Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc Ci w sprawnej nawigacji i realizacji określonych funkcji. Poniżej znajdziesz szczegółowe informacje o wszystkich plikach cookie w ramach każdej kategorii zgody.

Pliki cookie skategoryzowane jako "Niezbędne" są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie są wymagane do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji tej witryny, takich jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację użytkownika.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają realizować określone funkcje, takie jak udostępnianie zawartości strony internetowej na platformach mediów społecznościowych, zbieranie opinii i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie są wykorzystywane do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczyć informacji na temat metryk, takich jak liczba odwiedzających, współczynnik odrzuceń, źródło ruchu itp.

Pliki cookie dotyczące wydajności są wykorzystywane do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności strony internetowej, co pomaga w dostarczaniu lepszych doświadczeń użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie są wykorzystywane do dostarczania odwiedzającym spersonalizowanych reklam w oparciu o strony odwiedzane wcześniej oraz do analizy skuteczności kampanii reklamowych.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Najlepsza w Polsce na 400m jest Justyna Święty-Ersetic

Justyna Święty-Ersetic z AZS AWF Katowice wygrała najbardziej zaciętą konkurencję 96. PZLA Mistrzostw Polski we Włocławku. Święty-Ersetic w finale biegu na 400 metrów wyprzedziła kolejne „Aniołki Matusińskiego”. To był najciekawszy z sobotnich finałów na stadionie we Włocławku.

– Chyba dlatego nasza konkurencja była na samym końcu. Fajnie, że 400 metrów stało się teraz taką konkurencja, na którą kibice czekają, a ja bardzo się cieszę, że po kilku latach udało mi się zostać mistrzynią Polski. Cóż, w niektórych konkurencjach jest pustka, jest jeden faworyt i nie ma takiej rywalizacji. A u nas? Do samego końca jest rywalizacja o miejsce na podium. Nie ma nudy, walczymy do ostatnich centymetrów – mówiła Justyna Święty-Ersetic.

Za wicemistrzynią świata z Dauhy finiszowała Iga Baumgart-Witan, a na trzecim miejscu na metę wpadła Małgorzata Hołub-Kowalik. Dosłownie wpadła, bo jej walka o medal z Patrycją Wyciszkiewicz zakończyła się upadkiem na mecie.

– Mam zdarty łokieć i kolano, ale mam też medal. Była walka do ostatniego metra. Widziałam, że Patrycja jest bardzo blisko, więc postanowiłam zawalczyć do upadłego – mówiła Hołub-Kowalik.

Czołowej polskiej zawodniczki w biegu na 400 metrów nie dziwi fakt, że kibice czekają na rywalizację na jej dystansie. – Sama uważam, że gdybym oglądała to z boku to czekałabym na ten bieg. Zawsze jesteśmy dobrze przygotowane, zawsze jest długa walka. Jesteśmy poza bieżnią przyjaciółkami, ale na bieżni zostawiamy całe serce i walczymy – dodała.

Ze złotym medalem z Włocławka wyjeżdża również Karol Zalewski, specjalista w biegu na 400 metrów, chociaż odzyskanie tytułu mistrza Polski nie przyszło mu łatwo. – Ten bieg mnie dużo kosztował, bo walczyłem sam ze sobą, a nie z przeciwnikami. Zmagałem się z kontuzją odcinka lędźwiowego. Ten ból na każdym kroku powodował, że miałem lekki paraliż w nogach. Podjąłem pracę fizyczną, żeby plecy były dzisiaj sprawne i na szczęście się udało – mówił Zalewski.

Kolejny raz na dystansie 400 metrów przez płotki triumfowała Joanna Linkiewicz. – Ten sezon dla wszystkich jest bardzo dziwny, cieszę się, że udało mi się wywalczyć kolejne złoto. Sezon był ciężki, wracałam z RPA, miałam dwa tygodnie kwarantanny, później nie można było biegać, a możliwe były tylko ćwiczenia w domu. To wszystko sprawiło, że w tym sezonie nie połamałam 56 sekund, ale najważniejsze, że ze zdrowiem wszystko było w porządku. A młode rywalki na mnie naciskają i też bardzo chciałyby wygrać. To mnie mobilizuje, by się bronić z całych sił. Tym bardziej cieszę się, że udało mi się tu zwyciężyć – mówiła zawodniczka AZS AWF Wrocław.

Pozostałe sobotnie złote medale wywalczyli: Dawid Tomala w chodzie na 10 kilometrów, Katarzyna Zdziebło w chodzie na 5 kilometrów, Wiktoria Wojewódzka w skoku o tyczce kobiet, Patryk Dobek w biegu na 400 metrów przez płotki oraz męska sztafeta Podlasia Białystok i żeńska AZS AWF Katowice w rywalizacji 4×100 metrów.

mat. pras.

fot. Paweł Skraba