Polska-Dania 0:1 na otwarcie sezonu Barbarian Race w Siemianowicach Śląskich
Eugene Sheretov z Ukrainy i Dunka Katja Christensen zwyciężyli pierwsze tegoroczne zawody z cyklu Barbarian Race. Zmagania toczyły się na 13 km trasie, na której znalazło się ponad 35 przeszkód. Na podium biegu, który odbył się w Siemianowicach Śląskich stanęli również Polacy – Tomasz Oślizło i Klaudia Szuba-Łata.
Wyjątkowo mocno obsadzone były pierwsze zawody z cyklu Barbarian Race, które odbyły się w miniony weekend w Siemianowicach Śląskich. Na imprezę przyjechali doświadczeni zagraniczni zawodnicy mający na koncie m.in. medale Mistrzostw Europy i Mistrzostw Świata OCR.
W stawce zawodników nie brakowało również polskiej czołówki, która przyjechała do Siemianowic Śląskich walczyć o punkty do Ligi OCR prowadzonej przez Stowarzyszenie OCR Polska.
– Zdecydowana większość gości przyjechała bez zaproszenia i to jest fajne. Jestem zadowolony z tej imprezy, choć wiadomo, że zawsze są rzeczy do poprawy, jak na przykład większy odstęp czasowy między falami w Elicie – powiedział Grzegorz Szczechla, szef Barbarian Race. – Opener, czyli wprowadzenie do świata Barbariana fajnie się przyjął, a deszczowy i spektakularny Arrow dostarczył wielu emocji – dodał.
Organizatorzy stanęli na wysokości zadania i przygotowali bardzo wymagającą trasę, której trudność docenili nawet najbardziej doświadczeni biegacze.
– Trasa zawodów miała zdecydowanie biegowy charakter. Nie wystarczyło dobrze radzić sobie na przeszkodach, żeby na tych zawodach osiągnąć sukces – powiedział Kacper Kąkol, który na zawodach Barbarian Race w Siemianowicach Śląskich był sędzią. – Duńczyk Nikolaj Dam powiedział mi, że wczorajszy Barbarian Race był najtrudniejszym bieg pod względem przeszkód jaki miał okazję pokonać, a to bardzo doświadczony zawodnik, który swoje już przebiegł. Ocenił, że znany w Europie Toughest na tle Barbarian Race wygląda jak bieg dla dzieci – wspomina Kąkol.
Thor i po przewadze
Zmagania mężczyzn toczyły się pod dyktando dwóch zawodników z zagranicy. Klasę pokazał Leon Kofoed, Mistrz Europy OCR z ubiegłego roku, który był bliski odniesienia zwycięstwa w niedzielnym biegu.
– Przegrałem z Eugene z Ukrainy o zaledwie 9 sekund. Swoje szanse na wygraną pogrzebałem na przeszkodzie z młotem. To tutaj straciłem minutową przewagę, którą wypracowałem wcześniej na trasie – podsumował.
Eugene Sheretov na pokonanie 13km i ponad 35 przeszkód potrzebował 58:28, Leon Kofoed był drugi z czasem 58:37. Jako trzeci z czasem 59:47 do mety dotarł reprezentujący Husarię Race Team Tomasz Oślizło, zwycięzca zawodów Biegun w Gdyni, które otworzyły tegoroczną Ligę OCR.
– Jestem zaskoczony swoim wynikiem, nie spodziewałem się, że tak dobrze wypadnę na tle takich europejskich gwiazd. Najlepsze jest to, że czułem, że są w moim zasięgu. Jest dobrze, w końcu w tym roku Mistrzostwa Europy odbędą się na naszym podwórku, w Gdyni – powiedział Tomasz Oślizło. – Na ostatnich metrach byłem pewny, że zajmę trzecią pozycję, dlatego koniec trasy pokonałem asekuracyjnie – dodał.
Dunki w rolach głównych
Wśród kobiet najlepsza okazała się Katja Christensen. Na trasie rywalizowała ze swoją rodaczką Ulrikke Evensen, która ma na koncie wiele zwycięstw z zawodach m.in. z serii Spartan Race, Strong Viking, Rat Race, a także w kategoriach wiekowych Mistrzostw Europy.
– Zawody zaczęły się dla mnie bardzo dobrze. Na odcinku biegowym radziłam sobie świetnie, mimo że byłam wyłączona z treningów przez około miesiąc – relacjonowała Ulrikke Evensen. – Losy biegu rozstrzygnęły się na ostatnich 200 metrach przed metą, gdzie znalazły się seria trzech wymagających przeszkód. Z ich pokonaniem najlepiej poradziła sobie Katja, dlatego zabrała zwycięstwo do domu. Barbarian Race to świetny bieg, bardzo chciałabym jeszcze kiedyś się tutaj pościgać – podkreśliła.
Ostatecznie zwyciężczyni uzyskała czas 1:15:37, a druga zawodniczka finiszowała prawie 20 minut później. Honoru gospodarzy dzielnie broniła Klaudia Szuba Łata (Enjoy by Sport), która jako jedyna z Polek trzymała się tuż za Dunkami. Ostatecznie do mety dotarła jako trzecia ze stratą 46 sekund do drugiego miejsca.
– To co zrobiła wczoraj Katja to był majstersztyk z dwóch powodów. Po pierwsze wygrała, donosząc wszystkie opaski. Jej wynik to ogólnie 33 czas zawodów! Po drugie, po biegu kontrolowała co się dzieje biegając miedzy Combo a Fatality, dzięki czemu jej koleżanka Ulrikke wiedziała, kiedy oddać jedną z opasek. Pomogło jej to stanąć na drugim stopniu podium, niewiele przed Klaudią Szuba-Łata, która podobnie jak Tomek obroniła honor polskich zawodników – podsumował Kacper Kąkol.
W serii Elite niedzielnych zawodów Barbarian Race ostatecznie sklasyfikowanych zostało 294 zawodników i 54 zawodniczki. Oprócz biegu głównego w sobotę w Siemianowicach Śląskich zadebiutowała również nowa formuła Opener na dystansie 8km z 20 przeszkodami. Poza tym odbyły się zawody Arrow na 400 metrowym torze z 8 przeszkodami.
Kolejne zawody zaliczane do Ligi OCR odbędą się w 3 maja w Ełku podczas Runmageddonu Hardcore.
red
fot. facebook.com/sqwaru
Zdjęcie z mety: Michał Iwan Media