Krajna Adventure Race 2020 – kolejna odsłona rajdu w Złotowie
Rajd na Krajnie od zawsze kojarzy się z nieprzeciętnymi etapami kajakowymi, łatwymi do zapamiętania ze względu na swoją długość, malowniczość, ogólną trudność albo ze względu na wszystkie te elementy łącznie. Nie inaczej będzie i tym razem w dniach 27-29 marca. Malowniczo, dziko, z dala od cywilizacji – na rzece, która niegdyś napędzała liczne młyny, a dziś służy kajakarzom, chcącym zaznać chwili spokoju na łonie natury.
Już w ostatni weekend marca odwiedzimy z naszymi uczestnikami trzy nadleśnictwa, dwie rzeki i dziesiątki punktów kontrolnych zlokalizowanych w najmniej spodziewanych miejscach. Podobnie jak w ubiegłych latach przygotowujemy dwie trasy w formie rajdu przygodowego (60 i 160 km) i trasę rowerową, tym razem 70-kilometrową. Dodatkowo mamy w planach niespodziankę z okazji 650-lecia Złotowa.
650 punktów na 650 lat miasta
To oczywiście żart, wszyscy organizatorzy rajdów w Polsce łącznie pewnie nie mają tylu lampionów. Niespodzianka jest w planach, ale opowiemy o niej w swoim czasie, a na razie – przypominamy o trwających zapisach.
Uczestników trasy krótkiej, podobnie jak w ubiegłym roku, wywieziemy ze Złotowa w nieznane miejsce, z którego pieszo, rowerem i kajakiem będą musieli wrócić do Złotowa odnajdując poszczególne punkty kontrolne i mieszcząc się w limicie 12 godzin.
Zaczniemy odcinkiem pieszym z dużą liczbą punktów kontrolnych, który zakończy się łatwą przeprawą linową przez rzekę, którą następnie trzeba będzie spłynąć kajakiem.
Dwanaście kilometrów spływu na pewno dostarczy wielu wrażeń – w zależności od poziomu wody, wrażenia mogą napływać intensywniej i bez przeszkód lub nieco toporniej i mogą wymagać wyjścia po nie na brzeg. Po kajakach kolejna przebieżka, około 10-kilometrowa, tym razem do strefy zmian po rowery, którymi zawodnicy dostaną się z powrotem do Złotowa.
Na tej trasie dopuszczamy korzystanie z urządzeń GPS, którymi można się wspomagać w nawigowaniu i odnajdywaniu punktów kontrolnych.
Z lasu, do cywilizacji i z powrotem
Na trasie długiej zazwyczaj akcenty stawialiśmy na dwa etapy – kajakowy i pieszo-rolkowy, lecz tym razem, dodatkowej zabawy dostarczy 25-kilometrowy, częściowo nocny, odcinek biegowy, na który złoży się około 20 punktów kontrolnych i 3 mapy.
Po jego zaliczeniu, najszybsi powitają wschód słońca na rzece, z kolei najwolniejszym podczas wiosłowania „szlakiem 30 zakoli” pewnie przyjdzie przywitać również jego zachód. Potem już „tylko” okiełznać rolki, piętrzące się nawigacyjne zagadki i wrócić rowerem do Złotowa. 160 km i 24 godziny. Zegar tyka bez przerwy, a trasa nieustannie rzuca nowe wyzwania. Jeśli chcesz powalczyć z samym sobą i opuścić swoją strefę komfortu, to ta trasa jest dla Ciebie!
Nie tylko w zespole
Dla osób, które chciałyby wystartować w zawodach indywidualnie przygotowujemy liczącą około 70 kilometrów trasę rowerową. Po szybkiej zeszłorocznej przejażdżce tym razem wracamy do bardziej wymagającej formuły – więcej punktów, więcej map, więcej wrażeń – nie zmienia się tylko jedno – startujemy i finiszujemy w malowniczo położonym Złotowie.
Krajna, leżąca na północy województwa Wielkopolskiego, jest miejscem wręcz idealnym do lokalizacji tego typu zawodów.
Krajobrazy są bardzo urozmaicone, a teren ciekawy, co stanowi świetne tło do uprawiania sportu, a mapy, z których korzystamy na zawodach, kreślone, czy to przez wydawnictwo Compass, czy przez doświadczonych orientalistów, są dokładne i pozwalają cieszyć się nawigacją podczas szukania punktów kontrolnych. Mamy więc nadzieję, że i tym razem uczestnicy rajdu na Krajnie będą się dobrze bawić!
Tekst: Jakub Wolski