Edyta Lewandowska straciła tytuł Mistrzyni Polski w górskim ultra
Organizatorzy sobotnich zawodów Łemkowyna Ultra Trail podjęli decyzję o dyskwalifikacji Edyty Lewandowskiej, która wygrała bieg i zdobyła tytuł Mistrzyni Polski w biegu górskim na ultra dystansie. Zawodniczka straciła tytuł za dwukrotne wyrzucenie na trasę biegu śmieci (opakowań po żelu).
– Śmiecenie podczas zawodów, w każdej postaci, na każdym poziomie zaawansowania, jest tak samo niedopuszczalne i w naszym odczuciu musi spotkać się z bardzo poważnymi konsekwencjami – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Krzysztofa Gajdzińskiego, dyrektora imprezy.
Mistrzostwa Polski w biegu górskim na ultra dystansie rozgrywane były w minioną sobotę podczas imprezy Łemkowyna Ultra Trail. Areną zmagań była 70-kilometrowa trasa z Chyrowej do Komańczy, o przewyższeniu +/-2520.
Najszybszą zawodniczką na mecie okazała się Edyta Lewandowska, która pokonała trasę w czasie 6:38:45 i zdobyła złoty medal MP. Srebrną medalistką została Katarzyna Solińska (6:42:18) a brązowy medal trafił do Anny Kąckiej (7:14:01).
Niespodziewanie we wtorek, organizatorzy zawodów wydali komunikat, w którym poinformowali o dyskwalifikacji Edyty Lewandowskiej. Zawodniczka miała dopuścić się zabronionego regulaminem biegu zachowania, dotyczącego wyrzucenia na trasie biegu śmieci.
Po zbadaniu sprawy okazało się, że chodzi o dwukrotne wyrzucenie opakowań po żelach, do czego Edyta Lewandowska się przyznała oraz przeprosiła.
Sprawa dyskwalifikacji Edyty Lewandowskiej mocno podzieliła biegaczy, którzy w social mediach komentują zachowanie zawodniczki oraz decyzję organizatorów.
O komentarz poprosiliśmy Mirosława Bienieckiego, organizatora wielu górskich imprez biegowych, m.in Biegu Rzeźnika.
– Nie znam sprawy dokładnie, ale jeśli to prawda, co słyszałem o zachowaniu p. Lewandowskiej, to organizatorzy mają rację dyskwalifikując zawodniczkę. Trudna decyzja, kara jest bardzo surowa, ale wydaje się właściwa. Ukłony dla organizatora, że podjął taką decyzję – powiedział nam szef Biegu Rzeźnika. – U nas nie było tak jaskrawych przypadków śmiecenia na trasie, ale od lat również mamy w regulaminie zapis, że za śmiecenie grozi dyskwalifikacja. Dobrze, być może to nauczy tych, którym udawało się dotychczas unikać takich kar i zwiększy świadomość biegaczy, że śmiecenie na trasie jest karygodne i niedopuszczalne – podkreśla Mirosław Bieniecki.
Edyta Lewandowska również opublikowała oświadczenie, w którym nie zgadza się z decyzją organizatorów.
A jakie jest Wasze zdanie? Organizatorzy podjęli pewnie niełatwą, ale czy słuszną decyzję? Czy kara dla zawodniczki jest współmierna do skali przewinienia?
red