W niedzielę „Biegnij Warszawo” na zmienionej trasie. Czy uda się zahamować spadek frekwencji?

W najbliższą niedzielę odbędzie się jedenasta edycja Biegnij Warszawo. Jak dowiedzieliśmy się w Biurze Prasowym imprezy na bieg zapisało się ponad 8 tysięcy zawodników, a dodatkowe 5 tysięcy uczestników szykuje się do udziału w „Maszeruję-Kibicuję”. Wśród faworytów zawodów znajduje się Mariusz Giżyński, Yared Shegumo, Kamil Jastrzębski, a także Dominika Stelmach i Ewa Jagielska.

Tradycyjnie uczestnicy Biegnij Warszawo pokonają trasę o długości 10 km. Jej przebieg będzie nieco inny niż w ubiegłych latach, tym razem zahaczy o prawobrzeżną Warszawę.

Bieg wystartuje 6 października w samo południe z ulicy Czerniakowskiej. Następnie zawodnicy ruszą w kierunku najsłynniejszego wśród biegaczy w Warszawie podbiegu – ul. Agrykoli, skąd następnie Al. Ujazdowskimi dobiegną do ronda de Gaulle’a.

Tutaj skręcą w prawo, by mostem Poniatowskiego przebiec na drugą stronę Wisły. Wybrzeżem Szczecińskim dobiegną z kolei do drugiego mostu – Świętokrzyskiego, aby wrócić znowu na lewy brzeg Warszawy. Meta biegu jak zwykle usytuowana będzie przy stadionie Legii.

Czy frekwencja pójdzie w górę?

Być może zmiana trasy pomoże zahamować spadek zainteresowania imprezą. Jeszcze kilka lat temu był to jeden z największych biegów ulicznych w Polsce. W 2013 roku do jego mety dotarło aż 11 856 uczestników.

Ostatnie lata dla „Biegnij Warszawo” to jednak okres spadku frekwencji. W 2014 roku na mecie było 8877 biegaczy, cztery lata temu sklasyfikowano 8620 uczestników, trzy lata temu 8022, a w 2017 roku medal „Biegnij Warszawo” odebrało 7438 biegaczy.

Ubiegłoroczną edycję biegu ukończyło 6703 uczestników, co było najniższą frekwencją, odkąd impreza rozgrywana jest na dystansie 10 km. W ciągu pięciu lat liczba finiszerów tego biegu spadła o blisko połowę.

Jak podaje Biuro Prasowe imprezy w tym roku na liście startowej znajduje się ponad 8 tysięcy osób, a dodatkowe 5 tysięcy szykuje się do udziału w marszobiegu.

Giżyński, Shegumo, a może Jastrzębski?

W niedzielę będziemy oglądać na stołecznych ulicach zatem kilka tysięcy amatorów i kilkunastu zawodowców. Wśród nich znajdą się m.in. przygotowujący się do jesiennych maratonów Mariusz Giżyński i Yared Shegumo.

– Forma powoli rośnie, ale jeszcze dużo pracy przede mną. W niedzielę będę miał dobry sprawdzian formy. Nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio startowałem na 10km – mówi Shegumo, który planuje start w grudniowym maratonie w Walencji.

Dla Mariusza Giżyńskiego z kolei niedzielny bieg będzie mocnym przetarciem przed czekającym go 27 października maratonem w Wuhan w Chinach w ramach Wojskowych Igrzysk Sportowych. Ostatnie tygodnie zwycięzca Biegnij Warszawo z 2015 roku spędził na zgrupowaniu w szwajcarskim St. Moritz.

Do walki o najwyższe miejsce na podium powinien włączyć się również Kamil Jastrzębski, który w minionych latach dwukrotnie wygrywał warszawski bieg.

Wśród kobiet pasjonująco zapowiada się pojedynek Dominiki Stelmach, którą w październiku czeka start w maratonie we Frankfurcie z Ewą Jagielską, zwyciężczynią Biegu Na Piątkę odbywającego się w ramach 41. PZU Maratonu Warszawskiego.

red