Nie żyje 87-letnia kobieta, na którą wpadła jedna z uczestniczek Półmaratonu Praskiego
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło podczas 4F Półmaratonu Praskiego, który odbył się w ubiegłą sobotę wieczorem. Na trasę biegu niespodziewanie weszła 87-letnia kobieta, na którą wpadła rozpędzona biegaczka. Mimo udzielenia natychmiastowej pomocy poszkodowana w wypadku zmarła wczoraj w szpitalu.
6. Nocny 4F Półmaraton Praski Bieg wystartował o godzinie 20:30, do zdarzenia doszło zatem już po zmroku.
Jak poinformował Super Express, biegaczka po kolizji z kobietą nie zatrzymała się, lecz pobiegła dalej w kierunku mety. Informacje te jednak dzisiaj wieczorem zdementowali organizatorzy przekazując że „osoba ta nie kontynuowała biegu, a pozostała na miejscu i wyrażała chęć pomocy poszkodowanej.”
87-latką zajęli się ratownicy, w stanie ciężkim trafiła na odział intensywnej terapii Szpitala Praskiego, gdzie po czterech dniach zmarła. Wyjaśnieniem sprawy zajmie się teraz prokuratura.
Organizatorzy biegu wydali w tej sprawie oświadczenie.
– To pierwszy w historii Półmaratonu Praskiego tak tragiczny przypadek. Mamy nadzieję, że także ostatni. Bezpieczeństwo zarówno biegaczy, jak i mieszkańców, którzy im kibicują podczas biegu jest dla nas niezwykle ważne – czytamy w tekście zamieszczonym na stronie internetowej biegu. – Nie potrafimy znaleźć słów, które oddają nasz głęboki żal i współczucie dla rodziny starszej pani. Słowa współczucia kierujemy także do osoby biorącej udział w biegu, która stała się uczestnikiem tego nieszczęśliwego wydarzenia – napisali organizatorzy.
Jednocześnie zapewnili, że dopełnili wszelkich środków ostrożności związanych z wykorzystaniem ulic w sposób szczególny. – Zamknięcie ulic na potrzeby przebiegu imprezy, odbyło się zgodnie z zaakceptowanym przez służby państwowe projektem zmian w organizacji ruchu, pod nadzorem funkcjonariuszy Policji – głosi oświadczenie.
Źródło: se.pl