa atmosfera sprawiły, że był to nie tylko bieg, ale też nocne święto miasta.
Rekord frekwencji
Na mecie jedenastej odsłony PKO Wrocław Półmaratonu zameldowało się 12 899 zawodników, o 2599 więcej niż przed rokiem. Tym samym spełniły się przewidywania organizatorów i impreza zanotowała rekord frekwencji. To jak do tej pory drugi największy polski półmaraton w tym roku. Numerem jeden pozostaje Półmaraton Warszawski, który w 2025 roku ukończyło 14 605 osób.
11. PKO Nocny Wrocław Półmaraton – wyniki
Mężczyźni
1. Patryk Kozłowski – 1:04:13
2. Mateusz Kaczor – 1:05:49
3. Mateusz Mrówka – 1:07:15
Kobiety
1. Aleksandra Lisowska – 1:11:17
2. Monika Olejarz – 1:15:06
3. Natalia Semenovych – 1:18:47
red
fot. w nagłówku MCS/wroclaw.pl