Mistrzostwa Świata OCR: Jonathan Albon Show. Polacy na odległych miejscach

W drugim dniu piątych Mistrzostw Świata OCR, które odbywają się w Kelvedon Hatch w Wielkiej Brytanii rozegrane zostały zawody na trasie standard o długości 15km z setką przeszkód. Podobnie jak przed rokiem w Kanadzie po tytuły mistrzowskie sięgnęli Jonathan Albon z Wielkiej Brytanii i Kanadyjka Lindsay Webster. W fali Elite Polacy zajęli odległe lokaty. Najwyżej uplasował się Łukasz Wańczyk, który zajął 84. miejsce. 

Areną zmagań najlepszych biegaczy przeszkodowych na świecie był rozległy teren w miejscowości Kelvedon Hatch położonej niedaleko Londynu. Organizatorzy mistrzostw przygotowali wymagającą trasę o długości 15km z setką przeszkód.

Dla Jonathana Albona zdobyty w sobotę złoty medal jest szóstym krążkiem tego koloru na Mistrzostwach Świata w biegach przeszkodowych. Jest zawodnikiem, który od lat dominuje na zawodach mistrzowskich OCR. W czerwcu na Mistrzostwach Europy, które odbyły się w Esbjerg w Danii Brytyjczyk wygrał zawody na dystansie 15km wspólnie z Belgiem Thibault Debusschere. Dzisiaj znów obaj walczyli na trasie, ale ostatecznie z czasem 1:27:17 zwyciężył Albon przed Rosjaninem Sergiejem Silinem (1:27:45) oraz właśnie Debusschere, który uzyskał czas 1:27:53. Na podium nie załapał się m.in. drugi wczoraj Kanadyjczyk Ryan Atkins, który w Anglii bronił tytułu wicemistrza świata na standardowym dystansie. Ostatecznie zajął 7. miejsce z czasem 1:32:02.

W fali Elite mężczyzn wystartowało 7 Polaków, a do mety dotarło 5 biało-czerwonych. Najwyżej sklasyfikowany został Łukasz Wańczyk (BeFit24), który z czasem 2:00:46 zajął 84. miejsce. Kolejny z Polaków, Adam Kałużny (Socios Silesia), był 115. z wynikiem 2:09:14, 130. miejsce zajął Kamil Klonowski z ekipy Husaria Race Team  (2:13:13), 155. był Zbigniew Ziober z drużyny xRunners (2:29:41). Przez pomyłkę organizatorów na liście z wynikami PRO jest również  Filip Brzozowski z czasem 6:18:28.  – Miałem pomylony chip. Dostałem z pro, gdzie nawet nie miałem kwalifikacji. Mój czas to 2 godziny 6 minut. Niestety organizator nie zmieni tego w wynikach – powiedział nam zawodnik Husaria Race Team.

Webster obroniła tytuł

Wśród kobiet tytuł mistrzyni świata na standardowym dystansie obroniła Lindsay Webster, która wygrała dzisiejsze zawody z czasem 1:51:56. Druga ze stratą dokładnie minuty do liderki była Dunka Ida Mathilde Steensgaard, a podium uzupełniła Szwedka Karin Karlsson (1:55:24). Zawodniczka tym samym powtórzyła sukces z ubiegłorocznych Mistrzostw Świata w Kanadzie, gdzie również wywalczyła brązowy medal. Do mety zawodów w fali Elite z opaskami dotarło 37 zawodniczek. W tym gronie nie znalazła się żadna z Polek. Swoich sił próbowała Izabela Wysłuch, dotarła do mety z czasem 3:37:43, ale na jednej z przeszkód musiała oddać opaskę.

– Dziś przegrałam ze wzrostem. Wszystkie przeszkody poszły od strzała, oprócz jednej – schodów do nieba. I nie że nie miałam siły, nie że nie umiałam się podciągnąć. Po prostu nie potrafiłam dosięgnąć na drugą stronę. Brakowało mi kilku centymetrów,  aby dosięgnąć chwytu w drugiej części przeszkody. – podsumowała swój start w biegu na dystansie standardowym. – Dzisiejszy bieg obfitował w to, czego nie lubię najbardziej, ścianki, wilcze doły i rundy z obciążeniem, które jak zwykle były dla mnie za ciężkie. Najgorsze jednak były dla mnie przeszkody wodne, myślałam że zamarzam. Po zjeżdżalni, prosto do lodowatej wody, nie potrafiłam się rozgrzać, przez głowę przechodziły nawet myśli o zejściu z trasy. Zawody jednak ukończyłam, z uśmiechem i zadowoleniem. Opaska oddana nie z mojej winy można powiedzieć. Fizjonomii nie przeskoczę, a przygotowana byłam bardzo dobrze – podkreśliła zawodniczka xRunners.

W rywalizacji w kategoriach wiekowych Polacy startowali z sukcesami. Do wczorajszego zwycięstwa w kategorii 18-24 na dystansie krótkim Dawid Hajnos (Gorący Potok Team) dorzucił jeszcze dzisiaj drugie miejsce na dystansie standardowym. O oczko wyżej niż wczoraj w kategorii wiekowej 25-29 uplasował się Wojciech Sobierajski z OCRA Poland, który zajął drugie miejsce. W kategorii wiekowej 30-34 Tomasz Danielkiewicz (xRunners) był trzeci, a w kategorii 40-44 Robert Krzystyniak (Gorący Potok Team) zajął drugie miejsce.

Wśród kobiet najlepiej spisała się Małgorzata Daszkiewicz (Power Training), która w kategorii wiekowej 30-34 była druga.

Jutro ostatni dzień mistrzostw i zawody trzyosobowych sztafet.

md

fot. facebook.com/marcin.lewicki.37