Bieg na dystansie 5000km przeniesiony na połowę stycznia. „Nie powstrzyma mnie to od startu i walki o wygraną”

Organizatorzy Międzynarodowego Festiwalu Biegów Ultra w Atenach poinformowali, że przekładają zawody na dystansie 5000km na połowę stycznia. Takim obrotem sprawy rozczarowany jest Paweł Żuk, który przygotowywał się do startu w tym biegu. – Wszystko stanęło na głowie. Wszystko trzeba zacząć od nowa. Bo to przesunięcie o 3 miesiące, więc nawet inna pora roku. Naturalnie nie powstrzyma mnie to od startu w tym biegu i walki o wygraną – podkreślił.

Pierwotnie 15. Festiwal Biegów Ultra w Atenach miał rozpocząć się 12 października i potrwać do 11 grudnia. W programie imprezy znajdowały się biegi na dystansach od tysiąca do 5 tysięcy kilometrów. Zawody na tej najdłuższej trasie miały odbyć się na kontynencie europejskim po raz pierwszy.

Bieg miał być poprowadzony na kilometrowej płaskiej pętli o podłożu asfaltowym. Limit na ukończenie dystansu to 60 dni i nocy.

Obecnie na liście startowej, pozytywnie zweryfikowanych i dopuszczonych do biegu jest 11 biegaczy na dystansie 5000 km. I jeszcze kilku biegaczy na dystansach krótszych. Z kilkoma chcącymi pobiec organizator jest w kontakcie mailowym. A mimo to ostateczna decyzja brzmi, iż te biegi zostają przesunięte na połowę stycznia, czyli zostają dołączone do pozostałych dystansów rozgrywanych podczas największego Festiwalu Biegów Ultra w Europie – poinformował Paweł Żuk. – Na nic zdały się argumenty, że zawodnicy są w finalnym okresie przygotowań, że dużo rzeczy jest już dogranych i poukładanych. Rozmowy z pracodawcami, dogranie serwisu, przygotowanie życia prywatnego do tak długiej nieobecności. No i koszty – dodał.

A koszty udziału w imprezie są niemałe. Aby je w części pokryć Paweł Żuk zorganizował zbiórkę w serwisie zrzutka.pl. Internauci wpłacili na ten cel łącznie ponad 15 tysięcy złotych.

– Zgromadzenie odpowiedniego sprzętu na dwa miesiące biegu, przygotowanie bazy, grupy serwisantów, zaplecza medycznego, odżywek, suplementów i przygotowanie się na szereg zdarzeń losowych pochłania nie tylko mnóstwo czasu ale i funduszy. Dość wspomnieć, że suma wpisowego na ten bieg to aż 2,3 tysiąca euro – wylicza Paweł Żuk. – Udało mi się pozyskać wsparcie kilku życzliwych firm i w ten sposób uzbierałem połowę przyjętego budżetu. O pozostałą kwotę zmuszony jestem prosić Was moi przyjaciele. Jeżeli uznacie, iż warto zainwestować w mój projekt i że emocje, których dostarczy ten start warte są wsparcia to bardzo proszę o wpłaty – zaapelował wówczas w serwisie zrzutka.pl.

Paweł Żuk pochodzi z Radomia, ale od kilkunastu lat mieszka w Warszawie. Przygodę z bieganiem rozpoczął dopiero w wieku 36 lat, ale dotychczas zdążył już pokonać prawie 180 maratonów i biegów ultra.

Ma na koncie sześć rekordów Polski w biegach ultra w biegu 6-dobowym, 10-dobowym, na 1000 km, 1000 mil, w biegu 24h na bieżni mechanicznej, w biegu na 100 mil na bieżni mechanicznej. Na początku 2019 roku w Atenach wygrał bieg na dystansie 1000 mil. Pokonanie ponad 1600 km zajęło mu 14 dni, 20 godzin, 2 minut i 26 sekund.

red