Destroyer Race kusi początkujących i wprowadza kolory dzwonków w fali Elite

Organizatorzy biegu przeszkodowego Destroyer Race poinformowali o wprowadzeniu usprawnień, które mają na celu m.in. zachęcenie do startu w imprezach z tego cyklu osób rozpoczynających swoją przygodę z ekstremalnym bieganiem. Wśród nowości znajduje się m.in. formuła Beginner o niskim stopniu trudności oraz różne kolory dzwonków na wybranych przeszkodach dla kobiet i mężczyzn startujących w fali Elite.

– W odróżnieniu od większości marek biegów przeszkodowych my postawiliśmy na wysoki poziom trudności naszych biegów. Dzięki temu nazwa Destroyer Race szybko obiegła cały kraj i słyszymy, że wielu zawodników boi się w nim wystartować – mówią organizatorzy. – W związku z tym zdecydowaliśmy się wprowadzić usprawnienia, dzięki którym nasz bieg stanie się bardziej przystępny dla początkujących – informują.

Mowa o nowej dodatkowej formule Beginner, która oznacza bieg na dystansie 5 kilometrów z przeszkodami o niskim stopniu trudności. Pokonanie ich nie będzie wymagało od uczestników dużej siły oraz opanowania techniki. Organizatorzy zapowiadają, że pojawiają się dwie lub trzy przeszkody stanowiące większe wyzwanie, ale zaznaczają jednocześnie, że zmierzą się z nimi jedynie chętni. Nie będzie żadnych kar za ominięcie tych konstrukcji. – Uczestnicy formuły Beginner będą mogli sobie nawzajem pomagać. Będzie to super zabawa indywidualna jak również dla wspólnie biegnących drużyn – czytamy w komunikacie, który dotarł do naszej redakcji.

Żółty dzwonek dla mężczyzn, zielony dla kobiet

Kolejna nowość dotyczy osób startujących w fali Elite. Od kolejnej edycji, która odbędzie się 27 kwietnia przyszłego roku w Mieroszowie koło Wałbrzycha na wybranych przeszkodach znajdą się dzwonki w dwóch kolorach. Aby zaliczyć przejście danej konstrukcji mężczyźni będą musieli dotknąć dzwonka w kolorze żółtym a kobiety w kolorze zielonym, który będzie znajdował się nie na końcu przeszkody, lecz w jej części. a zależne to będzie od stopnia jej trudności.

Sędziowie na trasie i na przeszkodach

Destroyer Race szczególną uwagę przykłada do kwestii sędziowania zawodów, dlatego wzorem tegorocznej edycji w Sokołowsku w przyszłym roku oprócz sędziów biegnących wraz z zawodnikami, uczestników fali Elite ewidencjonować będą również sędziowie stacjonarni. – Każdy zawodnik walczący o trofea, dobiegając do przeszkody poda swój numer a sędzia zanotuje, czy przeszkoda została przez niego pokonana, oraz wypisze inne uwagi mogące zaważyć na klasyfikacji generalnej. Wyniki będą ogłaszane dopiero po zweryfikowaniu list ze wszystkich przeszkód, dzięki czemu np. zgubiona lub schowana opaska czy skrócenie przez zawodników trasy, nie będzie problemem w sprawiedliwym wyłonieniu zwycięzców – podkreślają organizatorzy.

Dla kogo Puchar Sudetów?

Destroyer Race wspólnie z biegami Run4Gold oraz Biegiem Gladiatora w Bielawie będą kontynuować pomysł klasyfikacji Pucharu Sudetów, w której uwzględniani są uczestnicy wszystkich trzech imprez. Zwycięzcy zostaną wyłonieni na podstawie najlepszego łącznego czasu z ze wszystkich biegów. Klasyfikacja do „Pucharu Sudetów” będzie prowadzona oddzielnie dla kobiet oraz mężczyzn.

Mały Niszczyciel dla dzieciaków

W ramach kwietniowej edycji odbędzie się również bieg dla dzieci pod nazwą „Mały Niszczyciel”, na specjalnie przygotowanej do tego celu trasie. Obowiązywać będzie podział na kategorie wiekowe, lecz organizator podkreśla, że wygranym będzie każde dziecko biorące udział i nie będzie prowadzona klasyfikacja.

Destroyer Race to marka, która pojawiła się na rynku biegów przeszkodowych w tym roku. Dotychczas odbyły się dwie edycje imprezy, obie na Dolnym Śląsku w okolicach Wałbrzycha. Pierwsza w kwietniu w Mieroszowie i druga we wrześniu w Sokołowsku. Póki co biegi nie cieszą się szczególnie dużym zainteresowaniem zawodników. Łącznie obie imprezy ukończyło 149 osób. Bardzo powoli rośnie liczba uczestników fali Elite – w pierwszej edycji sklasyfikowanych zostało 6 biegaczy, a w ostatniej wrześniowej odsłonie Destroyer Race do mety dotarło 15 zawodników.

Red na podstawie materiału prasowego